Recenzja filmu

Polowanie na Golluma (2009)
Chris Bouchard
Adrian Webster
Patrick O'Connor

Profesjonalny fan film

"Władcę Pierścieni" Tolkiena nie trzeba nikomu przedstawiać. Wydana po raz pierwszy w 1954 roku powieść fantasy osiągnęła niespotykany sukces i do dziś jest jedną z najlepiej sprzedających się
"Władcę Pierścieni" Tolkiena nie trzeba nikomu przedstawiać. Wydana po raz pierwszy w 1954 roku powieść fantasy osiągnęła niespotykany sukces i do dziś jest jedną z najlepiej sprzedających się książek na świecie. Nawet jeśli jakimś cudem nigdy jej nie czytaliście, to na pewno widzieliście jej ekranizację. O ile jeszcze film animowany Bakshiego pamiętają tylko najstarsi górale, to superprodukcja Petera Jacksona nikogo nie pozostawiła obojętnym. 17 Oskarów, doskonałe recenzje, ogromne zyski - taki sukces musiał podziałać na wyobraźnię młodszych i nieco mniej znanych reżyserów. Jednym z nich był Chris Bouchard. Muszę się przyznać, że nie przepadam za fanowskimi produkcjami. Za każdym razem oglądając coś takiego, odnoszę wrażenie, że twórcy zamiast stworzyć coś poważnego, robienie filmu potraktowali jako zabawę. Efektem jest beznadziejne aktorstwo, głupia fabuła, nie wspominając już o marnych efektach czy muzyce, którą mogą słuchać tylko osoby głuche. "Polowanie na Golluma" jest kolejną "amatorszczyzną", którą miałem przyjemność obejrzeć, jakże różniącą się jednak od tych wszystkich produkcji tworzonych domowymi środkami. Śmiało można nawet stwierdzić, że gdyby Chris i jego koledzy mieli więcej pieniędzy, mogliby się pokusić o dzieło, które mogłoby konkurować z filmami telewizyjnymi, czy nawet kinowymi. Czym "Polowanie na Golluma" tak bardzo się wyróżnia? Film Boucharda zaskakuje wyglądem. Oglądając go po raz pierwszy trudno mi było uwierzyć, że można było osiągnąć taki efekt, mając do dyspozycji tylko 3000 funtów. Ciekawe ujęcia, świetna charakteryzacja, ładne kostiumy, porażające (jak na tego typu produkcję) efekty specjalne... Amatorski film kręcony w brytyjskich lasach przez garstkę zapalonych filmowców i masę wolontariuszy okazał się obrazem dużo bardziej klimatycznym i efektownym, niż taki polski "Wiedźmin". Oczywiście znajdzie się tu kilka mniejszych lub większych błędów, a walki nie są tak dynamiczne jak w kinowym "Władcy Pierścieni", no ale można się było tego spodziewać. "Polowanie na Golluma" opowiada o próbie schwytania ex-hobbita, który posiadając wiedzę o Jedynym Pierścieniu, stał się zbyt niebezpieczny dla mieszkańców zachodniej części Śródziemia - w końcu nie można pozwolić, aby rewelacje o posiadaczu takiego Skarbu wpadły w niepowołane ręce. Na poszukiwanie Golluma, Gandalf wysyła Aragorna. Misja okaże znacznie trudniejsza niż początkowo się wydawało, bowiem słudzy Saurona nie śpią. Czeka go więc nie tylko spotkanie z wojowniczymi orkami, ale również z samym Nazgulem... Jako że historia rozgrywa się jeszcze przed opuszczeniem Shire przez Froda, "Polowanie na Golluma" można traktować jako wstęp do trylogii Petera Jacksona, tym bardziej, że aktorzy zostali dobrani tak, aby jak najbardziej przypominali obsadę dzieła ze studia WingNut. Nie są to także ludzie "z łapanki", więc na poziom ich gry również nie można narzekać. Największe brawa należą się odtwórcy roli Gandalfa, którego na pewno niejeden oglądający pomyli z samym McKellenem. Adrian Webster grający Aragorna również daje z siebie wszystko, chociaż jego zmęczone spojrzenie po pewnym czasie staje się irytujące. "Polowanie na Golluma" jest filmem od fanów dla fanów -  można go więc obejrzeć za darmo na oficjalnej stronie, a do tego w jakości HD. To doprawdy zdumiewające, że za niewielkie pieniądze twórcom udało się stworzyć dzieło, które ogląda się z zainteresowaniem i autentycznym podziwem. Bouchard z ekipą zamienił Wielką Brytanię w Nową Zel... wróć!, w Śródziemie, udowadniając, że jak się chce, to można zrobić coś porządnego. Oczywiście zdarzają się pewne niedociągnięcia, no ale to nieuniknione w filmach z takim budżetem. Jeśli posiadacie w miarę szybki Internet, to udajcie się na oficjalną stronę filmu, jeśli nie - znajdźcie kogoś kto ma. Warto.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones