Recenzja wyd. DVD filmu

Kuroshitsuji (2008)
Toshiya Shinohara
Daisuke Ono
Maaya Sakamoto

Piekielnie dobry lokaj potrafi piekielnie rozczarować

Polecany przez koleżanki, znienawidzony przez brata. Chciałam opowiedzieć się po którejś stronie i postanowiłam zapoznać się osobiście z  Kuroshitsuji. Niestety znalazłam się w 3 grupie
Polecany przez koleżanki, znienawidzony przez brata. Chciałam opowiedzieć się po którejś stronie i postanowiłam zapoznać się osobiście z  Kuroshitsuji. Niestety znalazłam się w 3 grupie odbiorców.

Akcja anime toczy się w Anglii w czasach wiktoriańskich i rozpoczyna się przedstawieniem niesamowitych umiejętności zwyczajnego lokaja Sebastiana, który służy chłopcu pochodzącemu z arystokratycznej rodziny - Cielowi Phantomhive. Dowiadujemy się, że dziecko cudem ocalało z pożaru, w którym zginęli jego rodzice. Sebastian jest na każde skinięcie panicza i wykonuje wszelkie jego rozkazy. A tak, zapomniałam dodać, że to nie do końca jest zwykły lokaj. Sebastian jest piekielnie dobrym lokajem! A dokładniej demonem, któremu Ciel przyrzekł oddać swoją duszę, jeśli ten będzie towarzyszył i usługiwał mu do końca życia. Tu Japończycy wykorzystali niesamowity zabieg, w ich języku lokaj i demon to jedno słowo!

W każdym odcinku podziwiamy niezwykłe zdolności Sebastiana, bo kto nie chciałby mieć lokaja, którego obowiązkiem jest wykonać wszystkie polecenia? W dodatku Ciel okazuje się być pewnego rodzaju detektywem, "psem królowej", który rozwiązuje różne zagadki. W anime nie brakuje też humoru, który w początkowych odcinkach bardzo mi się podobał. Opiera się głównie na postaciach drugoplanowych, a w Kuroshitsuji ich nie brakuje. Mamy m.in. innych pracowników Ciela, nie wiadomo jednak dlaczego ich utrzymuje, ponieważ Sebastian ma tylko przez nich dwa razy więcej pracy. Zawsze musi po nich sprzątać i samodzielnie wykonać ich zadania, ale jest to przecież piekielnie dobry lokaj. W anime poznamy bohaterów lubujących się w specyficznych psach, kotach, czerwieni i pile mechanicznej, a także narzeczoną Ciela ze swoją przeuroczą służącą oraz pewnego ekscentrycznego grabarza.

Jednak gdy seria nie jest już dla nas nowością, przestaje zaskakiwać, humor nie jest tak widoczny, a fabuła zmierza w zupełnie innym kierunku. I to takim, który mi w ogóle nie odpowiadał i bardzo zawiódł. Np. początkowo ciekawym elementem serii było przedstawianie jaką herbatę i jaki deser (z krótkim opisem!) konsumuje Ciel, lecz wraz z kolejnymi odcinkami to zanikło. Atmosfera w drugiej połowie serii zrobiła się mroczna, ale w dość nieciekawy sposób. A samo zakończenie według mnie było ogromnym nieporozumieniem.

Muzyka w Kuroshitsuji jest bardzo klimatyczna! Wszystko do siebie idealnie pasuje, piosenek przewodnich słucha się z przyjemnością, a później niejednokrotnie się do nich wraca.

Jednak największą zaletą tego anime jest kreska. Wszystkie detale były tak dopieszczone, że pomimo niecałkowitego zadowolenia z fabuły byłam choć w pewnym stopniu usatysfakcjonowana. Każda postać ma swój charakterystyczny wygląd, a każde tło jest narysowane z ogromną dokładnością i jest po prostu piękne!

Żałuję, że manga, na podstawie której powstało anime nie została wydana w Polsce, ponieważ z chęcią zapoznałabym się z oryginalnym końcem historii. Kuroshitsuji mogło być serią rewelacyjną. Z chłopcem i jego demonicznym lokajem można było stworzyć coś naprawdę interesującego i świeżego. Czuję ogromny zawód, zwłaszcza skoro twórcy i tak zdecydowali się odejść od mangi, że taki potencjał nie został wykorzystany w anime. Dobrze, że mogłam chociaż nacieszyć się grafiką i muzyką.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones