Recenzja serialu

Policjanci z Miami (1984)
Don Johnson
Gabrielle Beaumont
Don Johnson
Philip Michael Thomas

Serial z jajami

"Policjanci z Miami" jest produkcją przełomową, gdyż odbiegała od standardów portretu typowych gliniarzy.
Serial opowiada historię dwóch policjantów z wydziału obyczajowego w Miami. James "Sonny" Crockett (Don Johnson) i Ricardo "Rico" Tubbs (Philip Michael Thomas) są detektywami pracującymi pod przykrywką. Ich alter ego to Sonny Burnett - szmugler i dystrybutor narkotykowy oraz Rico Cooper - zamożny przedsiębiorca z poza Miami. Wraz z kolegami z wydziału toczą zażarty bój ze zorganizowanymi kartelami narkotykowymi i innymi rodzajami przestępczości w stanie Floryda.

Do powstania serialu przyczyniły się między innymi popularność stacji muzycznej MTV, która zwłaszcza w latach osiemdziesiątych poszczycić się mogła sporą oglądalnością oraz amerykańskie prawo zezwalające na używanie policyjnych depozytów, w skład których wchodziły pieniądze, narkotyki i inne przedmioty zarekwirowane w trakcie przestępstw. To dało scenarzystom pole do popisu. Miami było stolicą kwitnącego handlu kokainą oraz nieustającą areną konfrontacji między kartelami kolumbijskimi i kubańskimi. Pod względem fabularnym z serialem nie jest inaczej. To grzeszna metropolia, gdzie narkotyki, korupcja, hazard, prostytucja i zabójstwa są na porządku dziennym.



Produkcja poszczycić się może imponującym zestawem gościnnej obsady. W "Policjantach z Miami" wystąpiło sporo zarówno ówczesnych, jak i przyszłych gwiazd dużego ekranu, mistrzów drugiego planu, a także kilku znanych przedstawicieli ze świata muzyki rozrywkowej.

Magia serialu tkwi również w instrumentalnej oprawie muzycznej zilustrowanej przez Jana Hammera. Były muzyk jazz-rockowego zespołu Mahavishnu Orchestra do napisania muzyki wykorzystał wszelkiego rodzaju elektronikę w postaci syntezatorów, keyboardów, sampli oraz elektrycznej perkusji. Michael Mann dał Czechowi wolną rękę w skomponowaniu ścieżki dźwiękowej i efekty tego przyzwolenia są bardzo miłe dla uszu. Hammer to kompozytor, który czuje dźwięk całym sobą. Na luźnym tonie napisał muzykę eksperymentując z rożnymi gatunkami, takimi jak smooth jazz, muzyka klasyczna, blues czy new age. Chociaż to "Crockett's Theme" stał się muzycznym przebojem roku 1984, to jednak na szczególną uwagę zasługują dwie podobne, choć radykalnie inne kompozycje - temat główny z czołówki serialu oraz "Miami Vice Theme".


Produkcja nadała nowy wymiar w kierunku mody. Bohaterowie nie są odziani w tradycyjne mundury policyjne, lecz w stylowe marynarki, kurtki, koszulki i garnitury włoskiej marki. Ciuchy gliniarzy zapoczątkowały trend, który był wyznacznikiem męskiej mody.

Gdybym miał wyróżnić kogoś z aktorów wcielających się w postacie pierwszego planu, to z pewnością na to zasługuje główna gwiazda serialu. Don Johnson wykreował gliniarza-herosa, który stał się ikoną kultury popularnej oraz propagatorem luzackiego stylu życia. Sonny Crocket to zarówno heroiczny jak i nieprawdopodobnie wrażliwy typ osobowości. Takie połączenie sprawiało, że męska część widowni chciała być nim, a żeńska z nim. Za tę kreację Johnson otrzymał w 1985 roku nominację do Emmy dla najlepszego aktora w serialu telewizyjnym. Drugim z wyróżnionych jest Edward James Olmos, który zagrał twardziela na wzór bohaterów ze starych westernów i kryminałów. Porucznik Castillo to małomówny mężczyzna o kamiennej twarzy - bezwzględny lecz sprawiedliwy.



Od premiery pierwszego odcinka "Policjantów" minęło w tym roku 30 lat. Serial w ciągu pięciu lat naliczył sobie 111 odcinków. Ta telewizyjna produkcja kryminalna aż obfituje w zapierające dech turystyczne widoki, piękne kobiety, pościgi za bandytami, strzelaniny, nieoczekiwane zwroty akcji oraz wątki komediowe i dramatyczne. Wszystko to podkreśla fenomen telewizyjnej produkcji Manna.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones