Recenzja filmu

Lot 93 (2006)
Paul Greengrass
David Alan Basche
Christian Clemenson

Co się działo na pokładzie Lotu 93?

11.09.2001 - ten dzień zmienił oblicze USA, jak i całego świata. O godzinie 8.46 w północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski. Kilka minut później o jego południową wieżę
11.09.2001 - ten dzień zmienił oblicze USA, jak i całego świata. O godzinie 8.46 w północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski. Kilka minut później o jego południową wieżę rozbija się kolejny samolot. W skutek wybuchów paliwa i ciężaru wbitych w budynek wraków samolotów, metalowe konstrukcje nie wytrzymują i World Trade Center zawala się stając się grobem dla tysięcy ludzi. W tym momencie system obronny Stanów Zjednoczonych, który wydawał się perfekcyjny, zawiódł na całej linii przy spektakularnej akcji terrorystów. Szybko znalazł się winny tej tragedii i równie szybka okazała się reakcja prezydenta i rządu amerykańskiego. Powstała także cała masa teorii spiskowych obarczających samych amerykanów odpowiedzialnością za ten atak. Musiało minąć kilka lat, by kino mogło zmierzyć się z adaptacją tamtych wydarzeń stanowiąc swoiste katharsis i próbując ustosunkować się do politycznego wydźwięku historii. Wyzwania podjął się Anglik, Paul Greengrass mający na swoim koncie mocny, wielokrotnie nagradzany film "Krwawa Niedziela", w którym opowiadał o tragicznych wydarzeniach podczas pokojowego marszu w Irlandii. Już od pierwszych scen reżyser narzuca paradokumentalną, reportażową wręcz, stylistykę. Ukazuje zbierających się na lotnisku ludzi. Rozmawiających o wszystkim i o niczym. Załatwiających sprawy prywatne i służbowe, myślami będąc już w San Francisco. Reżyser ukazuje także pogrążonych w modlitwie, wybranych do wielkiej misji, gotowych oddać duszę Allachowi, muzułmanów. Wszystko odgrywa się stopniowo. Początkowe uczucia spokoju i opanowania pasażerów zmieniają się w nerwowość, rozpacz i próbę wyzwolenia się z opresji, natomiast początkowy strach i niepokój terrorystów zmieniają się w stanowczość, bezwzględność i jak najdłuższą kontrolę nad samolotem. Celem każdego z pasażerów jest ochrona życia w ekstremum, w którym zostali postawieni. Celem terrorystów jest natomiast dostąpienie zbawienia, do którego drogą jest poświęcenie życia w świętej wojnie. Z jednej strony rozpaczliwa walka o życie, z drugiej głębokie pragnienie śmierci. Końcowa scena jest skumulowaniem sił, erupcją konfliktu racji, pokazaną w tak naturalistyczny sposób, że co wrażliwsi widzowie, mogą nie wytrzymać tak potężnej dawki napięcia. Z wielkim wyczuciem został nakreślony wątek polityczny. Nie jest on jednoznacznym oskarżeniem(Greengrass nie ukrywa, że interesują go ludzie a nie polityka), lecz współelementem tragedii. Chaos wkradający się w od lat uporządkowane struktury poszczególnych systemów obronnych, wprowadza brak komunikacji między owymi komórkami. W konsekwencji prowadzi to do braku podjęcia szybkiej i efektywnej decyzji człowieka bądź zespołu ludzi (dowódcy wojskowi dowiedzieli się o porwaniu United 93 cztery minut po jego katastrofie, przy czym najbliższe myśliwce były oddalone o 100 mil). Fakty te dają do myślenia, jednocześnie w żadnych razie nie próbują obalić rządu, czy sugerować spisku, bo byłoby to po prostu nie na miejscu. Konsekwencja i prostota w tworzeniu "Lotu 93" jest jego główną siłą. Przedstawiona sytuacja nie jest festiwalem coraz to bardziej patetycznych postaw, lecz analizą i wykorzystaniem wyraźnych znamion tragedii greckiej. Dlatego nie mamy tak charakterystycznych dla gatunku kina katastroficznego efektów specjalnych, czy dętej, pompatycznej muzyki. Dlatego też w obsadzie są praktycznie nieznani aktorzy, bądź zwykli naturszczycy, abyśmy mogli przejąć się ich losem, współodczuwać i zastanowić jak my zachowalibyśmy się na ich miejscu. Oby nigdy nas to nie spotkało. Sebastian Pytel
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Spodziewałem się autentycznego i poruszającego kina i się nie zawiodłem. Mogę powiedzieć nawet więcej.... czytaj więcej
Zdecydowałam, że jeszcze dziś, w kolejną rocznicę zamachu, muszę napisać choć parę słów o filmie, by choć... czytaj więcej
W naszych sercach i umysłach już chyba na zawsze pozostanie data: 11.09.2001. Był to bowiem dzień, który... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones