Recenzja gry

Syberia (2002)
Sharon Mann
Françoise Cadol

Legenda gier przygodowych

Magiczna pierwsza część przygód Kate Walker, amerykańskiej pani prawnik, poszukującej genialnego wynalazcy i marzyciela. Twórcą gry jest legendarny autor komiksów i wizjoner - Belg Benoit
Magiczna pierwsza część przygód Kate Walker, amerykańskiej pani prawnik, poszukującej genialnego wynalazcy i marzyciela. Twórcą gry jest legendarny autor komiksów i wizjoner - Belg Benoit Sokal, twórca postaci "Inspektora Canarda" i gier Amerzone (jeszcze przed Syberią, zresztą w grach o "automatach" możemy się często natknąć, szczególnie na Uniwersytecie, na wzmianki o Amerzone) oraz "Paradise" (to już okres "postsyberyjski"). Gra jak przystało na przygodówkę  z krwi i kości nie obfituje w krwawe strzelaniny, pościgi czy seks, jednak nawet bez tych wszystkich zabiegów rozgrywka trzyma w niezwykłym napięciu, a gracz czuje parcie na poznawanie dalszych przygód uroczej pani prawnik.

Co w takim razie jest siłą tej niezwykłej gry? Nierzeczywisty i baśniowy klimat, niezwykły świat, niesztampowi bohaterowie i fabuła.

Historia opowiedziana w grze, dotyczy Kate Walker, amerykanki wysłanej przez swych pracodawców w Nowym Yorku do Szwajcarii, w celu przejęcia fabryki automatów Voralberga. Już na samym początku dowiadujemy się o śmierci Anny, właścicielki fabryki. Podczas śledztwa przeprowadzonego w małym urokliwym miasteczku Valadilene, dowiadujemy się, że jedynym prawowitym spadkobiercą fabryki jest Hans Voralberg i wtedy zaczyna się prawdziwa epicka przygoda, która odmieni główna bohaterkę i zaprowadzi ją śladami Hansa na sam koniec świata.

Świat gry to cztery rozbudowane fikcyjne lokacje: wspomniane wcześniej miasteczko, gdzieś w Szwajcarii, oprócz tego Barrockstadt- miasteczko uniwersyteckie w Niemczech, kompleks przemysłowy Komkolzgrad i uzdrowisko Aralbad. Ciekawym zabiegiem jest ukazanie każdej lokacji w trakcie "upadku", Valadilene, wygląda na opuszczone, Uniwersytet, w domyśle powinien tętnić życiem, a studiuje tu zaledwie paru studentów, w dodatku wokół znajdują się ruiny miasta, a wszystko otacza mur, mający w domyśle chronić przed światem zewnętrznym i tak dalej, Komkolzgrad jest opuszczony i zrujnowany, a Aralbad czasy świetności ma dawno za sobą. Ludzie, których spotykamy, żyją marzeniami w świecie, w którym pewna siebie Amerykanka widzi oczywisty upadek. W tym miejscu należy oczywiście napisać coś o niezwykłych i pomysłowych urządzeniach  występujących w grze. Na każdym kroku spotykamy automaty, nasz towarzysz podróży, Oskar jest nim, a pociąg, którym podróżujemy to cud nakręcanej techniki.

Sama gra jest klasyczną przygodówką point&click w dwuwymiarowych tłach z postaciami w trójwymiarze. Plansze są genialne, dopracowane w każdym wymiarze i robią niesamowite wrażenie. Microids postarali się o tajemniczy, wręcz magiczny klimat każdej lokacji. Całość psują troszeczkę animacje postaci, ale to niewiele w porównaniu z epickością plansz. O muzyce można niewiele powiedzieć: miła sympatyczna, ogólnie niewiele jej jest. Łamigłówki nie powinny sprawić większych problemów, choć część z nich jest nielogiczna i trzeba się namęczyć, by je rozwiązać.

Na swej drodze spotkamy często niesamowitych bohaterów, a każdy z nich ma swoją historię do opowiedzenia. Sama główna bohaterka, przechodzi transformację z materialistki do romantycznej poszukiwaczki przygód, fajnym pomysłem jest też wprowadzenie rozmów telefonicznych ze znajomymi w Ameryce.

"Syberia" to gra ponadczasowa i świetna przygoda. Klasyk nie tylko gatunku, ale i całej branży.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones