Recenzja filmu

Non-Stop (2014)
Jaume Collet-Serra
Liam Neeson
Julianne Moore

Zmęczenie

Spośród sensacyjnych (nie kryminałów!) filmów wyłuskana nieco brudna perełka. Być może dlatego że po trosze w produkcji francuskiej. Być może dlatego że znudzeni i zawiedzeni jesteśmy kolejnymi
Spośród sensacyjnych (nie kryminałów!) filmów wyłuskana nieco brudna perełka. Być może dlatego że po trosze w produkcji francuskiej. Być może dlatego że znudzeni i zawiedzeni jesteśmy kolejnymi niemrawymi "Szklanymi pułapkami" i "Mission impossible", gdzie zatracone zostają dialogi, a dokumentuje się jedynie kolejne eksplozje. John McClane postarzał się jak Indiana Jones. Ma, jak i tamten, dorosłego syna. Zatracił swoją swadę językową. Rozbawiać ma co najwyżej jego "Sorry", gdy niszczy kolejne limuzyny na moskiewskich ulicach. Ech, i te pościgi samochodowe to nie "Bullitt"…

Na ekranie cierpiąca alkoholem, zmęczona pracą, nieco przerażona niechęcią do lotów twarz dawnego Rob Roya i Qui-Gon Jinna. Odznacza się na niej cała dramaturgia klasycznego noira. Jeżeli facet, który nie znosi latać wsiada do samolotu, wiemy, że będą kłopoty. Tym bardziej, jeśli wraz z kamerą przesuniemy wzrok po twarzach przechodzących przez check in, a potem zajmujących miejsca w samolocie. Fantastyczna parada terrorystów! Z racji zawodu Liam Neeson, obecnie Bill Marks, robi to samo. I on, i widzowie są w tym samym miejscu. Tak samo podejrzliwi. I tak samo skazani… Mistrzostwo nieprawdopodobne! Przecież nie możemy się spodziewać, że w locie z Nowego Jorku do Londynu (chyba, w każdym razie do Wielkiej Brytanii) będą sami schludnie ubrani, uśmiechnięci i spokojni biali przedstawiciele wyższej klasy średniej, niewzbudzający podejrzeń a wręcz zachęcający do zawarcia znajomości. O, siło sugestii! O, mocy kulturowych błędów! 

Jesteśmy w "Szklanej pułapce" za najlepszych czasów. Metalowa pułapka na wysokości iluś tam tysięcy metrów. Za szybami z minus kilkadziesiąt stopni. Wypatrujemy terrorystę (albo, uwaga! terrorystkę, ponieważ w pewnym momencie będziemy się zastanawiać skąd ta odsłonięta blizna po operacji tarczycy… a będzie ku temu powód…). Zaczyna być duszno, mimo że działa klimatyzacja. Noc. Oświetlenie przygasa. Błyska obudowa tylko jednego telefonu. Czy na pewno jednego? Komu pot spływa po skroniach, po plecach? Temu, który zamyka się w toalecie i wie, jak uniknąć alarmu dymnego, paląc papierosa? Nieznanej nikomu stewardessie? Policjantowi ze Stanów? Murzynowi? Muzułmaninowi? Drugiemu pilotowi? To pytania prosto z kryminałów Agathy Christie. Znowu, zatem odwołanie do klasyki. Zamknięta przestrzeń. Klaustrofobia nie dość, że fizyczna, to właśnie taka staroświecka, mentalna. Z niepokojem patrzymy po znajomych już przecież twarzach. Pewne niewytłumaczalne napięcie zaczyna towarzyszyć wszystkim, naładowując serca i mózgi obarczaniem winy każdego innego. Zaczynają padać trupy. Cicho, w zamknięciu. Ostrzeżenie zna tylko ten jeden, najważniejszy. Miota się. Najpierw w sobie, potem przenosi je na wybranych, zaufanych. Jednak i ci stają się nagle podejrzani. Owo podejrzenie jak niewidoczny i bezgłośny huragan toczy się po samolocie. W końcu wybucha. I w nim, i w pasażerach. Dotychczasowy niepokój ma teraz moc rażenia bomby podłożonej przez terrorystów. Nie oszczędza nikogo. Ta odrobina zaufania, która musi przecież istnieć, odbija się od ścian i przykleja co rusz do kogoś innego. Jak pistolet trafiający przypadkiem w niepowołane ręce lub przesuwający się po podłodze. 

Cóż, dziwna rzecz, ale im samolot był bliżej Stanów Zjednoczonych, film, fabuła, bohaterowie, sceny, sekwencje były bardziej francuskie, angielskie. Bardziej tajemnicze, bardziej ekscytujące, niepokojące… Im bliżej Europy, zaczyna się po prostu film amerykański klasy B, no, może trochę wyższej. Takie B z bardzo małym plusikiem. 
  
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Złośliwi zaczęli niedawno wypominać Liamowi Neesonowi, że ciągnie go na stare lata do kina akcji, w... czytaj więcej
Śledząc premiery kolejnych filmów, w których gra Liam Neeson, można zauważyć, że od pewnego czasu... czytaj więcej
"Non-stop" to kolejna produkcja na temat amerykańskiej obsesji zagrożenia atakami terrorystycznymi. W... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones