Recenzja wyd. DVD filmu

Maglownica - odrodzenie (2005)
Matt Cunningham
Erik Gardner
Jeff Burr
Scott Speiser

Nie daj się zmaglować

Filmowe koszmary można podzielić na dwie podstawowe grupy. Pierwsze to filmy, które przerażają i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Cieszymy się, kiedy się kończą, bo napięcie, jakie twórcy nam
Filmowe koszmary można podzielić na dwie podstawowe grupy. Pierwsze to filmy, które przerażają i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Cieszymy się, kiedy się kończą, bo napięcie, jakie twórcy nam systematycznie dawkowali, było tak duże, że koszmar stawał się niepokojąco realny. Drugą kategorię stanowią produkcje tak słabe, że ich oglądanie staje się największą mordęgą. Wtedy też koszmar staje się niespodziewanie realny. Twórcy trzeciej części "Maglownicy" postawili na to drugie rozwiązanie i w swej koncepcji osiągnęli prawdziwy sukces. "Maglownica: Odrodzenie" ma wszelkie wady horroru bez zachowania ważnych zalet tego popularnego gatunku. Mamy więc tu zupełnie amatorskie wykonanie. Tyczy się to dosłownie każdej sfery filmu. Aktorstwo jest na żenująco niskim poziomie. Nie wierzę, by filmografia twórców ograniczała się do więcej niż paru tytułów. Sztuczna gra, niechlujna dykcja i fatalne popisy kaskaderów rzucają się w oczy już od pierwszej sceny. Same zdjęcia także pozostawiają wiele do życzenia. Nie raz akcja pokazywana jest z najmniej interesującego ujęcia a kadr dziwnie przycinany. Najgorzej jednak spisuje się chyba warstwa dźwiękowa. Prawie ciągle słyszymy jakieś diaboliczne dźwięki, które zapewne miały budować nastrój strachu. W efekcie jednak nie jeden raz chce się wyłączyć głośność, by nie słuchać irytujących dźwięków nijak pasujących do klimatu poszczególnych scen. Ponadto często tam, gdzie powinna pojawić się ostrzejsza ścieżka dźwiękowa, nie wiadomo czemu panuje cisza. Podkreśla to w pełni amatorskie (w najgorszym znaczeniu tego słowa) wykonanie tego nad wyraz słabego filmu. Historia jest banalna i nie trudno streścić ją w krótkim zdaniu. Oto mężczyzna w sile wielu opętany zostaje przez maszynę, żywiącą się ludzkim mięsem. Nie trudno przewidzieć dalszy bieg wypadków. Biegu, który warto tu nadmienić charakteryzuje się bardzo słabym tempem. Sceny rozwlekane są w nieskończoność, a zbędne i nudne dialogi wysuwają się tu na plan pierwszy. Przykładem niech będzie jedna z początkowych scen, kiedy dwaj bandyci szykują się do włamania. Ich dialog jest drętwy, nudny i absolutnie nie wnosi niczego do fabuły. A trwa prawie 10 minut. Trzeba więc ogromnej dozy cierpliwości, by nie wyłączyć telewizora już po pierwszych minutach projekcji. Na zakończenie dodam tylko, że film z powieścią Stephena Kinga (wbrew zapewnieniom na okładce wydania) ma niewiele wspólnego. Jest to po prostu trzecia część ekranizacji jednego z opowiadania mistrza grozy. Sam King więc z filmem nie ma nic wspólnego. Z resztą chyba nawet gdyby było inaczej, nikt by w to nie uwierzył.
1 10
Moja ocena:
1
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Już dawno nie miałem okazji oglądać tak dobrego filmu! Mamy w nim wszystko, co potrzebne w świetnym kinie... czytaj więcej
Części przeklętej Maglownicy zostają poskładane przez szaleńca. Opętany przez maszyną staje się jej... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones