Recenzja serialu

Genialna przyjaciółka (2018)
Saverio Costanzo
Alice Rohrwacher

Najlepszy wróg

Nie można jednoznacznie ocenić tej postaci. Wymykała się ona ze standardowych ram i ocenia jej zachowania w czarno-białych barwach byłaby niesprawiedliwa. Jedno jest pewne egzystencja Eleny bez
W świecie literatury od lat jednym z najpopularniejszych tematów są spekulacje odnośnie tożsamości Eleny Ferrante – ta pisarka (choć spora część osób uważa, że równie dobrze może to być mężczyzna) elektryzuje umysły wielu osób. Kim jest? Czy jej powieści są w dużym stopniu autobiograficzne? Czy zdobędzie wkrótce literackiego Nobla? Nieważne jakie macie opinie na temat autorki "powieści neapolitańskich" albo być może spotykacie się z jej osobą po raz pierwszy – produkcja HBO na podstawie jej powieści z pewnością Wam się spodoba.


Akcja "Genialnej przyjaciółki" rozgrywa się na przestrzeni wielu lat i opowiada o skomplikowanej relacji między dwiema dziewczynami wychowanymi na neapolitańskich przedmieściach – Elenie i Lili, których dorosłe wcielenia odgrywają kolejno Margherita Mazzucco i Gaia Girace. Ich relacja rozpoczęła się od rywalizacji w podstawówce, następnie ich drogi się rozeszły – Elena mogła kontynuować naukę, Lila zmuszona była zacząć pracę. Przez kolejne lata jednak ich losy były ściśle ze sobą związane. Ich relacja była bardzo burzliwa. Wyraźnie dominowała w niej Lila. Dziewczyna, która skończyłaby pewnie nawet studia, gdyby nie fakt, że urodziła się w bardzo biednej rodzinie. Była córką szewca, który uważał za głupotę dalsze kształcenie dziewczynki. On oraz jego ślepo posłuszna mu żona uniemożliwili Lili dalszą naukę. Szansę od losu dostała natomiast Elena – bardziej skryta, mniej zdolna, ale zdeterminowana i pracowita.

Lila momentami była dla swojej przyjaciółki bardzo okrutna. Karała ją za to, że sama nie otrzymała takich możliwości jak ona. Jest przebiegła i często wykorzystuje swoje zdolności by manipulować innymi. Podążając jednak zawsze jej śladami, Elena zyskiwała inspirację i motywację do działań. Mimo wielu kryzysów w tej relacji, gdy wydawało się, że to już będzie koniec, ostatecznie dziewczęta znajdowały nić porozumienia w trudnych dla nich sytuacjach. To była bardzo ciężka przyjaźń. Lila była dla Eleny najgorszym i zarazem najlepszym, co ją w życiu spotkało. Tytułową bohaterkę można nazwać oprócz przyjaciółką także inspiracją, motywacją, a nawet wrogiem. Jednak zawsze trzeba dodać przymiotnik genialna. Nie zawsze zachowywała się dobrze, jednak starała się po prostu mimo ograniczeń narzuconych jej przez czasy i rodzinę, w której się urodziła, realizować swoje marzenia. Nie można jednoznacznie ocenić tej postaci. Wymykała się ona ze standardowych ram i ocena jej zachowania w czarno-białych barwach byłaby niesprawiedliwa. Jedno jest pewne: egzystencja Eleny bez jej towarzyszki byłaby z pewnością prostsza, mniej bolesna i wyboista, ale też emocjonalnie uboższa i nudniejsza.


W świecie, w którym wychowały się Elena i Lila nie ma miejsca na piękno i naukę. Dziewczynki od małego uczone są, że człowiek musi mieć w dorosłym życiu porządny zawód. Najlepszym miejscem dla kobiety będzie kuchnia, ewentualnie sklep prowadzony przez jej męża. Twórcy serialu wyraźnie nasili płynący z książek przekaz – to przez opresyjnych mężczyzn kobiety są skazane na szarą egzystencję. Nie pozwala się im rozwijać i marzyć. Nie mają prawa głosu. W czasach, gdy rozgrywa się akcja, kobiety każdą decyzję musiały podejmować wraz z ojcem bądź mężem, bicie przez każdego z nich było dopuszczalne, gdy dziewczyna dopuściła się nieposłuszeństwa. Elena i Lila różnią się znacznie od swoich rówieśniczek, z którymi się wychowały. Nie chcą być zamknięte jak ich matki w czterech ścianach, pozbawione wszelkich ambicji, posłusznie służące mężowi i rodzące kolejne dzieci.

Serial porusza nie tylko tematykę praw kobiet, ale także wiele aktualnych na przestrzeni lat spraw – prawa robotników czy działalność mafii. Większość z mieszkańców dzielnicy dziewczynek pogodziło się z tym, że urodziło się, będzie żyło i umrze w podobnych warunkach jak ich przodkowie. Nie widzą też szansy poprawy dla swojego potomstwa.  Pogodzili się z biedą, brakiem nadziei i tym, że wszystkim rządzą układy. Silniejsi zawsze będą wykorzystywali słabszych. Losy wszystkich bohaterów w większym czy mniejszym stopniu są zależne od rodziny Solarów – prowadząc nielegalne interesy, niepodzielnie rządzi ona dzielnicą. Tym samym pogłębia się istniejący już podział ról społecznych. Nikt nie ma siły i odwagi by to zmienić.


Dwie młode, debiutujące na ekranie aktorki – Margherita Mazzucco i Gaia Girace – dostały ciężkie zadanie. Ich postaci są niezwykle skomplikowane. Na ogromne uznanie zasługuje ta druga. W żadnej scenie z jej udziałem nie pozostaje przez widza niezauważona. Idealnie odgrywa tak wiele emocji, które kłębią się w Lili – smutek, złość, zafascynowanie, ekscytację czy upokorzenie. Kamera zdaje się jej w ogóle nie krępować, w każdym momencie, w którym się pojawia, bezgranicznie oddaje się swojej postaci. Girace wydaje się być objawieniem włoskiego kina – z takim talentem i urodą wróżę jej wkrótce wielką karierę we Włoszech, a być może także za oceanem. Jej południowy wygląd i temperament przypomina mi młodą Penelope Cruz – być może znalazła ona swoją następczynię? O ile odtwórczyni roli Lili wywiązała się z zadania całkowicie, to mam pewne zastrzeżenia co do Margherity Mazzucco, czyli serialowej Eleny. Oczywiście także w książce to Lila błyszczy w większości scen, jednak granie praktycznie jedną miną pozbawioną wyrazu wyraźnie krzywdzi tę złożoną postać. Mam wrażenie, że ta młoda aktorka nie czuje się jeszcze zbyt pewnie w pracy na planie, ciężko też musi być grać u boku takiego talentu, jakim jest odtwórczyni jej filmowej przyjaciółki.

Na serial przeznaczono ogromną ilość pieniędzy i możemy to odczuć na ekranie. W sprawie kostiumów i scenografii zachowano ogromną dbałość o szczegóły. Wrażenie też robi zbudowane od podstaw osiedle, na którym mieszkają Elena i Lila. Często możemy też podziwiać gwarny, charakterny, tętniący życiem Neapol. Moimi ulubionymi są jednak odcinki na Ischii. Akcja serialu przenosi się tam zarówno w pierwszym, jak i drugim sezonie. Błękit morza i zieleń roślinności sprawia, że człowiek z miejsca zakochuje się w tych widokach.  Jeśli jeszcze nie zachęciłam Was do seansu "Genialnej przyjaciółki" niech zrobi to włoski klimat i muzyka Gino Paoli, która często upiększa sceny w serialu (na czele z "Vivere Ancora"). La bella Italia.
1 10
Moja ocena serialu:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones