Recenzja filmu

Smakosz 2 (2003)
Victor Salva
Ray Wise
Luke Edwards

Konserwa znaleziona na pustyni

Co 23 lata, 23. dnia, na jedną dobę wychodzi z ukrycia wygłodniały demon zwany Smakoszem (Jonathan Breck) prawdopodobnie dlatego, że starannie wybiera sobie ofiary, kierując się sobie tylko
Co 23 lata, 23. dnia, na jedną dobę wychodzi z ukrycia wygłodniały demon zwany Smakoszem (Jonathan Breck) prawdopodobnie dlatego, że starannie wybiera sobie ofiary, kierując się sobie tylko znanym smakiem. Poluje on na ludzi i odlatuje z nimi do swojej spiżarki. Sequel rozpoczyna się mocnym akcentem – potwór udający stracha na wróble porywa niewinnego blond chłopaczka, syna twardego farmera. Cóż może być bardziej bulwersującego niż bezsensowna śmierć dziecka? Od tej pory demon będzie miał na ogonie napędzanego żądzą zemsty ojca (Ray Wise), który będzie na niego polował za pomocą domowej roboty harpuna. Niestety potwór po 23-letniej głodówce postanawia zjeść także drużynę koszykarską jadącą rozklekotanym autobusem przez pustkowie. Na przystawkę wybiera trenera drużyny i kierowcę autobusu. Młodzież pozostawiona sama sobie wpada w panikę, a dzięki wizji jednej z cheerleaderek wiedzą, z kim konkretnie mają do czynienia i ile mają czasu. Sytuacja wydaje się beznadziejna aż do przybycia farmera-mściciela.

"Smakosz 2" przełamuje typowy schemat horroru. Co prawda klasycznie jedną z pierwszych ofiar zostaje pyszałkowaty futbolista, jednakże żadna z seksownych cheerleaderek nie zginęła śmiercią tragiczną. Nie został też zjedzony żaden z trzech czarnoskórych, co faktycznie wprowadza pewien element zaskoczenia. Przecież zawsze jako pierwszy ginie gwiazda drużyny (uosobienie siły i odwagi – spodziewać się można wtedy całkowitej zagłady grupki bohaterów, bo skoro zginęła najsilniejsza jednostka, to reszta nie ma żadnych szans), później jego najlepszy kumpel i seksowna blondyneczka (tutaj potwór czy też psychopatyczny morderca pokazuje w pełni swe zwyrodnialstwo, skoro nie ma litości nawet dla niebieskookiej laleczki). Następny w kolejce jest Murzyn-cwaniaczek, który nawet nie wie, co się z nim stało, bo tradycyjnie jest otumaniony marihuaną. Ze śmiercią wygrywa jedynie szara myszka (najczęściej kobieta), która w obliczu śmierci odkrywa w sobie pokłady nadludzkiej siły i determinacji, wprowadzając agresora w pułapkę i zabijając go niejako przypadkiem. Tutaj tak się nie dzieje, z demonicznym głodem walczy ojcowska zemsta i ona odnosi pozorne zwycięstwo. Pozorne, bo nikt nam nie może zagwarantować, że komuś nie zachce się nakręcić trzeciej części.

Po obejrzeniu filmu nie do końca byłam pewna intencji reżysera - czy bardziej zależało mu na zastraszeniu widza, czy rozśmieszeniu. Film dostarcza wiele wrażeń zarówno przerażających, jak i zabawnych. Historia klasyczna jak na horror - garstka nic nie podejrzewających nastolatków nagle staje w obliczu Smakosza, który wśród nich upatrzył sobie kandydatów do położenia na talerzu. Jest też dzielny bohater, chyba najlepiej zagrana postać w tym filmie, który chce pomścić syna porwanego przez demona.

Film dostarcza dużo rozrywki - miejscami trzeba się bać, miejscami jest trochę luźniej i można chwilkę odpocząć przed kolejną dawką emocji. Efekty specjalne są przyzwoite. Jak na tego typu produkcję zużyto wyjątkowo mało krwi i wnętrzności. Straszy nas wyobrażenie sobie tego, czego nie pokazano, oraz desperacka walka bohaterów z nieśmiertelnym wrogiem. Ogólnie film nie jest niczym wyjątkowym, ale doskonale nadaje się na "wieczór zgrozy i czarnego humoru".
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Horrory są filmami, które bardzo często doczekują się swoich kontynuacji. Często w ten właśnie sposób... czytaj więcej
Tony softcore'owej golizny oraz nieumiejętnie kamuflowanej erotyki. Ważne tematy skryte za kultowymi... czytaj więcej
"Smakosz 2" jest najlepszym dowodem na to, że nie każdy sequel musi być udany. A może inaczej - jeśli... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones