Recenzja gry Switch

Oxenfree (2016)
Erin Yvette

Częstotliwość do drugiego świata

Można by pomyśleć, że w gatunku gier przygodowych wymyślono już wszystko. Że dopracowano każdy element mechaniki rozgrywki i jedyne, co może nas zaskoczyć, to opowiadana historia. "Oxenfree"
Częstotliwość do drugiego świata - recenzja "Oxenfree"
Pierwsze kilkanaście minut tej interaktywnej opowieści jest niezbyt zachęcające. Wcielamy się w Alex, młodą dziewczynę, która razem ze swoim przyrodnim bratem oraz znajomymi dociera na niewielką wysepkę w celach zbiorowego znietrzeźwienia się przy ognisku. Od samego początku, jako gracze, czujemy, że nie jest to najlepszy pomysł. Skąd wrażenie? Po pierwsze specyficzna paleta barw wywołuje w nas lekkie poczucie niepokoju. Po drugie, takich przygód widzieliśmy już w grach i filmach na pęczki. Przecież to pewne, że wydarzy się coś niedobrego! Niestety nie mamy wyjścia i musimy brnąć dalej.



Nasze podejrzenia oczywiście się potwierdzają. Widząc tajemniczą jaskinię, zamiast brać nogi za pas albo otworzyć w spokoju kolejne piwo, Alex wraz z bratem wchodzą do środka, a następnie aktywują tajemniczy portal, który wywołuje najróżniejsze zjawiska paranormalne. Od tego momentu gra robi się naprawdę interesująca, a my coraz bardziej mamy chęć na odkrycie tajemnic skrywanych przez wyspę.

   

"Oxenfree" nie jest horrorem (co dla mnie jest bardzo korzystne). Mamy tu do czynienia ze sprawnie opowiedzianym dreszczowcem science-fiction. Podczas zwiedzania kolejnych lokacji przydatne okazuje się przenośne radyjko, które pozwala rozwiązywać pewne zagadki, odsłaniać tajemnice z przeszłości i komunikować się z… tutaj pozwolę sobie skończyć, żeby nie zdradzić za wiele.

Innym, urzekającym elementem "Oxenfree", jest najbardziej naturalny system prowadzenia konwersacji, jaki do tej pory widziałem w grach. W każdym innym tytule, o którym pomyślę, mamy do czynienia z wygłaszaniem linii dialogowych jak w teatrze. Najpierw jeden bohater coś powie, po nim rzeknie coś następny, a kiedy przyjdzie nasza kolej, to mamy czas na to, aby zastanowić się nad odpowiedzią i wybrać ją z kilku dostępnych opcji. W produkcji studia Night School opcje dialogowe często pojawiają się już w trakcie wygłaszania mowy przez dotychczasowego rozmówcę, a kiedy się odezwiemy, to zależy już tylko od nas. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wciąć się komuś w słowo, przemilczeć daną kwestię albo też palnąć pierwszym dostępnym argumentem. Co ważne, od tego, co powiemy oraz jak i kiedy, zależy ciąg dalszy rozmowy oraz niektóre decyzje, które będą miały większe i mniejsze konsekwencje później. Nawet materiały wideo dostępne w sieci nie oddają w pełni złożoności całego systemu, który sprawdza się świetnie i nadaje całości dużej naturalności.

   

Wisienką na torcie są tu także świetnie "zagrane" kwestie dialogowe. Czuć, że aktorzy włożyli wiele pracy i wysiłku w odpowiednie zaintonowanie wypowiedzi, dzięki czemu Alex i reszta bohaterów wypadają bardzo sugestywnie i łatwo poddajemy się iluzji, że mamy tu do czynienia z postaciami z krwi i kości.
"Oxenfree" jest bardzo spójnym projektem, którego nadrzędnym celem było odpowiednie budowanie atmosfery. Niepokojący klimat potęgowany jest przez świetnie pasującą oprawę graficzną utrzymaną w chłodnej kolorystyce i zasnutą lekką, ledwo widoczną "mgiełką". Daleko jej do "fotorealizmu", można ją raczej określić mianem niepokojącego artystycznego majaka. Całości dopełniają świetne kompozycje muzyczne przygotowane przez artystę ukrywającego się pod pseudonimem scntfc.

Gra została wydana ostatnio na Nintendo Switch (oprócz tego można ją przejść na PC, konsolach, a nawet smartfonach) i jakość konwersji stoi na najwyższym poziomie. Sterowanie jest wygodne, a dzięki ładnej, a przy tym niewymagającej dla podzespołów oprawie graficznej wszystko działa bez zarzutu.



Tytuł można ukończyć w około siedem godzin, jednak "Oxenfree" to nie jest pozycja na raz. Dzięki nowatorskiemu systemowi dialogów możemy rozgrywać ją na różne sposoby, a kilka możliwych zakończeń zachęca do jej ponownego przejścia. Jest to bez wątpienia jeden z ciekawszych "przygodówkowych" indyków, z którym należy się zapoznać.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones