rozczaruje raczej oczekujących na klasyczne cameo, ale pomimo nieoczywistej obecności 'Kijanki' - film jest wypakowany aluzjami. Zaczynając od niestarzejącego się kota...
w Toy Story 4. Jakoś nadal trudno mi uwierzyć, że nie robili postaci pod niego. Jeśli faktycznie tak było, to wyszła znakomita synchroniczność we wszechświecie.
Jeśli wierzyć wywiadom przy okazji 'Johna Wicka' i gadkom o 98% wykonywanych scen, to pan dzieli na swój użytek ryzykowne sceny na kaskaderkę (2%) i akcję (98%). To pierwsze grozi śmiercią i kalectwem, ubezpieczyciel zastopuje, więc robi to kaskader. Patrz sceny wpadania pod samochód. Reszta wymaga sporo przygotowań i...
więcejo Reevesie i Alexandrze Grant. Wygląda na układ podobny do małżeństw Christophera Walkena i Kevina Sorbo - skoro już i tak siedzimy razem na planie...
jest swoistym miksem wątków 'Królów ulicy' i 'Constantine'a', tyle że tego Constantine'a najwyraźniej rozbolał brzuch. Fanom egzorcysty ku przestrodze i uciesze zarazem. Przestrodze, jak można sknocić thriller z wątkiem paranormalnym. Uciesze, że jednak udało się zrobić dobrą wersję takiej historii.
w 'Królach ulicy' jest mocno niepoprawna politycznie, ale w sumie zbiera do kupy to, z czym ma do czynienia przeciętny biały w kotłowaninie multi-kulti. Myślę, że podobałoby się Clintowi Eastwoodowi.
czy gdzieś wcięło 'Young Again' z 86? Wiem, że 86 to w filmografii pana gorący rok, nietrudno przeskoczyć, ale jakoś nie widzę.
jest nieco pretensjonalnym filmem, ale głos Keanu znakomicie pasuje do sceny hipnozy. Facet mógłby dorobić, nagrywając taśmy w stylu Paula McKenny. Serio.
Keanu zagrał chłopca z wierszyka dla dzieci, co to miał 'być szybki i przeskoczyć świeczkę'. Prorocze zaiste w kontekście 'Matrixa' i 'Człowieka Tai Chi'.
mają wątek rozwoju technologii, bardziej pasuje mi jednak 'Reakcja'. Raz - w 'Reakcji' mniej zalewają efektownym słownictwem bez faktycznego pokrycia w technologii, dwa - owszem, doceniam wysiłek, który Keanu włożył w konstrukcję roli psychologicznej, ale praktyka pokazuje, że im mniej próbuje na siłę, tym lepiej mu...
więcejwedług KulturyDobra. Serwis z gatunku mocno konserwatywno-chrześcijańskich. Ktoś zdziwiony? Chyba nie.