Recenzja wyd. DVD filmu

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów (2005)
George Lucas
Jacek Rozenek
Ewan McGregor
Natalie Portman

Du ju spik polisz?

Trzecia i za razem ostatnia część sagi "Gwiezdnych Wojen" z pewnością była najbardziej oczekiwaną produkcją 2005 roku. Po udanej finansowo premierze w kinach film dalej święcił triumfy na rynku
Trzecia i za razem ostatnia część sagi "Gwiezdnych Wojen" z pewnością była najbardziej oczekiwaną produkcją 2005 roku. Po udanej finansowo premierze w kinach film dalej święcił triumfy na rynku DVD, gdzie również osiągnął komercyjny sukces. Za jego wydanie w Polsce odpowiada największy polski dystrybutor filmów DVD, Imperial Cinepix, który wcześniej wprowadził na nasz rynek również poprzednie części sagi Georga Lucasa,  Na pierwszy rzut oka wydanie "Zemsty Sithów" nie odbiega specjalnie od tego, do czego Imperial Cinepix przyzwyczaił nas wprowadzając na rynek "Mroczne Widmo" i "Atak Klonów", jednak w przeciwieństwie do nich może poszczycić się polskim dubbingiem (co prawda dwa poprzednie filmy również posiadały polski dubbing, jednak tylko i wyłącznie w wydaniu VHS). Fakt, że każdy z bohaterów mówi własnym głosem (za ich dobór odpowiada Jacek Rozenek) jest niewątpliwą zaletą dla młodszych widzów, którym czytanie szybko pojawiających się i znikających napisów może sprawiać problemy, jednak wątpię, aby starsi widzowie byli z niego zadowoleni. Po pierwsze jakość dźwięku w wersji zdubbingowanej jest niższa, niż w oryginalnej. Po drugie, nie licząc Jacka Kopczyńskiego, który znakomicie wczuł się w rolę Generała Grievouss, oraz nie najgorszego w sumie Obi-Wana Kenobiego w wykonaniu Jarosława Domina, większość ekipy wypadła blado w porównaniu do ich oryginalnych odpowiedników. Największe obawy miałem w stosunku do polskiej wersji Lorda Vadera, który w "Zemście Sithów" po raz pierwszy przemawia głębokim, metalicznym głosem Jamesa Earla Jonesa. Niestety obawy te były całkowicie słuszne - już pierwsze dwa słowa wypowiedziane przez Vadera głosem Mirosława Zbrojewicza wywołały u mnie niekontrolowany napad śmiechu. Na szczęście dystrybutor pozostawił do wyboru również oryginalną wersję dźwiękową, dzięki czemu nie ma potrzeby męczyć się z polskim, nieudanym dubbingiem oraz średnią jakością dźwięku (w angielskiej wersji językowej dźwięk jest idealny i brzmi perfekcyjnie). Szkoda tylko, że napisy również nie są najwyższych lotów - nie dość, że dialogi brzmią inaczej niż w wersji zdubbingowanej, to jeszcze wkradło się do nich sporo błędów. Ich tłumaczenie także pozostawia sporo do życzenia.  Podobnie jak w wydaniach dwóch wcześniejszych części trylogii, tak i tu film dostępny jest w wersjach jedno i dwudyskowych. Drugi krążek pełen jest interesujących filmów dokumentalnych, poświęconych procesowi powstawania "Zemsty Sithów", a także zdjęć z planu i scen usuniętych, które nie pojawiły się finalnej wersji filmu. Jest tylko jedno ale - dystrybutor po raz kolejny zapomniał o tym, że nie wszyscy zainteresowani bonusowym dyskiem widzowie mówią płynnie w obcym języku, w związku z czym materiały dodatkowe pozbawione są polskiego tłumaczenia. Wśród wielu możliwych do wyboru obcojęzycznych napisów, polskiego zwyczajnie zabrakło, co jest co najmniej dziwne. To chyba największa wada tego wydania - Imperial Cinepix zwyczajnie poszedł po linii najmniejszego oporu, wydając niekompletny produkt. A przecież da się przetłumaczyć wszystkie materiały na bonusowej płycie, co ten sam dystrybutor udowodnił wypuszczając na polski rynek dwudyskowe wydania wszystkich trzech części "Piratów z Karaibów". Dlaczego podobnie nie postąpiono w przypadku "Gwiezdnych Wojen", pozostaje dla mnie zagadką.  Jakość obrazu prezentuje podobny poziom, jak dźwięk w oryginalnej wersji językowej- wszystko wygląda rewelacyjnie i nie sposób doszukać się jakichkolwiek uchybień. Głębia kolorów, kontrast oraz ostrość obrazu wyglądają niczym wyjęte z kinowego ekranu, i to mimo ograniczeń wynikających z niemłodego już nośnika, jakim jest klasyczny krążek DVD. Wydanie DVD "Zemsty Sithów" budzi mieszane uczucia. Z jednej strony mamy świetną jakość obrazu i dźwięku (wersja oryginalna) oraz całą płytę świetnych materiałów dodatkowych. Z drugiej jednak strony dobre wrażenie psuje słaby polski dubbing w nieco rozczarowującej jakości dźwięku, błędy tłumaczenia, a także całkowity jego brak na bonusowym DVD z dodatkami. Jednak dla wszystkich tych, którzy w dobrym stopniu znają język angielski, dwudyskowe wydanie tego filmu z pewnością będzie łakomym kąskiem. 
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Świat filmu się podzielił. Wielka konsternacja, jaka zapanowała po premierze "Zemsty Sithów", dotyczyła... czytaj więcej
Po 28 latach George Lucas zakończył swoją przygodę ze "Star Wars", realizując Epizod III, który stał się... czytaj więcej
Po 27 latach, na ekranach kin pojawił się film, na który wszyscy czekali. "Gwiezdne Wojny Epizod III:... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones