Recenzja wyd. DVD filmu

Czarna księga (2006)
Paul Verhoeven
Carice van Houten
Sebastian Koch

Powrót Verhoevena do formy

<a href="http://www.filmweb.pl/Paul+Verhoeven,filmografia,Person,id=114" class="n">Paul Verhoeven</a> należy do tej grupy reżyserów, których zna praktycznie każdy. Na przełomie lat 80-tych i
Paul Verhoeven należy do tej grupy reżyserów, których zna praktycznie każdy. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych był najbardziej rozchwytywanym twórcą w Hollywood. Nakręci wtedy "RoboCopa", "Pamięć absolutną" i "Nagi instynkt". Później było jednak "Showgirls" i kariera Verhoevena załamała się. Nie pomogły następne widowiska SF - każde z nich w mniejszym lub większym stopniu poległo w amerykańskich kinach. Być może właśnie dlatego Verhoeven powrócił do rodzinnej Holandii i postanowił nakręcić film, który planował od ponad 20 lat. Tym razem instynkt nie zawiódł reżysera. Podjęcie się europejskiej produkcji było strzałem w dziesiątkę i może stanowić wielki powrót Verhoevena do światowego kina "Czarna księga" jest opowieścią inspirowaną przez prawdziwe wydarzenia. Ukazuje Holandię ostatnich miesięcy nazistowskiej okupacji widzianą oczami młodej, żydowskiej kobiety. Przed wojną Rachela Stein była sławną berlińską szansonistką. Jej piosenki śpiewała cała Europa. Kiedy jednak wybucha II Wojna Światowa, jako Żydówce grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo. Udaje jej się znaleźć bezpieczne miejsce na holenderskiej prowincji, gdzie spędza praktycznie całą wojnę. Życie jest tam monotonne, a ukrywająca ją protestancka rodzina za punkt honoru przyjęła uczynienie z niej wzorowej chrześcijanki... przynajmniej na pokaz. Wszystko to ulega zmianie, kiedy niespodziewanie dom, w którym przebywała, zostaje zniszczony. Cudem ocalona musi uciekać przed zbliżającymi się Niemcami. Wydaje się, że znalazła rozwiązanie, kiedy pewien człowiek proponuje, że przemyci ją na tereny zajęte przez wojska alianckie. Dziewczyna godzi się, zwłaszcza, że jest to szansa na spotkanie z rodziną. Radość nie trwa długo. Ucieczka przemienia się w masakrę, z której tylko ona jedna wychodzi cało. Jej jedyną szansą jest teraz holenderski ruch oporu. Rachel, już jako Ellis, zostaje wtyczką w biurze Gestapo. W oczach zwykłych ludzi jest kolaborantką. Jej życie uczuciowe również mocno się komplikuje. Z jednej strony zakochana jest w bohaterze ruchu oporu Hansie Akkermansie, z drugiej szef Gestapo nie jest jej tak znów całkiem obojętny. Jakby tego było mało, Rachel wpada na trop szajki nazistów i holenderskich kolaborantów, którzy mordują Żydów, by zdobyć ich bogactwa. Paul Verhoeven znakomicie żongluje wszystkimi wątkami, tworząc z nich fascynującą i wiarygodną opowieść. Wraz z Gerardem Soetemanem napisał rewelacyjny scenariusz, który stał się podstawą intensywnego, niezwykle soczystego, a przy tym całkowicie rozrywkowego filmu. Kluczem do sukcesu okazali się nietuzinkowi bohaterowie. Twórcy odrzucili stereotypy i stworzyli całą galerię pełnokrwistych, wewnętrznie skomplikowanych postaci. Tyczy się to nie tylko głównych bohaterów, lecz także drugoplanowych. Verhoeven udowodnił także, że wciąż potrafi widza zaskoczyć. "Czarna księga" to rasowy thriller, w którym nic nie jest tym, czym się z początku wydaje. Jednak wszystkie zaskoczenia, nagłe zwroty akcji pozostają logicznie uzasadnione, co w kinie rozrywkowym nie jest regułą. Oglądając na ekranie zmienne losy życia Racheli Stein, ma się wrażenie całkowitej prawdy. To naprawdę mogło się wydarzyć. Niestety "Czarna księga" pozbawiona jest artystycznej duszy. Koniec końców okazuje się tylko świetnie zrobionym thrillerem i niczym więcej. Ogląda się to świetnie, lecz bez większego uczucia. To kino czysto rozrywkowe i jeśli ktoś miał nadzieję na coś więcej, srodze się rozczaruje. Verhoeven jest znakomitym rzemieślnikiem. Ma doświadczenie i sporo umiejętności. Ma też oko. Obsada aktorska jest dobrana idealnie. Carice van Houten jaśnieje niczym supernowa. Wróżę jej wielką karierę aktorską. Sebastian Koch, Thom Hoffman, Halina Reijn, Waldemar Kobus i Derek de Lint tworzą wyraziste kreacje, dzięki którym całość nabiera specyficznego charakteru. Jednak Verhoeven nie jest artystą. Potrafi bawić, lecz nie wzruszać. Buduje napięcie, lecz nie pobudza do myślenia. Stawia przed postaciami trudne wyzwania, lecz nie kryje się za tym drugie dno, które sprawiłoby, że historia zostałaby z widzem na dłużej. Mimo wszystko warto po ten film sięgnąć, dla czystej rozrywki, jaką oferuje. Wydanie DVD, jest typowym wydaniem Vision. Poza samym filmem mamy możliwość zapoznania się z biografiami aktorów i twórców filmu. Część z nich to postaci mało lub wcale w Polsce znane, a warte zwrócenia na nie uwagi! Są też wypowiedzi, które przybliżą widzowi kulisy powstawania filmu. Ja szczególnie polecam wysłuchania tego, co o "Czarnej księdze" ma do powiedzenia sam reżyser. Jego wypowiedzi przynajmniej częściowo odpowiadają na pytanie dlaczego film jest właśnie taki, jakim go można na płycie zobaczyć.
1 10
Moja ocena:
7
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Nowy film Paula Verhoevena nie odbiega zbytnio od właściwego reżyserowi schematu, w którym pierwsze... czytaj więcej
Mocne kino. Bez dwóch zdań. Po ładnych paru latach nieobecności Verhoeven powrócił z przerażającą wizją... czytaj więcej
Najnowszy film Paula Verhoevena zaciekawił mnie od momentu, w którym zapoznałam się z fabułą. Zapowiadało... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones