"poza tym nikt nie wie, czy to jest kokaina, czy nie" - interesujące, znasz jakiś inny sproszkowany środek, który zażywa się wciągając go nosem? Dla mnie sprawa jest oczywista, a Piesiewicz zdradził się sam na dzień przed opublikowaniem filmu, twierdząc że wciągał "sproszkowany lek", trzeba być albo naiwniakiem, albo idiotą żeby w coś takiego uwierzyć. Facet złamał prawo i powinien siedzieć, niezależnie od tego czy jest artystą, czy duchem świętym.

po pierwsze to sobie nie zycze, żebyś obrazal mnie na forum, ktore zostalo zalozone dla kulturalnych ludzi, ktorzy potrafia rozmawiac na poziomie, mimo ze z kims sie nie zgadzaja, po drugie sproszkowany lek to nie znaczy kokaina wiec nie wiem czemu to powiazales, po trzecie to poczekaja z sadami 'wielki Panie wszechwiedzacy' dopoki sad orzeknie w tej sprawie wine ;] pozdrawiam i zycze wiecej pokory

siedziec za jednorazowe spozycie kokainy? skad ty sie czlowieku urwales?
ilu ludzi pali np. ziolo w swoich domach, a po pijaku tez wyprawiaja rozne glupoty, jednoczesnie wiedzac , ze nikt ich nie nagra i nie bedzie filmikiem szantazowal. piesiewicz jest przedstawicielem wladzy, wiec na zewnatrz powinien byc przykladnym obywatelem , a czy w domu obali sobie butelke to jego sprawa. nie rozmawiamy w tej chwili o jakims nalogowym cpaniu tylko jednorazowym zazyciu, bo tylko o nim wiemy, wiec kolejne przypuszczenia typu "raz wzial to bierze czesciej" sa bezpodstawne. jedyne, co mozna mu wytknac, to to , ze jest po prostu glupi, ze dal sie tak wrobic, bo niestety jako senator powinien sie liczyc z tym, ze jakas prostytutka wpadnie na pomysl szantazowania go. no a glupota kosztuje, w tym przypadku stanowisko senatora

Skoro facet został przez naród wybrany do parlamentu, to tenże sam naród ma prawo od niego oczekiwać określonych zachowań. Dla mnie gość zażywający, czy już choćby posiadający narkotyki powinien być skreślony, jako polityk. Obecnie posiadanie dragów jest karalne, więc wymagam od państwa równego traktowania obywateli i egzekwowania prawa.

i z ta wypowiedzia jak najbardziej sie zgadzam. politykowi pewnych rzeczy nie wolno. powinien zostac skreslony jako polityk , ale nie jako czlowiek. bo ludzka rzecza jest popelniac bledy i kazdemu to sie zdarza. zauwaz, ze piesiewicz sam chcial sie zrzec immunitetu senatora i bodajze zrezygnowac ze swojego stanowiska. i oczywisicie, wszyscy powinni byc traktowani tak samo. natomiast nagrywanie ludzi w sytuacjach prywatnych i szantazowanie ich jest rowniez karygodne. kazdy ma grzeszki na sumieniu, ktore w wiekszosci wypadkow nie wyjda na wirzech dlatego , ze jestesmy osobami tak naprawde anonimowymi. mozna powiedziec "glupi, bo on jest senatorem". no oczywiscie, ze glupi, ale rownie dobrze glupim mozna nazwac kazdego, ktoremu nie raz zdarzy sie na trzepac na imprezie i zasuwac zygzakiem do chaty;]

p.s. bylam kiedys na imprezie, gdzie chlopaki tez sie tak schaly, ze dla zwaly poprzebierali sie w sukienki;]

Polityk nie może (w znaczeniu - nie powinien) posiadać żadnych wstydliwych rzeczy za paznokciami. Dlaczego? Bo naraża to go w oczywisty sposób na szantaż. Czy chcemy być rządzeni przez ludzi podatnych na szantaże??

A więc: były narkoman - tak, ukrywający się narkoman - nie. Homoseksualista ujawniony - tak, homoseksualista ukryty - nie.

Oczywiście jeśli ktoś coś ukrywa, to my nie możemy o tym wiedzieć podczas wyborów :)
Dlatego wiec cała odpowiedzialność spada na nieszczęsnego polityka.

Nie zdawał sobie sprawy, że jego słabości mogą zostać wykorzystane? Idiota czy bez wyobraźni facet? Jedno i drugie z całą pewnością u polityka niepożądane.
Zdawał sobie sprawę? Jeszcze gorzej! Polityk kompletnie nieodpowiedzialny!


Co do moralnej oceny zażywania narkotyków? Ja uznaję zasadę - chcącemu nie dzieje się krzywda. Jak ktoś chce wyskoczyć z 10 piętra, bo twierdzi, że machając ramionami jak koliberek jest w stanie pofrunąć - proszę bardzo.
Jak ktoś chce brać dragi - proszę bardzo.

Poza tym - nawet uznając sprzedaż narkotyków za czyn ze wszech miar niemoralny, to już branie ich takim się na pozór nie wydaje. Dlaczego na pozór? Bo tylko w sytuacji kawalera bez zobowiązań. W przeciwnym razie - krzywdzi rodzinę, bliskich i tych wszystkich za któych jest odpowiedzialny.

Ciekawe, czy każdy z wpisujących się tu dowcipnisiów chciałby, by filmy z jego sypialni, do tego spreparowane przez szantażystów, krążyły po sieci?! Jakoś nie wierzę...
Krzysztofa Piesiewicza spotkało nieszczęście, został poddany manipulacji i szantażowi. Fakt, że wzbudza to w niektórych z was taką radość, dowodzi, że filmów spółki Kieślowski & Piesiewicz albo nie widzieliście, albo nic z nich nie zrozumieliście -a szkoda, bo to dobre i "uczłowieczające" kino!
Ludzie, zrozumcie, że to, co dla Was jest pretekstem do niewybrednych żartów, jest czyimś dramatem. Jeśli więc nie stać Was na choćby kontur empatii, zdobądźcie się na powściągliwość. Krzysztof Piesiewicz to naprawdę wybitna osobowość i autorytet dla wielu myślących ludzi i ani żadne filmiki, ani złośliwe wpisy internautów tego nie zmienią.

dzięki, że ktoś napisał taką wypowiedź, bo już myślałam, że filmweb stał się portalem dla ludzi nienawistnych i prześmiewczych

Dzięki, ja też się cieszę, że nie jestem tu osamotniona. Zgadzam się w całej rozciągłości z tym, co napisałaś.

Oczywiście, że nie jesteś osamotniona w Polsce jak i na Świecie niestety
jeszcze dużo jest komuchów.
Człowiek miał pecha i go nakryli ale nie uogólniaj tego bo nie wszyscy są
politykami. Tu nie chodzi o zwykłego Kowalskiego.

Dlaczego autorytet?
Autorytetem moralnym jest człowiek, który moralnie żyje. Autorytetem moralnym nie jest facet, który sobie choćby nie wiadomo jak mądrze filozofuje.

Piesiewicz może być raczej co najwyżej autorytetem dla młodych i starszych scenarzystów, bo te pisze i pisał świetne.

Odpierdol się od Polaków, jak Ci się w Polsce nie podoba do nara, będzie
lepiej dla Polski jak będzie jednego kolaboranta mniej. Jak taki świetny
jest zachód to tam jedź, ale odwiedź slamsy, to zobaczysz czym jest
tolerancja i normalność.
Racja niekoniecznie musiał wciągać kokainę, mogła być to np. amfetamina,
ale szczerze mam nadzieję że to koka, i według logiki to była koka (bo Pana
Piesiewicza raczej stać na anielski pył).
Co do sądzenia Pana Krzysztofa, to absurd, jednak powinien on stracić
mandat senatorski, tak z czystej uczciwości. Nie uważam tak bo jest on
zasłużonym artystom itd. w każdym innym przypadku byłbym przeciwny karaniu
za samo zażywanie kokainy.

Gdy mówiłam o żałosnych Polakach brakowało mi idealnie ilustrującego to zdanie przykładu - teraz go mam. Chyba masz Wielki Panie Patrioto lekkie problemy z czytaniem ze zrozumieniem,bo nikt sie Zachodem nie zachwyca , nikt z nikim nie kolaboruje i nikt sie nie "przypierdala" do nikogo, w tym do Polaków.
Podpowiem Ci i podsumuje, że pisałam tylko o tym, aby nie osądzać zasłużonego człowieka po doniesieniach medialnych, bardzo nieładnych, brudnych.
Co do Twojej logiki - skretyniała zupełnie, bo jak kogoś stać to nie znaczy, że od razu wciąga kokaine.
Piesiewicz mandatu chciał się zrzec i złożył w tej sprawie wniosek, choć nie przyjęli go senatorowie, więc braku uczciwości (który mu zarzucasz) zarzucić mu nie można

PS Pozdrawiam, pisze się "zasłużonym artystą - nie "artystom"

Ty jesteś żałosna, jeżeli łudzisz się że to nie był narkotyk. To tak jak
Bill Clinton palił trawę ale się nie zaciągał. Jeżeli uważasz że wciągał
leki to musisz być kompletną idiotką. Osobiście nie potępiam go (jako
artystę, człowieka) za to że wciągał koks, ale ładowanie w nocha jest co
najmniej nie wskazane przez polityka (to jest jego obecny zawód), a to,
że jest zasłużonym artystą nie czyni go lepszym od zwykłych ludzi? Moja
logika jest poprawna, bo nie wieże że wciągał amfę, skoro go stać na na
koks. Nie wierze, że były to leki.
"Polacy jak zawsze muszą być lata świtlne od normalnych ludzi"
Ja jestem Polakiem i nie uważam że jestem zacofany, nie uważam że jestem
gorszy od Niemców, Włochów, Amerykanów itd.
Może inni oceniają Pana Krzysztofa Piesiewicza, może ja też oceniam go,
ale ty oceniasz cały Naród, a to jest większa zbrodnia. Jeżeli chcesz do
tych normalniejszych należeć to proszę bardzo, bilety są tanie, Polska
będzie piękniejsza bez Ciebie, a ty będziesz bardziej szczęśliwa, bo nie
będziesz musiał oglądać paskudnych polskich mord, nie będziesz musiała
słuchać nienormalnych Polaków.
Jak chciał się zrzec to ok, ale i tak pozostaje nie smak, nie dlatego że
ćpał, a dlatego, że po prostu senator (w pewnym sensie stanowi prawo)
łamie je z premedytacją. Jeżeli byłby przyłapany na tym będąc tylko
artystą to nie mam problemu. Czy kierowca autobusu wożąc ludzi może być
naćpany, albo pijany? Nie może być, tak samo polityk. Istnieją zawody z
którymi wiąże się odpowiedzialność za innych ludzi.

nie dyskutuje z takimi ludźmi, proszę, nie odzywaj się już w tym temacie, zrób coś dla tego portalu, daj kulturalnym ludziom podyskutować bez wyzwisk i przekleństw, z góry dzięki

Nie no oczywiście przecież byle Polak nie może z Panią dyskutować. Pomimo
tego że będąc Polakiem nie mogę dyskutować z Sz. Panią nie żałuję, że nie
jestem jednym z tych normalniejszych tj. światłych ludzi zachodu (Niemców,
Francuzów itd.)


Niestety tacy wybitni ludzie jak Sz. Pani o nicku misia5, kończą dyskusję
gdy argumentów braknie.

kończę dyskusję, bo byłam parę razy na zachodzie i kultury mnie tam nauczyli ;) nie muszę ludziom, którzy mnie wyzywają i obrażają będąc anonimowymi osobami w sieci udowadniać, że mam jakieś argumenty, do widzenia chłopcze ;)

Widzisz ty musiałaś za granice jechać żeby się kultury uczyć, a ja się tu w
Polsce nauczyłem (tyle że ja jeszcze zachowałem tożsamość).

dziecko , ty nie wiesz co to jest kultura, wiec na pewno jej sie nie nauczyles

Więc zrób coś dobrego i mnie oświeć czym jest kultura. Tylko daruj sobie
faszystowskie pierdoły o zakazie używania "brzydkich słów".

człowieku, prosiłam Cie żebyś pisał na innym forum, a Ty jak nie drzwiami to oknem, nikt tu już z Tobą dyskutować nie chce, żegnam, nie odpisuj na tego posta, wszyscy mają już dosyć Twojego ograniczenia mózgowego