Recenzja filmu

Palacz (2010)
Aleksiej Bałabanow
Mikhail Skryabin
Yuri Matveyev

Gangsterska opowieść

Rosyjski twórca nie poszedł na łatwiznę i to podoba mi się najbardziej. Robi filmy dla ludzi, ale zarazem unika wszechobecnego podlizywania się opinii publicznej.
Jednego nie można odmówić Aleksiejowi Bałabanowi: konsekwentnego trzymania się swojej wizji. "Palacz" może jednak wielu fanów reżysera zaskoczyć i wystawić cierpliwość widzów na poważną próbę.

Tytułowy palacz to Jakut, były żołnierz armii radzieckiej, weteran wojny w Afganistanie, gdzie odniósł poważną ranę. Teraz, w nowej Rosji, spędza całe dnie w kotłowni, doglądając pieców i spisując historię Jakutów prześladowanych przez rosyjskich zesłańców za czasów caratu. Od czasu do czasu odwiedza go były towarzysz broni, a teraz spec od eliminowania niewygodnych ludzi. Zazwyczaj pojawia się, by wrzucić do pieca czyjeś zwłoki. Rzadziej przychodzi córka palacza, która prowadzi interes z córką wspomnianego gangstera. Obie kobiety łączy coś jeszcze.

"Palacz" ma dość przedziwną konstrukcję. Przez większość czasu na ekranie prawie nic się nie dzieje. Co więcej, statycznym scenom rodzajowym towarzyszy kiczowata muzyka, która sprawia wrażenie, jakby została skomponowana z myślą o filmie pornograficznym, a nie artystycznym. Bałabanow w kółko powtarza trzy czy cztery melodie, tak że nawet najcierpliwsza osoba może mieć tego dosyć. I wtedy, kiedy reżyser przyciska widzów do muru, stawiając ich w sytuacji bez wyjścia, następuje gwałtowna wolta. W jednej chwili okazuje się, że poszczególne sceny nie były wcale pozbawione sensu i układają się w jedną, jakże brzemienną w skutki całość.

Ta konstrukcja mnie osobiście nie do końca przekonuje. Wydaje mi się, że tym razem reżyser nieco przekombinował. Mimo że film nie jest długi, to jednak widz może się szybko znudzić. A przecież Bałabanow mógł prostymi zabiegami ułatwić lekturę przeciętnemu bywalcowi kin. Rosyjski twórca nie poszedł jednak na łatwiznę i to podoba mi się najbardziej. Robi filmy dla ludzi, ale zarazem unika wszechobecnego podlizywania się opinii publicznej.

Jeśli jednak podobały się Wam poprzednie dzieła reżysera, warto, byście i "Palaczowi" dali szansę.
1 10
Moja ocena:
5
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones