Recenzja filmu

Zakochany bez pamięci (2004)
Michel Gondry
Jim Carrey
Kate Winslet

"Zakochany bez pamięci" - film psychologiczny o zabarwieniu filozoficznym

"Zakochany bez pamięci" to film psychologiczny o zabarwieniu filozoficznym. Zdecydowanie nie jest komedią, mimo udziału Jima Carreya, który chyba nie za bardzo pasuje do tej roli. Jest już za
"Zakochany bez pamięci" to film psychologiczny o zabarwieniu filozoficznym. Zdecydowanie nie jest komedią, mimo udziału Jima Carreya, który chyba nie za bardzo pasuje do tej roli. Jest już za bardzo "zżyty" z komedią, przez co psuje scenerię filmu i wprowadza odczucie jakby nieprawdziwości oglądanej historii. Od strony technicznej aktor radzi sobie dość dobrze, jednakże jego osoba zupełnie nie pasuje do tego rodzaju filmu. Wydaje mi się, że lepszym gatunkiem dla Carreya mógłby być na przykład film sensacyjny, najlepiej z elementami komediowymi, chociaż niekoniecznie. "Zakochany bez pamięci" porusza problemy egzystencjonalne, z którymi ma do czynienia chyba każda jednostka ludzka: kwestię tzw. "bólu istnienia" - bólu codziennej szarej rzeczywistości, bycia ze sobą, miłości dwojga ludzi, trwania w stałym związku. Clementine i Joela - filmową parę - przerasta w końcu ta szara codzienność, oboje pragną się od niej uwolnić, pragną trochę samotności, intymności, wolności, trochę swobody. Zaczynają się sobą nudzić, dotyka ich uczucie beznadziejności. Porywcza Clementine, jako sposób na uwolnienie się od Joela, wybiera kasowanie pamięci. Rozżalony Joel w ramach zemsty postanawia zrobić to samo. I tutaj właśnie się okazuje, że prawdziwej miłości nic nie jest w stanie zagłuszyć i zniszczyć, ani szara codzienność, ani kasowanie pamięci - nic i nikt nie jest w stanie wyrzucić nam z pamięci ukochanej osoby. O związek trzeba dbać, a nie niszczyć go usuwaniem wspomnień - "trzeba dbać o tę miłość, nie wolno tracić jej..." - jak śpiewa Krzysztof Krawczyk z Edytą Bartosiewicz. Zdaje się, że właśnie o tym "dbaniu" zapomnieli nasi bohaterowie i dlatego ich nudne życie staje sie nagle tak bardzo niespokojne. Film jest doskonały dla par, kóre czują się soba znudzone, ale jednak wciąż się kochają, może on być doskonałą przestrogą przed zrobieniem jakiegoś głupstwa, które w prawdziwym życiu może okazać się nieodwracalne... "Zakochany bez pamięci" to naprawdę bardzo dobry film. Doskonale łączy w sobie wątki filozoficzne, psychologiczne i jednocześnie ma bogatą akcję, trzyma w napięciu, co jest rzeczą dość nowatorską w filmach filozoficznych. Niewątpliwie, film jest wart obejrzenia i głębszej refleksji. Nie należy zniechęcać się nudnym i zakręconym początkiem, który naprawdę sie nie udał Michelowi Gondry. Jednakże ten kiepski wstęp nie jest w stanie zepsuć całego filmu, który jest naprawdę doskonały.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz, Ale w innym sadzie, innym lesie - Może by inaczej zaszumiał nam... czytaj więcej
Wydawałoby się, że temat miłości to jeden z najbardziej ogranych motywów filmowych. Że nic nowego nie... czytaj więcej
Czasami w życiu się nam nie układa. Bywa, że nie układa nam się w miłości, ale nie jest to powód, by o... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones