Recenzja filmu

Ryzykowny interes (1983)
Paul Brickman
Tom Cruise
Rebecca De Mornay

Młodość chmurna

Pośród całej masy hurtowo produkowanych w latach 80. komedii młodzieżowych "Ryzykowny interes" Paula Brickmana wyróżnia się w sposób znaczący. To począwszy od tego tytułu datuje się gwiazdorską
Pośród całej masy hurtowo produkowanych w latach 80. komedii młodzieżowych "Ryzykowny interes" Paula Brickmana wyróżnia się w sposób znaczący. To począwszy od tego tytułu datuje się gwiazdorską karierę Toma Cruise'a, tutaj zaczęła się prawdziwa popularność, od tej pory propozycje filmowe zaczęły być poważne. Obraz zaprezentował również światu inne objawienie: Rebecca De Mornay w przeciągu następnej dekady, za sprawą swej zjawiskowej urody, zyskała sobie sporą rzeszę wielbicieli. Dzisiaj o tej pani pamięta się już stosunkowo rzadko, tym goręcej polecam seans "Ryzykownego interesu" tym, którzy jedynie mgliście kojarzą to nazwisko.

Chłopięcy jak nigdy potem Cruise wciela się tu w postać Joela Goodsona, ucznia liceum, któremu marzą się studia na prestiżowej uczelni Princeton. Marzy mu się także coś innego, podobnie jak każdemu nastolatkowi w jego wieku. Kiedy jego rodzice wyjeżdżają poza miasto na parę dni, Joel zdobywa się na odwagę i zamawia do domu luksusową call-girl. Spotkanie z ponętną Laną (De Mornay) okaże się dla niego początkiem poważnych tarapatów i zarazem... sprawdzianem umiejętności biznesowych...

W filmie Brickmana zawiera się praktycznie wszystko, za co tak szczególnie cenię sobie amerykańskie kino popularne z tego okresu. Wdzięk, lekkość i brak "zakompleksienia" właściwego współczesnemu kinu. Komedia erotyczna nie musi opierać się na masie wulgarnych żartów. Wystarczy wrzucić nieco na luz. Bycie na luzie oznacza bycie sexy. Ten film jest właśnie sexy. Dodatkowo, okraszony został z lekka enigmatyczną ścieżką dźwiękową grupy Tangerine Dream. Na deser zaś dostajemy najpiękniejszy spośród przebojów Phila Collinsa "In the Air Tonight"  w formie preludium dla pamiętnej sceny miłosnej w miejskiej kolejce.

Tom Cruise ostatnimi laty znajduje się pod silnym obstrzałem ze strony mediów i opinii publicznej ze względu na swe, nazwijmy to, przekonania religijne. Ja nie będę ukrywał, że zawsze miałem sporo sympatii dla tego faceta, typowego amerykańskiego "złotego chłopca". I zawsze znajdę te kilka powodów, aby go bronić. "Ryzykowny interes", podobnie jak jego niedawny popis w "Jajach w tropikach", należą do tych najmocniejszych argumentów.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones