Recenzja serialu

Chirurdzy (2005)
Tony Goldwyn
Mark Tinker
Ellen Pompeo
James Pickens Jr.

Komedia, dramat, miłość

Komedia+dramat - ciekawe połączenie. Z jednej strony serial, który rozśmiesza, a z drugiej taki, który zmusza do płaczu. W szpitalu w Seatle na porządku dziennym są dziwne wpadki, zarówno
Komedia+dramat - ciekawe połączenie. Z jednej strony serial, który rozśmiesza, a z drugiej taki, który zmusza do płaczu. W szpitalu w Seatle na porządku dziennym są dziwne wpadki, zarówno tragiczne w skutkach jak i rozbawiające. Każdy odcinek zadziwia pomysłowością twórców. Każdy chory trafiający do placówki czymś się wyróżnia, niekoniecznie wyszukaną przypadłością - może mieć ciekawą osobowość lub historię. To powoduje, że pacjenci potrafią nieźle dać w kość stażystom - Meredith, Christinie, Izzie, Georgowi i Alexowi. Serial pokazuje, jak trudne jest życie takiego stażysty. Ile wysiłku musi włożyć w to, aby wreszcie stać się lekarzem. Ich własne zdrowie i życie prywatne stoją na drugim planie. Lecz nie życie uczuciowe. Jak w każdym serialu, skomplikowane wątki miłosne zabarwiają fabułę. Ja jednak uważam, że to nie są po prostu wątki, lecz główny temat serialu. Co z tego, że tytuł sugeruje, iż pierwsze skrzypce gra Medycyna, skoro co chwilę mamy do czynienia z przejawami Miłości. Każdy kogoś kocha, z kimś się spotyka, uprawia seks. Po korytarzach chodzi dużo ludzi, a my poznajemy ich historię i wiemy, dlaczego jest kochanką, rozwodnikiem, starym kawalerem, wdową, nieszczęśliwie zakochanym czy matką. Świadczy o tym sama czołówka, w której widzimy szpital uzupełniony pewnymi "kobiecymi gadżetami". Właśnie dlatego tylko na pierwszy rzut oka "Chirurdzy" wydają się nowszą wersją popularnego na całym świecie serialu "Ostry dyżur", tutaj najważniejsza była izba przyjęć w amerykańskim szpitalu. Można też odnaleźć nasze polskie "Na dobre i na złe". W Seatle Grace Hospital pracują światowej sławy specjaliści, którzy potrafią dokonywać cudów tak samo jak i lekarze z Leśnej Góry. A nawet jeśli czasem powinie się im noga, wyciągają z tego wnioski i jadą dalej z nowymi doświadczeniami, które mobilizują do dalszej pracy. Trzecią rzeczą jaka przykuła moją uwagę, jest muzyka. Rzadko się zdarza, aby w jednym odcinku serialu można było usłyszeć tak wiele różnorodnych piosenek. W ten sposób twórcy stworzyli ciekawe tło, nadające pewien klimat, jakiego brak w brazylijskich czy argentyńskich tasiemcach. Muzyka w tym przypadku podkreśla zarówno temat pojedynczych odcinków, jak i całego serialu. Teksty piosenek zmuszają do przemyśleń, często przedstawiając drugi sens sceny - życiową prawdę. "Chirurdzy" to ciekawe połączenie komedii romantycznej z dramatem. Błyskotliwe i zaskakujące dialogi, ciekawe i zadziwiające przypadki oraz podkład muzyczny wyróżniają go spośród innych seriali. Jest dużo lepiej przemyślany i nakręcony od dwóch wymienionych wyżej. Uważam, że można go zaliczyć do światowej czołówki.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Każdy z was przychodzi tu dzisiaj pełen nadziei, że załapie się na grę. Miesiąc temu byliście uczeni w... czytaj więcej
Telewizja Polsat właśnie zakończyła emisję trzeciego sezonu serialu "Chirurdzy". Cristina zostawiona... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones