Recenzja filmu

Daleko na północy (2015)
Rémi Chayé
Maryla Brzostyńska
Christa Théret
Féodor Atkine

Strefa umiarkowana

Animacja posiada wszystkie składniki, jakie powinny tworzyć tego typu kino. Przygodową opowieść, adresowaną do młodego widza; sympatyczną, dynamiczną, trochę zbuntowaną bohaterkę, która w trakcie
W XIX stuleciu, a nawet w początkach XX, bieguny ziemi pobudzały wyobraźnię twórców kultury popularnej. Niezdobyte, niezbadane, trudno dostępne miejsca stawały się ogniskami skupiającymi opowieści o dzielnych odkrywcach, zapełniających ostatnie białe punkty na mapie. Historie o wyprawach na północ (i najdalsze południe) sławiły ludzką pomysłowość, siłę techniki, hart ducha pionierów. Do tego polarnego romantyzmu nawiązuje francuska animacja "Daleko na północy"



Jesteśmy w Rosji w 1885 roku. Młoda arystokratka porzuca swój wytworny dom w Petersburgu i wyrusza na daleką północ, w poszukiwaniu zaginionego statku, na którym jej dziadek próbował dopłynąć do bieguna północnego, tracąc w wyprawie życie. Podróż jest dla dziewczyny sprawą "honoru rodziny" (nieudana wyprawa kładzie się na niej cieniem) i przepracowania żałoby po ukochanym dziadku. A także, jak to na ogół w takich historiach bywa, rytuałem przejścia w dorosłość.

Animacja posiada wszystkie składniki, jakie powinny tworzyć tego typu kino. Przygodową opowieść, adresowaną do młodego widza; sympatyczną, dynamiczną, trochę zbuntowaną bohaterkę, która w trakcie historii przechodzi przemianę i uczy się znaczenia pracy, przyjaźni, odwagi; przeszkody stawiane na jej drodze, zmuszające dziewczynę do pokonywania kolejnych wyzwań; drużynę, która pomaga jej dotrzeć do celu; emocjonalny wątek nieprzepracowanej straty ukochanego dziadka i dziecięcego romansu. Wreszcie - egzotyczne, polarne lokacje.



Niestety, wszystkie te składniki nie składają się do końca w przekonującą całość. Animacji brak polotu, rozmachu, siły zdolnej zaangażować wyobraźnię widza. Próżno szukać tu lekkości zabawy steampunkową konwencją, gry motywami kultury popularnej z ery pary i stali - francuski film nie jest ani trochę pastiszowy, samoświadomy tradycji, w jakiej się porusza, jakby nie przejmował się, że postmodernizm dawno już zawitał nawet do animacji dla dzieci. Samo w sobie nie musiałoby to być wadą, ale obrazowi po prostu nie udało się zaangażować moich emocji. Każdy z trzech aktów (Petersburg i konflikt z rodzicami-ucieczka na północ-wyprawa na biegun) ma konstrukcję skłaniającą do kibicowania bohaterce w jej zmaganiach, ale w każdym (może poza pierwszym) emocjonalne napięcia zbyt łatwo się rozprężają.



Jako magnes mający przyciągnąć uwagę widza zawodzi niestety także "polarny romantyzm", cała mitologia lądolodu, lodowatych wód sfer podbiegunowych, wypraw ku krańcom ziemi. Bezmiar, egzotyka, obcość, groza i ekscytacja, jakie nieść powinien świat przedstawiony, są bardzo słabo zasugerowane na ekranie. W filmie aktorskim wystarczyłyby przyzwoicie zrobione zdjęcia Arktyki. Być może w animacji trudniej oddać jest to wszystko. Nie da się jednak ukryć, że warstwa wizualna filmu - dla animacji tak przecież kluczowa - rozczarowuje. Brakuje jej wyraźnego stylu, wyobraźni, odrobiny szaleństwa, sprawia wrażenie dość przeźroczystej i oczywistej. Być może twórcy filmu chcieli, by kreska i stworzony przez nią świat przedstawiony nie przesłaniały nam historii bohaterki - niestety, jak pisałem, sama historia i przywoływane przez nią emocje nie niosą filmu.


Oczywiście, "Daleko na północy" to obraz dla młodych widzów, nie krytyków po trzydziestce. Choć każdy, nawet starszy krytyk, ma w sobie, a przynajmniej mieć powinien, wewnętrzne dziecko, moje bawiło się w kratkę. Mimo szalejących na ekranie maelstromów i burz lodowych, przebywałem w letniej strefie. Zamiast na biegun wyobraźni, film zabrał mnie raczej w strefy umiarkowanych szerokości.   
1 10
Moja ocena:
5
Filmoznawca, politolog, eseista. Pisze o filmie, sztukach wizualnych, literaturze, komentuje polityczną bieżączkę. Członek zespołu Krytyki Politycznej. Współautor i redaktor wielu książek filmowych,... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones