Recenzja filmu

Nieoswojeni (2016)
Amat Escalante
Ruth Ramos
Simone Bucio

Gwałt na Żuławskim

Twórca rewelacyjnego "Heli" i jeden z najzdolniejszych reżyserów rodem z Meksyku tym razem zawiódł na całej linii. Stworzone przez niego dzieło bardziej niż do Pałacu Festiwalowego  pasuje do
Od pewnego czasu na festiwalu w Wenecji trwa wzmożona fascynacja kinem latynoamerykańskim. Szczególnie dobrze było widać to podczas zeszłorocznej edycji imprezy, która zakończyła się triumfem wenezuelskiego "Z daleka". Teraz do najwyżej ocenianych filmów w Konkursie Głównym należy natomiast argentyński "The Distinguished Citizen". Niestety, tej znakomitej passy nie podtrzymuje "La region salvaje" Amata Escalante. Twórca rewelacyjnego "Heli" i jeden z najzdolniejszych reżyserów rodem z Meksyku tym razem zawiódł na całej linii. Stworzone przez niego dzieło bardziej niż do Pałacu Festiwalowego  pasuje do obskurnego kina na amerykańskiej prowincji, gdzie mogłoby cieszyć oczy miłośników guilty pleasures. Pełen pretensji, efekciarski "La region salvaje" wygląda chwilami jak film sado-maso zrealizowany przez Terrence'a Malicka. Jeszcze więcej niż od twórcy "Drzewa życia" Escalante kradnie jednak od "Opętania" Andrzeja Żuławskiego.

Podstawowa różnica pomiędzy polskim mistrzem a jego meksykańskim epigonem polega na tym, że użyte w "Opętaniu" elementy science fiction i horroru stanowiły integralną część opowiadanej historii. W "La region…" sztafaż gatunkowy wydaje się natomiast niczym więcej niż artystowską fanaberią twórcy kojarzonego wcześniej z kinem maksymalnie realistycznym. Początkowo Escalante zdaje się zresztą podążać dotychczasową ścieżką. "La region…", podobnie jak wspomniane "Heli", stanowi próbę rozprawienia się z powszechnym w Meksyku kultem machismo i wynikającym z niego podziwem dla przemocy.

Cechy te uosabia Angel – homofobiczny hipokryta, który romansuje po kryjomu z bratem swojej żony. Ryzykowny punkt wyjścia zostaje jeszcze bardziej udziwniony, gdy w życiu bohaterów pojawia się tajemnicza Veronica. Obdarzona nieposkromionym apetytem seksualnym dziewczyna rozpoczyna z nowymi znajomymi niebezpieczną, erotyczną grę. Jej enigmatyczny w pierwszej chwili sens sprowadza się ostatecznie do dość banalnej konstatacji o nierozerwalnym związku rozkoszy i cierpienia. Snute wokół tego zagadnienia rozważania Escalante byłyby może jeszcze do przyjęcia, gdyby twórcy "Krwi" udało się powściągnąć ostentacyjne upodobanie do metafizyki. Pozbawiony umiaru reżyser nie oszczędza nam jednak w swojej wizji zwiastunów Apokalipsy, spotkań z przedstawicielem obcej cywilizacji ani seansów z groteskowymi mistykami. Pół biedy, gdyby meksykański twórca, tak jak choćby Alain Guiraudie w kontrowersyjnym "W pionie", był w stanie potraktować spirytualne tęsknoty bohaterów z odrobiną zbawczej ironii. Niestety, w świecie "La region…" od początku do końca dominuje śmiertelna powaga wzmagająca wrażenie, niezamierzonego zapewne przez twórców, absurdu opowiadanej historii.

Dzieło Escalante wzbudza także wątpliwości pod względem szczerości swojego przekazu. Choć meksykański reżyser zrealizował pozornie film przeciwko machismo, jego spojrzenie ma w sobie zakamuflowaną mizoginię. Sceny, gdy piękna Veronica doświadcza nacechowanej erotycznie przemocy stanowią gwałt na wrażliwości widza i wydają się realizowane z wysoce podejrzaną ekscytacją. Sprawiany bohaterce ból trudno odczytywać w tym kontekście inaczej niż jako patriarchalną karę za rozwiązłość.

Pozostaje nadzieja, że "La region…" – jeden z najgorszych filmów pokazywanych dotychczas w weneckim konkursie – to wypadek przy pracy, a Escalante zaniecha w przyszłości podobnego hochsztaplerstwa. Wystarczy tylko, by zamiast bujać w obłokach, na powrót zaczął realizować filmy mocno przytwierdzone do ziemi.
1 10
Moja ocena:
3
Krytyk filmowy, dziennikarz. Współgospodarz programu "Weekendowy Magazyn Filmowy" w TVP 1, autor nominowanego do nagrody PISF-u bloga "Cinema Enchante". Od znanej polskiej reżyserki usłyszał o sobie:... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones