PROSZĘ PAŃSTWA, WSZEM I WOBEC STWIERDZAM, ŻE WYŻEJ WYMIENIONY JOHN CUSACK PRZYPOMINA ADRIENA BRODEGO, NIE MÓWCIE MI, ŻE NIE, PONIEWAŻ WIDZĘ TO, I WYGLĄDA ON JAK ON!!@! TROCHE TO JEST OBRAZA DLA BRODY, BO BRODY TO ŻYDEK BAE, ALE TROCHĘ MUSZĘ TO PRZYZNAĆ, BO TAKIE MAM PRZEMYŚLENIA. DOBRANOC DZIECIACZKI OGÓRECZKI. MUA....
więcejWłaśnie obejrzałam "Nic nie mów..." i czy tylko mi młody John bardzo przypomina Milesa Tellera? Zarówno wyglądem, jak i całą osobowością i mimiką
Jak byli młodsi to byli do siebie trochę podobni.Poza tym Cusack to aktor bardzo wszechstronny i grający bardzo ciekawe role.
Pytanie do użytkowniczego grona: czy to tego gościa twarz pojawia się nieraz na Kwejku? Bo
coś mi się kojarzy, ale nie jestem pewien
Nie dość, że zazwyczaj jest sztywny, to jeszcze patrzy takim wzrokiem, jakby nam robił nam
łaskę, że dla nas gra.
Jeżeli faktycznie odrzucił wszystkie role, o których mowa w ciekawostkach to jest chyba największym frajerem w holywood. I nie ma tu mowy o wybieraniu ról ze względu na wartość artystyczną jeżeli gra się w 2012 czy 1408.