Aleksandr DomogarowI

8,1
5 464 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Aleksandr Domogarow

http://www.kp.ru/daily/24111/335353/

moje tłumaczenie części tego artykułu:

07.06.2008 11:52
Syn Aleksandra Domogarowa skonał w szpitalu po wypadku samochodowym

Tragedia, sprawiła, że życie uszło z 23-letniego Dimy Domogarowa, syna znanego aktora z pierwszego małżeństwa,
Koło godziny siódmej Dmitrij i pięciu jego kolegów wyszli z komercyjnego banku na Dubininskoj ulicy. Przy domu Nr. 96 zatrzymali się na chodniku – młodzi ludzie zamierzali przejść drogę i czekali, aż przejedzie auto.
Ale na śliskim po deszczu asfalcie kierowca jednego z samochodów – auta zagranicznego Hiundai - niespodziewanie stracił panowanie nad kierownicą. Samochód rzuciło i on dosłownie rozrzucił Dimitra i jego kolegów. Podstawowe uderzenie przeszło na syna Aleksandra Domogarowa. Dmitra podrzuciło do góry i, spadając mocno uderzył głową o asfalt. Wiadomo, że samochodem kierował 36 letni Aleksiej Saj.
Naoczni świadkowie wypadku pilnie wezwali policjantów drogowych i Karetkę. Brygady lekarzy, którzy przybyli na miejsce wypadku, odwiozły wszystkich sześciu poszkodowanych do najbliższego szpitala. Dwóch kolegów Dmitra, 21-letniego Aleksandra Niepomniaszczych i 19-letniego Jurij Patronowa, wkrótce wypuścili – młodzi ludzie mieli tylko zadrapania. Trzech pozostałych poszkodowanych (wykryto u nich złamania i stłuczenia) skierowano w różne stołeczne kliniki.
Lekarze poważnie obawiali się o stan Dimitra. Syn aktora otrzymał otwarty czaszkowo-mózgowy uraz, złamanie nosa, złamanie czołowej kości. Specjaliści, obejrzawszy młodego człowieka, natychmiast zdecydowali przenieść go do innego szpitala gdzie znajduje się specjalny neurochirurgiczny oddział. O dziewiątej wieczorem Dmitra przeniesiono do innego szpitala. Tam doświadczeni specjaliści robili wszystko możliwe, żeby uratować życie młodego człowieka, ale ich wysiłki, niestety, okazały się daremne. O drugiej w nocy syn Aleksandra Domogarowa skonał, nie przychodząc do świadomości.

Matce Dimitra Natalii, pierwszej żonie aktora, o tragedii zakomunikowali ochroniarze banku. Młodego człowieka do tego czasu już przeniesiono do specjalistycznego szpitala i zszokowana kobieta natychmiast tam pojechała. Ale nie została wpuszczona na oddział na którym leżał jej syn, a o godzinie drugiej w nocy lekarze zakomunikowali, że jej syn umarł.
PO usłyszeniu tej strasznej wiadomości nieszczęśliwa kobieta ledwie nie straciła zmysłów. Cały czas podtrzymywał ją na duchu znajomy doktor, który, jak się przypadkowo zbiegło, pracuje w tej klinice, do której najpierw przywieźli Dimę.
Teraz Natalia nie może oprzytomnieć po tej stracie i zrozumiałym jest to, że nie ma sił rozmawiać z obcymi o swoim nieszczęściu. Dima i jego matka ostatnio żyli osobno, ponieważ Dimitrij mieszkał , ze swoją dziewczyną, z którą miał zamiar się ożenić.
Aleksander DOMOGAROW: Przeżywam za matkę Dimy
Dodzwoniliśmy się do aktora, żeby przekazać nasze najgłębsze współczucie.
- W związku z życiowymi okolicznościami nie obcowaliśmy ani z Natalią, ani z Dimą, - z bólem w głosie opowiedział Aleksandr. - Mi teraz bardzo ciężko.
- Teraz pan bierze udział w występie gościnnym teatru Mossowieta w Izraelu, tam gracie "Sirano die Bierżeraka", gdzie macie główną rolę. Uda wam się pożegnać z synem na pogrzebie?
- Przyłożę wszystkie wysiłki, żeby na nim być... Jeśli nie wyjdzie - będzie przecież i 9 dzień...
Aleksander już dzwonił z wyrazami współczucia do Natalii. On bardzo za nią przeżywa - Dima był dla matki wszystkim. Teraz Sasza stara się ochroniić ją przed natrętną uwagą prasy.

Mama kierowcy Hiundaia: "Sprzedam wszystko, co posiadam i oddam pieniądze bliskim tych dzieci"

W domu kierowcy niefortunego auta - Aleksieja Saja – też łzy. Jego mama Walentina Aleksandrowna w żaden sposób nie może ich powstrzymać.
- Tego wieczora Aleksiej jechał z pracy do domu - ciężko wzdycha kobiety. - Jechał niedużą prędkością, ale samochód wpadł w poślizg. Mój syn nie jest pijanicą, nie jest chuliganem. Ma dwa wyższe wykształcenia, pracuje w komercyjnej firmie, żonaty, ma sześcio letniego syna i czteroletnią córkę. A ja mieszkam sama oto tu jedna, męża trzy lata temu pochowałam. Boże, przecież Alosza taki porządny, że też jemu się takie nieszczęście przydarzyło.
O tym, co, że doszło do wypadku, Aleksiej zakomunikował mamie sam. Wyszedł, zadzwonił: "Zbiłem ludzi, samochód odrzuciło".
- W samochodzie poduszki bezpieczeństwa nie zadziałały i drzwi się zaklinowały, - płacze Walentina Aleksandrowna. - Aleksiej nogami wybił przednią syzbę i wydostał się z samochodu. Pierwszą sprawą rzucił się do jednego z rannych, wziął go na ręce i odniósł do szpitala. Boże i za co że nam takie nieszczęście. Niebogato żyję, widzicie. Ale sprzedam wszystko, mieszkanie sprzedam i oddam wszystkim krewnym poległego chłopca i poszkodowanych.
Teraz przeciw Aleksiejowi wszczęto postępowanie karne, najprawdopodobniej otrzyma zarzut z artykułu o "spowodowaniu śmierci jednej lub większej liczby osób przez nieostrożność".

Tari

Niestety, Aleksandra nie było na pogrzebie. Wyjechał na gościnne występy do Izraela. Jak powiedział znajomej "nie chce widzieć syna w grobie". Pożegnał się z nim w dniu śmierci. Wieczorem wpuszczono go do kostnicy i tam przebywał około pół godziny z ciałem syna.
W Izraelu bardzo ciężko było mu grać. Wrócił do Moskwy z gorączką prawie 40 stopni. Nie chciał nawet rozmawiać z lekarzami. Odwołał wszystkie spektakle i udźwiękawianie najnowszego filmu. Zamknął się w swoim domu i nie odbiera telefonów. Kontaktuje się tylko przez SMSy. Jest w depresji. Miejmy nadzieję, że czas leczy rany i uda mu się wrócić do normalnego życia.

marzenag

Dokładnie w dniu w którym to napisałaś A.D. występował już w spektaklu "Сирано де Бержерак" w Teatrze im. Mossowieta w Moskwie. Kolejny spektakl z jego udziałem odbędzie się 14 lipca. Więc miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones