Recenzja filmu

Noc rekinów 3D (2011)
David R. Ellis
Sara Paxton
Dustin Milligan

Rekiny dla całej rodziny

Pomysłowość reżysera, Davida R. Ellisa, ogranicza się do prób ułożenia nowej konstrukcji ze starych klocków.
Tytułowanie swojego filmu "Noc rekinów 3D" i krojenie go pod kategorię wiekową PG-13 jest jak skok na główkę do pustego basenu. W najlepszym razie efektem będzie koszmarny ból głowy. Producenci będą się z nim zmagać jeszcze przez jakiś czas, bo jest mało prawdopodobne, że dzieło zwróci w Stanach swój niewielki 25-milionowy budżet. Pozbawiony tego, co dla filmów spod znaku animal attack esencjonalne, film jest tylko bladym cieniem zeszłorocznej "Piranii 3D" Alexandre'a Aii, w której humor splatał się z obrzydliwością w zwartej, pastiszowej narracji.

Pomysłowość reżysera, Davida R. Ellisa, ogranicza się do prób ułożenia nowej konstrukcji ze starych klocków. Mamy tu więc "teen-slasherowych", spuszczonych ze smyczy nastoletnich przygłupów, konfrontację ludzkości z rekinim gatunkiem spod znaku "Szczęk", przewałkowany w splatterach motyw autochtonów, hodujących morskie bestie i krwawo rozprawiających się z przyjezdnymi, a także symbole nowoczesności nie mniej drapieżnej niż żarłacze białe w postaci miniaturowych kamer filmujących zgony z perspektywy rekiniego podbrzusza. Nieudolnie pozszywany scenariusz nie broni się jednak w żadnej z zaproponowanych przez autora konwencji, bo żadnej z nich nie przewartościowuje i nie zamyka w ironicznym cudzysłowie. Film Ellisa pozbawiony jest kampowej zgrywy, a powiedzmy sobie szczerze: opowieści o tresowanych rekinach, pożerających dziewczyny w bikini i gwiazdy futbolu, takowa na pewno by nie zaszkodziła.

Na samo dno zaciągnęła twórców cenzorska metka, która mówi jasno, co na ekranie wolno, a czego nie wolno pokazać. Obyło się więc zarówno bez golizny, wpisanej we wszelkie "eksploatacyjne" nurty horroru, jak i krwawej jatki (każdy zgon wygląda tu w zasadzie podobnie: ktoś wpada do wody, podpływa rekin, woda zabarwia się na czerwono, na twarzach pozostałych przy życiu bohaterów maluje się zgroza, cięcie). Jeśli więc przygotowaliście się, zgodnie z sugestiami dystrybutora, na kąpiel w posoce, nie traćcie cierpliwości – kolejne hollywoodzkie rekiny pewnie już ostrzą sobie na Was zęby.
1 10 6
Dziennikarz filmowy, redaktor naczelny portalu Filmweb.pl. Absolwent filmoznawstwa UAM, zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008), laureat dwóch nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones