Recenzja filmu

Gosford Park (2001)
Robert Altman
Maggie Smith
Michael Gambon

Kwintesencja stylu Altmana

"Gosford Park" to kwintesencja Altmanowskiego stylu i geniuszu. Dlatego na początek warto napisać kilka słów o stylu reżysera. Najbardziej charakterystyczne dla twórczości Roberta Altmana są
"Gosford Park" to kwintesencja Altmanowskiego stylu i geniuszu. Dlatego na początek warto napisać kilka słów o stylu reżysera. Najbardziej charakterystyczne dla twórczości Roberta Altmana są społeczno-satyryczne panoramy. W większości jego filmów trudno powiedzieć, która z postaci jest tą najważniejszą. Altman zacierał różnice między pierwszym planem a tłem. Interesowały go zależności między ludźmi w danym środowisku. W genialny sposób potrafił wychwycić i pokazać specyfikę społeczności czy grupy zawodowej. Zdystansowanie wobec bohaterów i błyskotliwy cynizm to znaki firmowe Mistrza. Altman tworzył dzieła polifoniczne, złożone z wielu wątków. Wiele w jego filmach jest scen pozornie bez znaczenia, jednak później okazują się one niezbędnymi elementami całości lub stanowią inną, poboczną opowieść, którą można się delektować oglądając film po raz kolejny. Kiedyś zapytany o tę cechę swych filmów odpowiedział: "Jeśli jakiś wątek nie gra, mogę go zawsze pozostawić otwartym i przerzucić się na inny". To właśnie ta złożoność i specyficzny klimat, a nie rozwój akcji są głównymi atutami dzieł Altmana. Reżyser uwielbiał pastwić się nad różnymi grupami społecznymi, które powszechnie uważane są za nietykalne. W filmie „Gosford Park” po raz pierwszy portretuje nie amerykańskie społeczeństwo, lecz świat brytyjskiej arystokracji i jej służby. Akcja filmu toczy się w przedwojennej Anglii. We wspaniałej rezydencji sir Williama McCordle odbywa się kilkudniowe przyjęcie połączone z polowaniem. Jednak sielankowy nastrój zostaje zakłócony przez morderstwo. Ofiarą jest właściciel domu, a prawie każdy miał powody, aby go zabić... Mamy więc kryminalną łamigłówkę. Chociaż na pierwszy rzut oka "Gosford Park" wydaje się kryminałem w stylu Agathy Christie, to są to tylko pozory. Najważniejsze dzieje się na drugim lub nawet trzecim planie. Pozornie wszystkimi postaciami kierują ustalone zasady i konwencje, jednak pod przykrywką zimnych konwenansów kipią emocje i to właśnie one są siłą sprawczą całej historii. Oglądanie "Gosford Park" wymaga koncentracji. Świat i życie arystokracji poznajemy głównie dzięki opowieściom ich służących. Każda postać występująca w filmie ma swoją własną historię i tajemnicę. Losy bohaterów przeplatają się miedzy sobą. Każda scena ma kilka planów i na każdym z nich dzieje się coś ważnego. Podczas pracy nad filmem reżyser powtarzał swoim aktorom, że gdy są na ekranie, to właśnie ich historia jest najważniejsza. "Gosford Park" stanowi dzieło niezwykle misternie skonstruowane, bogate, wielowymiarowe. Jak zwykle, Robert Altman zebrał na planie wiele gwiazd (Helen Mirren, Kristin Scott Thomas, Alan Bates, Maggie Smith, Emily Watson, Clive Owen, Derek Jacobi), którym często pozwalał improwizować. Zachwycać może również wspaniała scenografia i kostiumy.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Roberta Altmana miałam okazję poznać wcześniej za sprawą wspaniałego obrazu "Trzy kobiety". Oglądając... czytaj więcej
Dawno to było, młody byłem wtedy. W telewizji dopadłem dokument o pewnej pisarce: Agacie Christie. Blisko... czytaj więcej
Malowany pędzlem Roberta Altmana "Gosford Park" to obraz zasadniczo szary i przygnębiający. Obraz, w... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones