Recenzja filmu

Vera Drake (2004)
Mike Leigh
Imelda Staunton
Richard Graham

Granice moralności

Aborcja - temat bardzo dziś kontrowersyjny. Z jednej strony mówi się o poszanowaniu dla kobiet i uszanowaniu ich decyzji, a z drugiej o szacunku dla życia. Każda ze stron ma swoje
Aborcja - temat bardzo dziś kontrowersyjny. Z jednej strony mówi się o poszanowaniu dla kobiet i uszanowaniu ich decyzji, a z drugiej o szacunku dla życia. Każda ze stron ma swoje własne racje i nic w tym temacie nie jest czarno-białe. Mike Leigh w swoim filmie stara się ukazać nam ten problem, ale kilkadziesiąt lat wcześniej. Vera Drake - wzorowa matka, żona i córka. Na wszystko znajduje czas, każdemu jest w stanie pomóc. Jest chodzącym ideałem do naśladowania. Jednak pod tą opoką kryje się tajemnica: bohaterka nielegalnie usuwa ciążę. Najciekawszy w tym obrazie jest portret rodziny. Na początku szczęśliwej, wesołej, przykładnej. Każdy z domowników pracuje na swoje utrzymanie, po czym zasiada z resztą do wspólnego obiadu. Dzięki wzajemnej miłości unikają jakichkolwiek konfliktów tworząc idealny portret rodziny. Tymczasem podczas arkadyjskiej kolacji rodzinnej "mydlana bańka pęka" rozłamując tym samym film na dwie części: idyllę i tragedię. Uśmiech, który bezustannie gościł na twarzy Very, zamienia się w rozbrajający płacz. Familijne rozmowy zastępuje cisza, niedowierzanie. Cały klimat odrętwienia umiejętnie podsyca muzyka napełniająca nas lękiem i niepewnością. Jak osoba będąca czystym dobrem może zabić nienarodzone dziecko? Czy tym samym nie ratuje życia bądź zdrowia ich matek? Wszystko w jednej chwili się zawala. Sytuacja bohaterki przypomina konflikt tragiczny. Bohaterka nie uważa swego postępowania za zło, lecz za pomoc kobietom, których nie na stać na legalny zabieg. Za swoją "usługę" nie przyjmuje pieniędzy i nie umie odmówić potrzebującej. Mimo że Vera nie mówi tego głośno, zdaje sobie sprawę, że to, co robi, nie jest do końca dobre. Musi wybrać jedną z dwóch przeciwstawnych racji. Wybiera jednak mniejsze zło. To jak Imelda Staunton ukazała tą postać jest aktorstwem najwyższej próby. Z jednej strony przekonana do swoich racji, z drugiej rozdarta wewnętrznie i przekraczająca granice moralności. Naprawdę wymagająca rola. Reżyser stworzył sugestywne dzieło poruszając temat ważny (szczególnie dzisiaj). Jednak całości czegoś brakuje i jest w niej trochę dłużyzn. Historia o drugiej naturze każdego człowieka, o tym że żadna decyzja nie jest łatwa i klarowna. Dobro także może mieć swoją mroczną stronę i tak naprawdę ciężko odróżnić je od zła. Świetne, wymagające uwagi kino. Sebastian Pytel
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Najlepsza w tym filmie jest brytyjskość. Nie pamiętam, w jakim innym filmie poczułem Anglię tak bardzo,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones