No, tę czapkę to mógł zdjąć... Składam szczere gratulacje, należała się ta nagroda. Tym samym pan Smarzowski stał się pierwszym reżyserem z trzema Orłami na koncie i chyba ogólnie osobą z największą liczbą Orłów.

Co trochę kiepsko świadczy o tej nagrodzie a właściwie o ilości polskich filmów i artystów wartych nominowania.
Jak to było? "10 filmów nakręcili,10 nominowali, każdy wyjechał z nagrodami".

Po prostu Smarzowski jest już od kilku lat nr 1 w naszym kinie... Choć ostatni rok był bardzo dobry i moim zdaniem najważniejsze nagrody powinny trafić do wspaniałego "Erratum" Lechkiego, niestety całkiem olanego przez Akademię.

Smarzowski jest ok, nie przeczę. Ale nie masz wrażenia że z racji ilości filmów kręconych w RP cała te Orły to takie małe TWA?

Woody Allen przez kilkadziesiąt lat nie dostał tylu Oscarów co Smarzowski Orłów w ciągu dziesięciu. Trochę mnie to śmieszy i nie dziwie się że chłopak bez większego zaangażowania wychodził na scenę.

Bo najwyraźniej Smarzowski to nie Allen, ale Disney naszego kina - zobacz sobie ile on Oscarów dostał ;-)

ogólnie jaki kraj taka gala i takie filmy a dzisiejsze media zachwycające się prowadzeniem przez Sztura tej gali mnie śmieszą

Nie ma co narzekać, nasze kino jest obecnie na fali wznoszącej. Jest znacznie lepiej niż 10-15 lat temu.

jeszcze zależy o której kategorii mówimy, bo kręcą głównie komedie i ciężkie dramaty, a ja bym chciał dobrą sensację lub thriller które praktycznie nie istnieją nie marząc już o jakimś filmie historycznym kostiumowym w stylu Faraon

Co do filmu historycznego - powstało niezłe "Daas" i świetny, choć dość ekscentryczny, "Młyn i Krzyż". Sensacji istotnie brak.

dzięki, obejrzę

Polecam dobry, polski kryminał http://www.filmweb.pl/film/Uwik%C5%82anie-2011-583560 , wkrótce będzie również premiera polskiej infiltracji http://www.filmweb.pl/film/S%C4%99p-2011-562954 . Coś zaczyna się dziać jeżeli chodzi o polskie kino rozrywkowe.