Recenzja filmu

Sąsiedzi (2014)
Nicholas Stoller
Seth Rogen
Zac Efron

Party hard

"Sąsiedzi" w reżyserii Nicholasa Stollera to ze względu na niezłe zwiastuny i obsadę jedna z najlepiej zapowiadających się komedii tego roku. W filmie grają m.in. etatowy hollywoodzki błazen Seth
"Sąsiedzi" w reżyserii Nicholasa Stollera to ze względu na niezłe zwiastuny i obsadę jedna z najlepiej zapowiadających się komedii tego roku. W filmie grają m.in. etatowy hollywoodzki błazen Seth Rogen i urocza Rose Byrne. Wtórują im gwiazdki nieco młodszego pokolenia, czyli Zac Efron, Dave Franco i chociażby Christopher Mintz-Plasse. Przyznaję, że ostatnio często zwiastuny mają się nijak do całości. Jak jest w tym przypadku?



Kelly (Byrne) i Mac (Rogen) Radner to młode małżeństwo, które wprowadza się ze swoją kilkumiesięczną córeczką do domu na przedmieściach. Zachwyceni faktem zamieszkania na swoim nie spodziewają się tego, co przyniesie im przyszłość. Otóż do domu obok sprowadza się bractwo studenckie Delta Psi Beta. Młodzi rodzice próbują podejść młodzież po swojemu, oczekując w zamian ciszy i spokoju podczas nocy. Po pierwszej wizycie (imprezie) u studentów mają poczucie spełnienia swojej "misji". Jak się później okazuje, była to przedwczesna radość. Dzwoniąc pewnej nocy na policję ze skargą na sąsiadów, Radnerowie podpadają studentom, a głównie ich przewodniczącemu Teddy'emu (Efron). Efektem będzie wojna między ich domami. I tak zaczyna bezkompromisowa się jazda bez trzymanki.

"Sąsiedzi" to naprawdę przezabawny film. Naszpikowany jest zróżnicowanym humorem. Znajdziemy w nim zarówno wiele żartów sytuacyjnych, jak i tych typowo amerykańskich, o pierdzeniu, bekaniu i innych fizjologicznych sprawach. Bohaterowie prześcigają się w coraz to zabawniejszych pomysłach, jak utrudnić życie sąsiadowi. Sądząc po reakcjach widowni, proporcje zostały równomiernie rozłożone. Stoller w swoim filmie bardzo często nawiązuje do popkultury. Najlepszym tego przykładem jest moim zdaniem scena, w której studenci organizują imprezę-przebierankę w stylu Roberta De Niro. Efron i Franco są w niej po prostu kapitalni. Obraz jest więc satyrą na amerykański styl życia na przedmieściach, a w szczególności amerykańskich studentów, którym w głowie tylko imprezy, alkohol i seks.



Jednym z najmocniejszych punktów "Sąsiadów" jest obsada. Seth Rogen świadomy swojego wyglądu i "lekkiej" nadwagi wykorzystuje ten fakt w iście perfekcyjny sposób. Kiedyś podchodziłem do tego aktora z lekką niechęcią, dzisiaj natomiast jest dla mnie gwarancją sukcesu. Jego gama zabawnych min i mowa ciała jest kapitalna. Rose Byrne sprawdza się doskonale w roli matki, pokazując niekiedy pazur i swoje drugie oblicze. Na pochwałę zasługuje również Zac Efron. Bożyszcze nastolatek, znany głównie z "High School Musical", zaczyna przekształcać się we świadomego swojej gry aktora. Coraz sprawniej dobiera sobie role, grając zarówno w filmach mainstreamowych, jak i bardziej kameralnych.

Patrząc na listę filmów, jaką obejrzałem w ciągu ostatniego roku, dochodzę do wniosku, że komedie nie mają na niej zbyt wielu przedstawicieli. Jednak jeśli już dane mi jest obejrzeć przedstawiciela tego gatunku, to na moje szczęście trafia mi się naprawdę bardzo solidna pozycja. Tak było chociażby z ubiegłorocznymi "Millerami" i tak jest również z "Sąsiadami". Jest to film, który nawet u największego gbura wywoła uśmiech na twarzy. Oferuje nam porządny, zróżnicowanych humor oraz niespodziewanie dobrą grę aktorów. To może być jedna z najlepszych komedii tego roku!
            
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
W filmie Nicholasa Stollera zabrakło jedynie słynnego płotu, aby podnieść rangę nieuniknionego konfliktu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones