Recenzja wyd. DVD filmu

Sztos (1997)
Olaf Lubaszenko
Jan Nowicki
Cezary Pazura

Pójdźmy w sztos!

Biały proszek zniknął z lusterka. Teraz można poczuć siłę, spojrzeć na świat uśmiechający się zza szklanej ściany i zanurzyć się pamięcią w starych, dobrych czasach. W takiej właśnie aranżacji
Biały proszek zniknął z lusterka. Teraz można poczuć siłę, spojrzeć na świat uśmiechający się zza szklanej ściany i zanurzyć się pamięcią w starych, dobrych czasach.

W takiej właśnie aranżacji poznajemy dwóch głównych bohaterów debiutu reżyserskiego Olafa Lubaszenki, Synka granego przez Cezarego Pazurę, oraz Starego Eryka w kreacji Jana Nowickiego. Panowie mają akurat trochę wolnego czasu i postanawiają powspominać przygodę, która sprawiła, że wiele lat później nadal darzą się przyjaźnią i mogą raczyć się równie ciekawymi, co leniwymi południami.

Razem ze wspomnieniami tych sympatycznych panów przenosimy się do środowiska oszustów i hazardzistów Polski Rzeczpospolitej Ludowej. Synek właśnie kończy półtoraroczną odsiadkę. Wychodzi na wolność i marzy o nowym życiu. Jednak gdy uświadamia sobie, ile lat będzie musiał odkładać na mieszkanie z pensji robotnika, ewidentna i kłująca w oczy "nierentowność" ułatwia mu decyzję o powrocie do mniej legalnych sposobów zarobkowania. Zaczyna "biegać" ze starym wyjadaczem Erykiem, początkowo za drobne sumy, jednak okazuje się, że były partner starszego z oszustów za nic ma lojalność ze względu na stare czasy. Zdrada, nawet w środowisku, które do kwestii moralnych podchodzi specyficznie, jest niewybaczalna. Dlatego Synek i Eryk już wiedzą, że jest pozycja, by trafić nieuczciwego na duży numer. Nie ma więc na co czekać i panowie od samego rana biorą się do dzieła.

Główna intryga jest bardzo podobna do historii z "Vabanku", jednak filmy różnią się diametralnie sposobem przedstawienia historii. "Sztos" pełen jest zagrywek których fanami są wielbiciele późniejszych, komediowych dokonań Olafa Lubaszenki . Przez całą nieźle pomyślaną historię przekrętu towarzyszy nam specyficzny styl reżysera cechujący się sporą ilością gagów, sytuacyjnym humorze, wplątaniu do filmu licznych smaczków i niuansów. Jednak warto podkreślić, że starano się również wniknąć do środowiska co owocuje dialogami przesiąkniętymi slangiem czy pokazaniem sposobów zarobkowania oszustów w realnym świetle. Z lubością również podglądając uroki i trudy życia pełnego przygód.

Najważniejsze jednak w kinie gangstersko-komediowym jest aktorstwo. Bez wielkich kreacji nie byłoby takich filmów jak "Żądło", "Przekręt" czy wspomniany klasyk Machulskiego. Sztos na tym polu zdecydowanie nie zawodzi. Cezary Pazura, nawet jeśli akurat nie razi wiarygodnością, ma w sobie ten niepodważalny aktorski dryg, który sprawia, że na ekranie nie przeszkadza. Jednak to co wyprawia Wielki Szu, czyli Jan Nowicki, zasługuje na butelkę najlepszej whiskey. Jego Eryk jest autentyczny, komiczny, refleksyjny, wielowymiarowy, ma w sobie coś z blichtru hollywoodzkich gwiazdorów i jeszcze więcej polskiego ducha. Jest to w mojej opinii zdecydowanie jedna z lepszych aktorskich kreacji po 89 roku w naszym kraju. Udowodnić ani zmierzyć tego nie mogę, jednak widać w tej kreacji jeszcze taką nutkę rezerwy, jakby aktor nie odsłaniał wszystkich kart. Jan Nowicki świetnie się bawi tą rolą, zresztą można się było tego spodziewać, skoro jest ona nieco autobiograficzna. Na tym dobre słowa pod adresem obsady nie mogą  się skończyć, ponieważ jest jeszcze młoda, piękna Gawryluk, która nie grała całe życie w "Na Wspólnej" oraz takie tuzy jak Leon Niemczyk czy Edward Lubaszenko, czyli nazwiska, których przedstawiać wręcz nie wypada.

"Sztos" to najpoważniejszy film Olafa Lubaszenki, który w późniejszych produkcjach za każdym razem decyduje się na bardziej komediowy ton. Sposób jego wykonania, satysfakcjonująca zawartość merytoryczna, oczywisty potencjał komediowy, piosenki dobrze mi się kojarzącego Kazika oraz świetna rola Jana Nowickiego sprawiają, że "Sztos" to film, który mogę polecić każdemu fanowi tego rodzaju kina.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones