W roku zaczętym od poważnej kontuzji szyi, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy, umarł jego tata, po chorobie nowotworowej... Być może w wyniku tego zdarzenia Blake doznał paraliżu twarzy. Lekarze nie potrafili tego wytłumaczyć. Szkoda, że nie udało mu się więcej zwojować w US Open, ale kto wie, może za rok?...