Recenzja filmu

Gang Dzikich Wieprzy (2007)
Walt Becker
John Travolta
Tim Allen

"American Pie" 20 lat później

W popularnym gatunku komedii lekkich, łatwych i przyjemnych absolutny prym wiodą młodzi. To ich perypetie związane z inicjacją seksualną, nauką i nieustającymi imprezami najczęściej widzimy na
W popularnym gatunku komedii lekkich, łatwych i przyjemnych absolutny prym wiodą młodzi. To ich perypetie związane z inicjacją seksualną, nauką i nieustającymi imprezami najczęściej widzimy na ekranie. Jednak starsze pokolenie nie gęsi i swoje głupawe komedyjki też ma. Jedną z nich jest "Gang dzikich wieprzy" Walta Beckera. Twórca "Wiecznego studenta" wyszedł ze słusznego założenia, że kryzys wieku średniego jest równie zabawny jak okres dojrzewania i za bohaterów swego najnowszego 'dzieła' obrał panów mających na karku grubo ponad 40-tkę. Wiodą oni ułożony żywot mężów, ojców, pracowników. O starych, młodzieńczych wyskokach przypominają im już tylko cotygodniowe spotkania z przyjaciółmi, z którymi dzielą pasję do motocykli. W końcu, mając dość szarej codzienności, na swych metalowych ogierach wyruszają w podróż w poszukiwaniu straconej młodości. Sielska wycieczka dość szybko przekształci się w ciężką przeprawę z licznymi przeszkodami - na szczęście dla widowni, która (w większości zapewne dość młoda) spokojnie i do woli będzie się mogła pośmiać z wysiłków starych zgredów. Choć bohaterowie "Gangu dzikich wieprzy" mają po kilka dekad na karku, sam film zrealizowany został według sprawdzonej w komediach o nastolatkach formuły. Ci, którym podobały się takie obrazy jak "American Pie" czy "Ostra jazda", poczują się w tych okolicznościach jak ryba w wodzie. Znajdą tu dużo niewybrednych gagów, które wywołają u nich niepohamowane salwy śmiechu. Jedną rzecz trzeba jednak zdecydowanie podkreślić: "Gang dzikich wieprzy" inteligencją nie grzeszy. Dlatego też nie jest to najlepszy wybór dla osób szukających rozrywki na tzw. "poziomie". Film Beckera to natomiast idealne rozwiązanie na spędzenie czasu z przyjaciółmi, bo też podczas seansu popcorn wchodzi bardzo dobrze, a i podowcipkować jest kiedy. Reżyser dobrze wie, jak tworzyć rubaszne komedyjki; wie też skąd czerpać pomysły. Pierwsza połowa to niemiłosierne nabijanie się z męskiego kina drogi w stylu legendarnego "Swobodnego jeźdźca". W drugiej części twórcy wyżywają się na najbardziej amerykańskim z gatunków filmowych - westernie, tworząc parodystyczną wersję "Siedmiu wspaniałych". Dużą zaletą filmu jest czwórka aktorów, która dobrze wczuła się w charakter komedii i nie spaliła dowcipów. Szczególne uznania należą się Williamowi H. Macy'emu. Ten aktor ma naprawdę wielki talent komediowy, który sprawia, że każda scena z jego udziałem prędzej czy później wywołuje salwy śmiechu. Właśnie dzięki niemu można zignorować toporność charakteryzującą "Gang dzikich wieprzy". To jednak, co najbardziej mnie w tym filmie zaskoczyło i przez co uważam, że jest on warty obejrzenia, to intrygująca diagnoza kondycji współczesnego człowieka, jaką zupełnie niechcący stawiają twórcy. Niestety, jest ona niezbyt korzystna dla mężczyzn. W tym filmie to kobiety są osobami, które żyją zadowolone i pewne siebie, znakomicie realizując się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Mężczyźni są za to smętni i całkowicie pozbawieni ikry. Według Beckera oraz Copelanda, który napisał scenariusz do "Gangu dzikich wieprzy", męska część populacji nie nadaje się do ucywilizowania. W każdym facecie kryje się bowiem tęsknota za prymitywnymi czasami, w których egzystencja sprowadzała się do seksu, jedzenia i przemocy. Zdaniem twórców szczęśliwy mężczyzna musi raz na jakiś czas wziąć udział w burdzie. Przemoc rozwiązuje wszystkie męskie problemy. Bohaterom filmu wystarczy kilka bijatyk, by, nawet jeśli dostaną lanie, ich życie rodzinne oraz intymne uległo wyraźnej poprawie. Cóż, mnie ta diagnoza lekko przeraża. Mam zatem nadzieję, że wszyscy, którzy dobrze będą się bawić na filmie, zapamiętają dowcipy, a nie morał. Czy tak się stanie, dopiero czas pokaże.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Czterech jegomościów w średnim wieku uświadamia sobie, że ich życie jest nudne i przewidywalne, zatem jak... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones