Recenzja filmu

Pachnidło: Historia mordercy (2006)
Tom Tykwer
Ben Whishaw
Alan Rickman

X-Man z XVIII-wiecznej Francji

"Pachnidło" było jednym z bardziej wyczekiwanych filmów przełomu 2006 i 2007 roku. To wyczekiwanie było przede wszystkim zasługą Patricka Süskinda, którego powieść pod tym samym tytułem stała się
"Pachnidło" było jednym z bardziej wyczekiwanych filmów przełomu 2006 i 2007 roku. To wyczekiwanie było przede wszystkim zasługą Patricka Süskinda, którego powieść pod tym samym tytułem stała się bestsellerem i posłużyła za pierwowzór filmowi. Rozgłos towarzyszący premierze kinowej obrazu zaowocował wieloma recenzjami. Nie widziałem więc początkowo też sensu, abym w tej formie również wyraził swoją opinię na temat tej produkcji. Gdy jednak zorientowałem się, że moja opinia nie pokrywa się raczej z poznanymi przeze mnie recenzjami, zdecydowałem się przelać swoje odczucia na papier (powinienem raczej napisać na ekran monitora). Spora popularność książki sprawiła, że część widzów, podchodząc do seansu, znała już treść dzieła Süskinda. Zachwyceni w większości powieścią stawiali wysokie wymagania obrazowi ruchomemu i, niestety, czasami wychodzili z kina zawiedzeni. Ze mną sytuacja była diametralnie inna. Po pierwsze nie wyszedłem zawiedziony z kina, a po drugie powieść mnie nie urzekła i to ona bardziej niż film mnie zawiodła. Realiami "Pachnidła" są krajobrazy, ulice i wnętrza XVIII-wiecznej Francji. Ciekawym aspektem książki jest to, że poznajemy wszystkie rzeczy nie tylko pod względem wizualnym, ale przede wszystkim zapachowym. Zmysł powonienia, zazwyczaj zaniedbywany w literaturze i w kinie, jest tu wyniesiony na pierwsze miejsce wśród wszystkich zmysłów. Te cechy książki sprawiają, że jest ona dziełem bardzo oryginalnym i wciągającym. Niestety, według mnie, Patrick Süskind rozpędził się za bardzo w wywyższaniu węchu. Sprawił, że zmysł ten dał głównemu bohaterowi nadludzkich właściwości, takich jak np. niewidzialność. Opisy autora sprawiły, że Jean Baptiste Grenouille nie był człowiekiem obdarzonym genialnym zmysłem powonienia, lecz jakby mutantem wprost z filmu "X-Men". Tom Tykwer, reżyser filmu, nie zagalopował się, na szczęście, w wiernym odzwierciedlaniu słowa pisanego i nadał postaci głównego bohatera bardziej wiarygodne cechy. Bez wątpienia trudnym zadaniem było oddanie zapachu poprzez obraz, lecz reżyser temu sprostał. Brudny, cuchnący Paryż został przedstawiony za pomocą odpowiednich kolorów oraz zbliżeń kamery na nieestetyczne rzeczy. Zabiegi te osiągnęły zamierzony skutek i dzięki nim mogliśmy odczuwać całą paletę zapachów ówczesnej Francji. Oprócz niesamowitego klimatu film zawiera jeszcze dużo więcej. Intryga kryminalna umiejscowiona w tamtych realiach wciąga niesamowicie. Kontrowersyjny bohater, żyjący tylko swoją pasją, jaką jest uzyskiwanie najrozmaitszych zapachów, jest w stanie posunąć się nawet do morderstwa, aby zdobyć upragnioną próbkę zapachową. Jest to sytuacja niekomfortowa dla widza, ale równocześnie bardzo wciągająca. Nie wie on, czy wczuć się w rolę ofiar geniusza świata zapachów, czy też krzywdzonego od chwili swoich urodzin człowieka, który oddaje wszystko swojej pasji. Zazwyczaj postawą godną podziwu jest, gdy człowiek posiada pasję, która nadaje sens jego egzystencji, lecz w tym przypadku tak być nie może. Film bez wątpienia jest utworem ciekawym, wielopłaszczyznowym, zawierającym dylematy moralne. Reżyserowi należą się ukłony za zobrazowanie tak niewizualnej powieści, która, swoją drogą, też zasługuje na uwagę, mimo tych elementów, które były dla mnie niezrozumiałymi. Ja przeczytałem najpierw książkę, a później obejrzałem film, przez co nie mogłem być zaskoczony różnymi zwrotami akcji. Mimo to oglądałem ten obraz z ciekawością. Mniemam, że widzów nie zapoznanych z treścią powieści film zafascynuje jeszcze bardziej.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jean-Baptiste Grenouille to jedna z zarazem najbardziej fascynujących i niepokojących postaci... czytaj więcej
Przyznam szczerze, że nie wierzyłem w ten film. W momencie, gdy zagłębiałem się w powieść, wiedziałem, że... czytaj więcej
Ponoć prawdziwą miarą charakteru jest oprzeć się pokusie. Niestety nie było mi dane przeczytać książkę... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones