Recenzja filmu

Spisek doskonały (1999)
Mike Barker
Alessandro Nivola
Josh Brolin

"Spisek doskonały" - film niedoskonały

Jeżeli mamy do czynienia ze spiskiem to najczęściej chodzi o pieniądze. Tak też jest w tym przypadku, chociaż nie jest to jedyny wątek jaki znajdziemy w „Spisku doskonałym”. Film ten
Jeżeli mamy do czynienia ze spiskiem to najczęściej chodzi o pieniądze. Tak też jest w tym przypadku, chociaż nie jest to jedyny wątek jaki znajdziemy w „Spisku doskonałym”. Film ten można sklasyfikować generalnie jako thriller, lub dramat, jednak równie dobrze pasuje do niego określenie kryminał, a nawet love story (opowieść miłosna). Z jednej strony to zaleta – jest on idealny dla par – chłopaka interesuje akcja, a dziewczynę wątek miłosny. Jednak z drugiej strony nie sama różnorodność czyni film arcydziełem, bo na to miano składa się znacznie więcej czynników. Co prawda poza tym zróżnicowaniem ma on kilka zalet, ale to zdecydowanie za mało, by mówić o czymś wspaniałym. Sam pomysł na fabułę jest bardzo dobry – mężczyzna potrzebujący pieniędzy kradnie narkotyki dealerowi. Jednak sprawa szybko się komplikuje. Na początku dzieło Michael’a Barker’a wydaje się być interesujące. Niestety im dłużej film trwał tym większe miałem wrażenie, że jest on kontynuowany na siłę, a reżyserowi coraz bardziej brakuje pomysłów... Mimo to warto przebrnąć przez nużący środek, gdyż zakończenie jest bardzo zręcznie skonstruowane i jednocześnie potrafi zaskoczyć widza. To jest właśnie najmocniejszy argument zachęcający do jego obejrzenia – zakończenie. Oprócz tego w filmie naszą uwagę zwraca Reese Witherspoon, której kreacja aktorska szczególnie przypadła mi do gustu. Nie oznacza to że pozostali aktorzy grali źle – oni również bardzo dobrze spełnili swoje zadanie (chociaż mogło by być lepiej), jednak nie po raz pierwszy (i nie ostatni) odtwórczyni roli Lisy spisała się znakomicie. Najbardziej irytującą rzeczą jest wątek miłosny. Nie neguje faktu, że jest on potrzebny, ba jest on nawet kluczowy dla całej fabuły, ale jego zakończenie (ostatnie minuty) woła o pomstę do nieba. Jak dla mnie typowo ‘hollywoodskie’ zakończenie tego wątku świadczy o kompletnym wyczerpaniu pomysłów reżysera na film. Gdyby zdecydowano się na jakieś niebanalne zakończenie tej historii, całość pozostawiła by wręcz znakomite wrażenie. A tak pozostaje niedosyt. Jednak mimo tych kilku niedociągnięć warto poświęcić swój czas i obejrzeć to dzieło. Można szukać spisku przez cały czas jego trwania, jednak na końcu i tak reżyser nas zaskoczy. A właśnie odpowiedź na pytanie gdzie jest ten ‘doskonały’ spisek jest esencją tego dość nierównego i niestety niedoskonałego filmu.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones