Recenzja wyd. DVD filmu

Ameryka wali krechę

Gdy na ekranie lecą już napisy końcowe dokumentu Billy'ego Corbena, widz odnosi wrażenie, że właśnie obejrzał emocjonujący film akcji w najlepszym wydaniu. "Kokainowi kowboje" nijak bowiem nie
Gdy na ekranie lecą już napisy końcowe dokumentu Billy'ego Corbena, widz odnosi wrażenie, że właśnie obejrzał emocjonujący film akcji w najlepszym wydaniu. "Kokainowi kowboje" nijak bowiem nie przypominają nudnego wykładu, pełnego przemądrzałych "gadających głów". "Głowy", rzecz jasna, są, i to dużo, ale to, co mają do przekazania poszczególni rozmówcy, to nie akademickie pogadanki o szkodliwości narkotyków. Obraz słonecznego Miami, jaki wyłania się z ich opowieści, przypomina regularne pole bitwy. Twórcy nie oszczędzają odbiorcy i atakują go ogromną ilością informacji podawanych w zawrotnym tempie.

Zapewne to tempo jest właśnie słowem kluczem w przypadku obrazu Corbena. Dynamicznie, efektownie zmontowany, począwszy od pierwszych minut wręcz zapiera dech w piersiach. W magiczny sposób wskrzesza klimat "tamtych dni", pokazując jednocześnie, że czasem rzeczywistość jest bardziej zadziwiająca od fikcji. "Człowiek z blizną" to bajka? Obejrzyjcie w takim razie "Szkoła kowbojów (1971)Kowbojów". Podawane tu statystyki, przywoływane anegdoty budzą co rusz zdumienie i niedowierzanie. Każdy z uczestników opisywanych tu wydarzeń posiada w zanadrzu historie, na których śmiało można opierać scenariusze filmowe.

Cała ta wyprawa na Florydę burzliwych lat 80. zabarwiona jest nutą nostalgii: w końcu dziś tego typu "beztroska" sytuacja jest wręcz nie do pomyślenia. To jednak, co z początku było jedynie skromnym biznesem grupki zaradnych "biznesmenów", z czasem straciło swój stosunkowo niewinny charakter, stając się zarzewiem bezpardonowej wojny. Gdy na scenę wkraczają kubańskie i kolumbijskie kartele narkotykowe, włos zaczyna się jeżyć na głowie. Opowieści o Griseldzie Blanco, "matce chrzestnej" kokainowego świata (której w całości poświęcono nakręconą dwa lata później część drugą "Kokainowych kowbojów"), nierzadko przyćmiewają swą treścią szokujące dokonania gangsterów z filmowego podwórka. To właśnie ona i jej podobni uplasowali w połowie dekady Miami na szczycie listy najbardziej niebezpiecznych miast świata.

Ogólny chaos, bezradność wymiaru sprawiedliwości połączona z wszechobecną korupcją, życie ludzkie warte mniej od ścieżki śnieżnobiałego towaru - sławny wypoczynkowy raj jawi się tu raczej jako piekło na Ziemi, aniżeli miejsce, gdzie chciałoby się spędzić wakacje z rodziną. Dopiero kiedy krytyczna sytuacja Florydy trafiła na ogólnokrajowe wokandy i uzmysłowiono sobie płynące z niej zagrożenie, powzięto specjalne środki zaradcze.

Bawi i uczy - takie motto mogłoby przyświecać dziełu Corbena. Jest to jednocześnie przystępna lekcja historii najnowszej, jak i świetnie zrealizowana pozycja rozrywkowa. Pasjonuje, trzyma w napięciu, sprawia, że... chce się więcej. W końcu, jaki jest najlepszy film o narkotykach? Taki, który sam działa jak narkotyk.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Kokainowi kowboje" to dowód dla tych (nielicznych już na szczęście) widzów, którzy uważają, że filmy... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones