Recenzja filmu

Nieustraszeni bracia Grimm (2005)
Terry Gilliam
Matt Damon
Heath Ledger

Nieustraszeni bracia Grimm

Dzieło „Nieustraszeni bracia Grimm” leży na pograniczu gatunków filmowych (przygodowy, komedia i horror). Na ekrany kin weszło w listopadzie 2005 r., a w jego produkcję zaangażowane były Czechy i
Dzieło „Nieustraszeni bracia Grimm” leży na pograniczu gatunków filmowych (przygodowy, komedia i horror). Na ekrany kin weszło w listopadzie 2005 r., a w jego produkcję zaangażowane były Czechy i Stany Zjednoczone. Twórcą jest Terry Gilliam, który debiutował jako rysownik w „Latającym cyrku Monty Pythona”. Największą sławę przyniósł mu film „Brazil”. Terry słynie z tego, iż zwraca bardzo dużą uwagę na wizualną stronę swoich dzieł. Autorem scenariusza jest Ehren Kruger. Produkcja opowiada o Jakubie (Heath Ledger) i Wilhelmie (Matt Damon) Grimmach, którzy wędrując od wioski do wioski, przekonując wieśniaków, że w ich miejscowości grasują potwory, wiedźmy, upiory i inne im podobne, a następnie oferują wypędzenie tych straszydeł za „drobną” opłatą. Powszechnie uważani za bohaterów, trafiają do miasteczka Marbaden, które faktycznie jest nawiedzone. W lesie otaczającym wioskę od jakiegoś czasu giną dziewczęta. Bracia Grimm z pomocą Angeliki (Lena Headey) niechętnie podejmują się misji ratunkowej. Okazuje się, że za wszystkimi zniknięciami stoi zła królowa, która zdobyła nieśmiertelność, ale do pełni szczęścia brakuje jej młodości. Zdobyć ją może, porywając dwanaście dziewcząt i zabierając ich urodę. Jakub i Wilhelm pokonują wszystkie przeciwności i jak przystało na baśń wszystko dobrze się kończy. Obsada filmu jest zróżnicowana, w części stanowią ją znane postacie kinematografii, takie jak Matt Damon („Syriana”, „Ocean’s Eleven”) czy Monica Bellucci („Tajni Agenci”, „Pasja”), a z drugiej strony mniej znana Lena Headey, która postać Angielki odtworzyła poprawnie. Gra aktorska nie jest mocnym punktem tego widowiska, ale pomimo tego aktorzy poradzili sobie dobrze i stworzyli ciekawe kreacje. Muzyka (Dario Marianelli) wzmaga napięcie i właściwie towarzyszy akcji. Zdjęcia (Nicola Pecorini, Newton Thomas Sigel) wraz z mrożącymi krew w żyłach efektami specjalnymi tworzą niezapomniany nastrój i rzadko spotykany urok. Zaczarowany las tętni życiem, jest piękny, a zarazem niebezpieczny. Kostiumy i scenografia stworzone przez Guya Dyasa są bogate, ciekawe i we właściwy sposób uzupełniają film. Wskazuje na to perfekcyjna charakteryzacja królowej i wspaniała scenografia wnętrza wieży. Całość nadaje baśniowy charakter widowisku. Dzieło Terry'ego Gilliama posiada cechy charakterystyczne dla tego reżysera. Widać w nim troskę o wizualną stronę produkcji oraz to, iż Gilliam zaczynał jako animator. Film jest niezwykle efektowny i porywający. Elementy horroru, jakie towarzyszą akcji zaskakują widza. Dzieło z całą pewnością jest warte obejrzenia, choćby przez wzgląd na zdjęcia i scenografię, które naprawdę robią wrażenie.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Nieustraszeni bracia Grimm" to projekt, który mógł zrealizować tylko reżyser zręczny, pełen świeżych... czytaj więcej
Nie ukrywam, że może za dużo oczekiwałem. Gilliam nie raz pokazał, że spośród wszystkich 6 Pythonów... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones