Recenzja filmu

Młodzi przebojowi (2016)
John Carney
Ferdia Walsh-Peelo
Lucy Boynton

Przez muzykę do szczęścia

"Rock and Roll to ryzyko. Musisz zaryzykować zostanie pośmiewiskiem" To najważniejsza życiowa rada, jaką dostaje Conor. Nie boi się wyglądać inaczej niż inni wśród ludzi, którzy inności
"Rock and Roll to ryzyko. Musisz zaryzykować zostanie pośmiewiskiem" – to najważniejsza życiowa rada, jaką dostaje Conor. Nie boi się wyglądać inaczej niż inni wśród ludzi, którzy inności nienawidzą, nie boi się zaśpiewać przed tłumem i wylać z siebie swoje emocje. Najważniejsze, że nie boi odezwać się do dziewczyny, do której nikt nie odważy się podejść. "Sing Street" to film w reżyserii Johna Carneya. Głównym bohaterem jest 15-letni Connor zmuszony jest do zmiany szkoły, w wyniku problemów finansowych jego rodziców. W rygorystycznej, tępiącej wszystko, co odchodzi od normy i pełnej patologii szkole zakłada zespół - Sing Street. Wszystko po to, by zaimponować pewnej dziewczynie.

Ferdia Walsh-Peelo i Lucy Boynton to niesamowity duet. Udaje im się sprawnie pomijać standardowe filmowe klisze, idealnie do siebie pasują, będąc przez długi czas nieświadomi, jak bardzo są do siebie podobni. Raphina chce się wywyższać, tworzy wokół siebie aurę tajemniczości, a to wszystko dlatego, by ukryć swoje słabości. Conor jest skromny i nie potrafi wyrażać swoich emocji, co zmienia się gdy zaczyna tworzyć muzykę. Wspólnie marzą o wielkim sukcesie, który jest niemożliwy w małym miasteczku, w którym żyją. Jak prawdziwi nastolatkowie nie do końca rozumieją własne uczucia, ale jednocześnie są to największe emocje jakie kiedykolwiek przeżywali.


Z postaci drugoplanowych najważniejszą jest brat Conora, Brandan (Jack Reynor). Wprowadza go w świat muzyki, ucząc go brzmienia kultowych zespołów a poprzez muzykę wprowadza w go do świata dorosłych. Stanowi oparcie dla Conora i po prostu jest dobrym starszym bratem, niezależnie od własnych problemów. Sam zespół to zgrana grupa przyjaciół, wspólnie z nim odkrywająca swoją tożsamość. Najwięcej uwagi skupia Eamon (Mark McKenna), który potrafi grać na każdym instrumencie znanym ludzkości i po raz pierwszy pokazuje swój talent poza swoim pokojem. Każdy członek wywodzi się z biednej rodziny, a "Sing Street" daje im nową siłę do działania.


Brzmienie "Sing Street" perfekcyjnie oddaje rozwój postaci. Kolejne utwory zespołu brzmią coraz lepiej, oddając fakt, że z czasem ekipa uczy się coraz lepiej grać a także to, że dorastają jako postaci. Podobnie z tekstami, od prostych haseł i słodkich opowiadań przechodzą do poziomu, który mógłby podbić listy przebojów. Kolejne etapy związku Conora i Raphiny odbijają się na jego stylu ubierania się i tym, jaką muzykę tworzy. Ferdia Welsh-Peelo samodzielnie zaśpiewał wszystkie utwory i pokazał swój aktorski talent, a to wszystko w wieku 17 lat. Już teraz możemy mówić o największym aktorskim odkryciu roku.


"Sing Street" jest obecnym faworytem na film roku. Film o dorastaniu, młodzieńczej miłości, walce o sukces i o własną tożsamość. "Sing Street" ma w sobie potężną dawkę pozytywnej energii, jest przepełniony chęcią do życia, genialną muzyką i radością, którą daje każdemu, kto zobaczy ten film. 
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones