Recenzja filmu

Wesela nie będzie (1978)

Praca, narzeczona, mieszkanie w mieście, wykształcenie. Wojtek, chłopak z prowincji osiągnął swoje marzenia. Jest już wtopiony w miasto, w jego zwyczaje i kulturę. Jednak dziewczyna z którą mieszka, zaczyna robić mu wyrzuty, że jeszcze nie przedstawił jej swoim rodzicom, przez co nie mogą wziąć ślubu. W końcu decyduje się na podróż w rodzime strony. Spotyka swoich dawnych przyjaciół i znajomych z lat młodości oraz byłą narzeczoną. Następnie powoli w głównym bohaterze zachodzi zmiana, widać, że coś w nim pęka. Zaczyna żałować, że zostawił to wszystko i starał się o ludziach jemu bliskich. Prawdziwego zniszczenia ?miastowego? świata i dewaluacji jego priorytetów życiowych dokonała śmierć ojca głównego bohatera. Największym atutem ?Wesela nie będzie? Waldemara Podgórskiego jest odtwarzający główną postać aktor Krzysztof Stroiński. Bardzo dobrze, czy wręcz koncertowo wcielił się w rolę Wojtka. Dzięki wyczuciu roli, możemy zobaczyć wewnętrzne rozdarcie i nurtujące problemy główna postać. Spodobało mi się również, że film porusza problem powrotu po latach. Widzimy, że Wojtka z tymi ludźmi nic nie łączy oprócz wspomnień tego co było kiedyś. Obrazowi Wojciecha Podgórskiego na samym początku brakuje trochę polotu, żywych dialogów. Mało dialogu, mało ruchu, szkoda trochę, ponieważ początek może zrazić widza do filmu. Zachwyciły mnie końcowe sceny filmu, które dzieją się na alkoholowej jawie bohatera. Następuje w nich szybkie rozliczenie życia Wojtka, pada wyrok i w pluton egzekucyjny. Ciekawym zabiegiem wydaje się umieszczenie w plutonie egzekucyjnym najbliższych przyjaciół, a także samego Wojtka, co przekonuje nas o irracjonalności tej sceny. Jest to nawiązanie do twórczości Jerzego Skolimowskiego, w którego filmach chaos problemów otaczającego świata dręczył bohatera i również wizje postaci mieszały się z rzeczywistością. ?Wesela nie będzie? wydaje się kontynuacją innego filmu Waldemara Podgórskiego ?Pójdziesz ponad sadem?. Podobieństwa są ogromnie między innymi głównych bohaterów(chociaż inne mają imiona) gra ten sam aktor, oba filmy prezentują problemy ludzi pochodzących z prowincji, książki tego samego pisarza, Ryszarda Binkowskiego, były pierwowzorami do obu filmów. Wojtek-lekarz z ?Wesel nie będzie? wydaje się kontynuatorem Franka-chłopaka który, za wszelka cenę chce wyrwać się ze wsi- z ?Pójdziesz ponad sadem?. Film jest przyzwoity, warto przetrzymać drętwy początek, aby poznać obyczaje i problemy jakie na pewno jeszcze istnieją, w niektórych rejonach Polski.