Recenzja filmu

Bękarty wojny (2009)
Quentin Tarantino
Eli Roth
Brad Pitt
Mélanie Laurent

Wariacja wojenna

Twórca "Pulp Fiction" filmem o bękartach wojny z talentem do zabijania nazistów, zamyka usta ludziom, którzy wieszczyli wszem wobec, jakoby Pan Tarantino się skończył. W swoim najnowszym filmie w
Twórca "Pulp Fiction" filmem o bękartach wojny z talentem do zabijania nazistów, zamyka usta ludziom, którzy wieszczyli wszem wobec, jakoby Pan Tarantino się skończył. W swoim najnowszym filmie w odpowiednich porcjach dawkuje nam to smaczne dialogi, to dla niektórych mniej smaczne krwiste sceny śmierci. Po uczcie, jaką jest seans "Bękartów", widz nie musi dopychać się litrami coli i kilogramami popcornu, by czuł się pełen. Film to ponad 2 godzinna wielowątkowa historia dziejąca się dawno, dawno temu w okupowanej przez nazistów Francji. Quentin podzielił swój film [nie pierwszy raz zresztą] na rozdziały. W pierwszym  poznajemy Shosannę (Mélanie Laurent), której wymordowano rodzinę. Jej samej cudem udało uniknąć się śmierci z rąk Łowcy Żydów (Christoph Waltz). Po 3 latach od tamtych wydarzeń jako właścicielka kina w Paryżu, planuje piekielnie gorącą zemstę nie tylko na oprawcy jej rodziny, ale także na największych szychach III Rzeszy. Kolejny rozdział opowiada o tytułowych bękartach, którzy w brutalny sposób mordują nazistowskich żołnierzy, zostawiając po sobie stosy oskalpowanych trupów oraz markowy znak III Rzeszy na czołach szczęśliwców, których zostawili przy życiu. Okaleczeni żołnierze opowiadają legendy, o niedźwiedziu-Żydzie oraz o pozostałych bękartach Aldo Raine'a (Brad Pitt). W dzisiejszym kinie mamy wszystko: zakochane wampiry w nastolatkach, geishe roboty, człowieka z nożycami zamiast rąk, III  wojnę światową, a nawet koniec świata. Dlaczego więc nie mielibyśmy mieć alternatywnego, tarantinowskiego podejścia do II Wojny Światowej. Niektórych to pewnie zszokuje, innych rozbawi, przede wszystkim jednak przerysowane, komiksowe ujęcie tematu powinno dostarczyć rozrywki. Tarantino nie stworzył dzieła, w którym możemy obserwować bezsens wojny, cierpienie jednostki w stylu "Pianisty" czy "Listy Schindlera". "Bękarty" to specyficzna wariacja wojenna ze swastyką w tle. Bliżej im do takich filmów jak "Parszywa Dwunastka" czy też włoskich westernów Sergio Leone "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" czy trylogii "dolarowej", w których bohaterowie są jakby żywcem wyjęci ze stron komiksów. Tarantino nie byłby sobą, gdyby nie ubrał całej tej opowieści w krwawy płaszcz. "Bękarty Wojny" to  produkcja czysto rozrywkowa, mimo kilku brutalnych scen, całość jest lekka i przyjemna. Żart w dobrym, choć krwawym stylu. Przygotowany przez utalentowanego reżysera film, nie jest też pozbawiony dodatków, bo jak inaczej nazwać żółte napisy czy też krótki edukacyjny przerywnik uczący nas widzów, że taśma filmowa pali się 3 razy szybciej niż papier. Ot taka ciekawostka, rodem z Discovery Channel. Mocną stroną filmu jest aktorstwo, szczególnie na ekranie prym wiodą dwaj aktorzy; znany na całym świecie Brad Pitt oraz dotychczas mniej znany Christoph Waltz, który w raz z kolejnymi minutami filmu swoją grą aktorską przysłania samego Pitta. Na chwilę uwagi zasługują także Til Schweiger, Eli Roth, którzy wcielają się w role psychopatów z oddziału Aldo Raine'a. Nie mogło też zabraknąć pięknych kobiet; Melanie Laurent oraz Diane Kruger, które jednak nie powalają grą na ekranie, ale za to olśniewają urodą. Nie ma się co dziwić, że o tą drugą toczyła się wojna w filmie "Troja". Quentin Tarantino potrafi jak nikt inny ze swoich aktorów wycisnąć jak najwięcej. W swój oryginalny sposób aktorów łączy ze sobą za pomocą wyśmienitych dialogów. Często cytaty z jego filmów stają się kultowe. Czy w tym przypadku będzie podobnie, czas pokaże.   Podsumowując, "Bękarty Wojny" to oryginalne dzieło. Czy arcydzieło, jak rzecze do nas dowódca bękartów w jednej ze scen, zdecydujemy już sami po wyjściu z sali kinowej. Możemy być natomiast pewni tego, że po raz kolejny Tarantino udowodnił nam, że ma talent do filmowania.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kiedy do mediów przedostały się pierwsze informacje o planowanym najnowszym projekcie Quentina Tarantino,... czytaj więcej
Najnowszy film Quentina Tarantino "Bękarty wojny" już teraz, zaledwie kilka tygodni po premierze... czytaj więcej
Quentin Tarantino - to nazwisko przebrzmiewające głośnym echem przez branżę filmową, budzące tyle samo... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones