"Wyposażony" miał być z założenia odpowiedzią stacji HBO na seriale stacji Showtime, jak choćby "Californication" czy "Trawka". Już przed swą premierą wiele się o nim mówiło, a oczekiwania były wysokie. W dobie kontrowersyjnych seriali, często przesyconych seksem telewizja znana z takich produkcji jak "Rodzina Soprano" czy "Sześć stóp pod Ziemią" także musiała mieć tytuł w tym gatunku.
Serial opowiada historię trenera sportowego, Raya Dreckera. W jego życiu, jednocześnie pojawia się masa problemów. Kłopoty finansowe czy pożar domu to jedynie wierzchołek góry lodowej. W takiej sytuacji Rayowi na utrzymanie siebie i dzieci nie wystarcza już pensja trenera szkolnego. Przyparty do muru musi wykorzystać swój ostatni atut. Postanawia zarabiać na siebie jako "chłopiec do towarzystwa". Decyzja ta pociąga za sobą niespodziewanych konsekwencji, które komplikują życie Rayowi
Jak wspomniałem na początku, serial miał za zadanie nie tylko bawić, ale i wywoływać kontrowersje, szokować. Już zanim ukazał się na wizji, był często porównywany do dzieła stacji Showtime, "Californication". Działo się tak głównie ze względu na tematykę ocierająca się o seks. Jednak na tym kończą się wszelkie podobieństwa do wspomnianego serialu. "Wyposażony" nie dorównuje produkcji z Duchovny'm pod niemal żadnym względem. Dowcipy i humor ogółem stoją tu na niskim poziomie. Wszystko zrobione jest bez polotu i jakby na siłę. Zaś odcinki mimo że krótkie, dłużą się i całość ogląda się ciężko. Wszystko to sprawia, że serial, który miał za zadanie przebić "Californication", został za nim daleko w tyle.
Serial ten jednak nie jest pierwszą kontrowersyjną produkcją HBO. Wystarczy wspomnieć "Seks w Wielkim Mieście", któremu naprawdę nic nie brakowało. Odcinki były ciekawe a humor stal na wysokim poziomie. Pokazuje to, że możemy mieć nadzieję, że produkcja ta jest tylko jednorazową wpadka tej stacji i w przyszłości możemy liczyć na coś godnego uwagi.
Jedynym plusem tej nietrafionej produkcji jest według mnie aktorstwo. Nie stoi ono co prawda na rewelacyjnym poziomie, ale jest całkiem dobrze. Szczególnie na uwagę zasługuje odtwórca głównej roli, Thomas Jane. Poza nim przyzwoicie sprawuje się Jane Adams, grająca Tany. Reszta aktorów grających mniejsze role nie sprawuje się źle, ale też niczym nie zachwyca.
Podsumowując, odradzałbym zabieranie się za tę produkcję. Jeśli ktoś ma jednak ochotę zobaczyć dobry serial o kontrowersyjnej tematyce, często łamiący tabu polecam inne seriale, jak choćby "Californication" lub "Seks w Wielkim Mieście". W przeciwieństwie od "Wyposażonego" potrafią rozbawić widza.
Serial opowiada historię trenera sportowego, Raya Dreckera. W jego życiu, jednocześnie pojawia się masa problemów. Kłopoty finansowe czy pożar domu to jedynie wierzchołek góry lodowej. W takiej sytuacji Rayowi na utrzymanie siebie i dzieci nie wystarcza już pensja trenera szkolnego. Przyparty do muru musi wykorzystać swój ostatni atut. Postanawia zarabiać na siebie jako "chłopiec do towarzystwa". Decyzja ta pociąga za sobą niespodziewanych konsekwencji, które komplikują życie Rayowi
Jak wspomniałem na początku, serial miał za zadanie nie tylko bawić, ale i wywoływać kontrowersje, szokować. Już zanim ukazał się na wizji, był często porównywany do dzieła stacji Showtime, "Californication". Działo się tak głównie ze względu na tematykę ocierająca się o seks. Jednak na tym kończą się wszelkie podobieństwa do wspomnianego serialu. "Wyposażony" nie dorównuje produkcji z Duchovny'm pod niemal żadnym względem. Dowcipy i humor ogółem stoją tu na niskim poziomie. Wszystko zrobione jest bez polotu i jakby na siłę. Zaś odcinki mimo że krótkie, dłużą się i całość ogląda się ciężko. Wszystko to sprawia, że serial, który miał za zadanie przebić "Californication", został za nim daleko w tyle.
Serial ten jednak nie jest pierwszą kontrowersyjną produkcją HBO. Wystarczy wspomnieć "Seks w Wielkim Mieście", któremu naprawdę nic nie brakowało. Odcinki były ciekawe a humor stal na wysokim poziomie. Pokazuje to, że możemy mieć nadzieję, że produkcja ta jest tylko jednorazową wpadka tej stacji i w przyszłości możemy liczyć na coś godnego uwagi.
Jedynym plusem tej nietrafionej produkcji jest według mnie aktorstwo. Nie stoi ono co prawda na rewelacyjnym poziomie, ale jest całkiem dobrze. Szczególnie na uwagę zasługuje odtwórca głównej roli, Thomas Jane. Poza nim przyzwoicie sprawuje się Jane Adams, grająca Tany. Reszta aktorów grających mniejsze role nie sprawuje się źle, ale też niczym nie zachwyca.
Podsumowując, odradzałbym zabieranie się za tę produkcję. Jeśli ktoś ma jednak ochotę zobaczyć dobry serial o kontrowersyjnej tematyce, często łamiący tabu polecam inne seriale, jak choćby "Californication" lub "Seks w Wielkim Mieście". W przeciwieństwie od "Wyposażonego" potrafią rozbawić widza.
Moja ocena serialu:
3
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
