Recenzja filmu

Jak urodzić i nie zwariować (2012)
Kirk Jones
Cameron Diaz
Jennifer Lopez

Czego się spodziewać, gdy się spodziewasz?

Albo po polsku: "Jak urodzić i nie zwariować?". Zła wiadomość dla każdego, kto chce obejrzeć ten film w celu uzyskania odpowiedzi na tytułowe pytanie – film nie zawiera odpowiedzi. Dobra
Albo po polsku: "Jak urodzić i nie zwariować?". Zła wiadomość dla każdego, kto chce obejrzeć ten film w celu uzyskania odpowiedzi na tytułowe pytanie – film nie zawiera odpowiedzi. Dobra wiadomość: całe stadko znanych nazwisk, których posiadaczami są mniej lub bardziej utalentowani aktorzy. Sam reżyser Kirk Jones – już nie tak bardzo znany – może być kojarzony z takimi produkcjami, jak "Wszyscy mają się dobrze" czy "Niania"

Film się rozpoczyna, chwila wstępu i bomba: Jules (Cameron Diaz), Holly (Jennifer Lopez), Wendy (Elizabeth Banks), Skyler (Brooklyn Decker) i Rosie (Anna Kendrick) spodziewają się dzieci. Bardzo wątła pajęczyna splata ich losy, tak że trudno jest dopatrzeć się powiązania między bohaterami – jednak takowe istnieje. Każda z pań ma także (dla urozmaicenia) inne podejście do ciąży i posiadania dzieci – co dla jednych jest koszmarem dla innych ziszczeniem marzeń, a nawet marzeniem niemożliwym do spełnienia. Każda z pań inaczej też znosi swoją wymarzoną, bądź nie, ciążę. Film pokazuje oczekiwanie dziecka z wielu różnych stron: od tej przyjemnej, poprzez komiczną aż do naprawdę przykrej. Produkcja, zdawać by się mogło, dosyć życiowa, gdyż zrywa z wizją wyidealizowanej ciąży – ponoć najpiękniejszego okresu z życia kobiety, dziwnym jednak trafem każda z pań ma to szczęście posiadania przy boku w pełni wspierającego i wyrozumiałego partnera (czy statystycznie 5 na 5 mężczyzn jest idealnych?)

Dla kontrastu w stosunku do pań oczekujących dzieci mamy także "gang tatusiów", którzy bardzo wczuli się w opiekę nad swoimi pociechami i spotykają się, by razem ze sobą i swoimi berbeciami spędzać czas, łącząc przyjemności z obowiązkiem. To są te zabawne wstawki, które rzeczywiście są dosyć zabawne i bardziej beztroskie na tle reszty akcji.

Film ten jest też niestety kolejną komedią o ciążowym klimacie w ostatnich latach, co gorsza nie najlepszą z nich. Jak wszyscy wiemy, odgrzewane kotlety w końcu się nudzą, tak więc film nie zebrał zbyt pochlebnych opinii. Zaletą, a raczej niewadą jest to, że nie jest nużący i raczej się nie dłuży. Jest bardziej poprawny niż słaby, jednak do klasyków gatunku "ciążowego" trochę mu brakuje.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pomysł adaptacji poradników typu "jak żyć..." może na pierwszy rzut oka wydawać się absurdalny. W końcu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones