Właśnie się zastanawiałam dlaczego go nie pamiętam z żadnego z odcinków, a obejrzałam wszystkie sezony. Wiadomo już coś na temat 6. serii, o czym będzie?
Mi na początku Dexa przypominał trochę McGee z NCIS. W innych rolach go nie oglądałem. Ale faktycznie, podobny trochę do Hanksa :)
Podobny do ojca, fakt, ale talentu to po ojcu nie oddziedziczyl...
On jest wrecz irytujacy!!! Kompletnie mnie nie przekonuje, jest sztuczny, sztywny i nawet jak na grajacego postac swira, to kompletnie sie do tego nie nadaje. Moze do jakiejs taniej produkcji nie wymagajacej zaangazowania... Jest beznadziejny. Kropka.
Muszę się zgodzić, że to co pokazuje w Dexterze, to ponury żart. Niestety, nie pasuje do reszty ponurych żartów z tego serialu. ;)
A mi sie coraz bardziej podoba w Dexterze. Kreuje ciekawa postac, nie gra mistrzowsko ale jak dla mnie daje rade :)
Myślę, że jest lepszy niż na początku, ale rady "nie daje" :) Po takim wystąpieniu jakie zapoczątkował, już się nie zrekompensuje... Drażni okrutnie! Oh, a w żadnej części nie było takiej "drzazgi" - wszyscy się kupy trzymali.
Po oglądnięciu 10 odcinka jestem tego samego zdania, co wcześniej. Daje rade,choc naprawdę jest mizerny i nie ma takiej mroczności jak Chłodniarz czy Trójkowy. Nawet Gellar w początkowych odcinkach był mocniejszy od niego. Szkoda. Ale tragicznie nie jest
Moim zdaniem zarówno Gellar jak i Travis nie dają rady. Niestety nieudało się wybrac dobrych aktorów na ich miejsca. A szkoda , bo był moim zdaniem potencjał do świetnych bohaterów. Młody Hanks słaby niestety
Fakt, ale gdyby wybrano dobrych aktorów, to mogliby przyćmić głównych bohaterów ;-) Na szczęście - finał nadrobił zaległości w emocjach! ;-)
Wywiad z młodym hanksem był w ktorymś portalu - charakter wywiadu mnie powalił , co najmniej jakby był Bratem Pitem... Grunt to mieć o sobie wysokie mniemanie... 8-)
Osobiście uważam, że zagrał świetnie w Dexterze 6. W wersji zagubionego i miotącego się wewnętrznie Travisa był naprawdę autentyczny. W 9-12, gdy pokazał inną twarz szło mu gorzej ale też dawał radę.