PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595770}

Downton Abbey

8,2 37 329
ocen
8,2 10 1 37329
7,6 7
ocen krytyków
Downton Abbey
powrót do forum serialu Downton Abbey

s05e05

ocenił(a) serial na 6

Ach, Miss Bunting wreszcie odeszła! To znak, że ten serial zmierza w końcu w lepszym kierunku
;). Chociaż przyznam, że przez moment myślałam, iż Tom ją zatrzyma wyznaniem miłosnym, ale
na szczęście nie. Ciekawa jestem jak teraz pokierują jego wątkiem, tym bardziej, że w
zapowiedzi odcinka szóstego Edith zwraca się do niego o radę, pewnie w sprawie Marigold.
Mary wciąż irytuje z tymi swoimi rozterkami odnośnie wyboru faceta. Zaraz, ona nie ma teraz
żadnych rozterek, Tonego wypróbowała, ale się nim znudziła, więc zaczyna kręcić z Charlesem.
Ileż można! Dobrze jej powiedziała ta była narzeczona Gilinghama!
Nie rozumiem tej oziębłości w zachowaniu Roberta po całej aferze z Corą i tym znawcą sztuki.
Czy zapomniał już jak kręcił na boku z pokojówką?
Z wrażeń na plus wymienię jeszcze potencjalnego adoratora Rose. W tym sezonie Rose jest
jakaś za spokojna, na uboczu, wolałam jej młodszą i rozbrykaną wersję z poprzedniego sezonu.
Może absztyfikant ją na powrót rozrusza :).

ocenił(a) serial na 9
asiakus

A mnie się wydaje, że ona ma oko na Toma. Celowo zapraszała tą całą Bunting, żeby ta się ośmieszyła przy wszystkich i żeby pokazać Tomowi, że rodzina nigdy kogoś takiego nie zaaprobuje. Ja tam za Rose nie przepadam, więc nieszczególnie mi zależy na poszerzeniu jej wątku. A Mary! Tej kobiety nie da się znieść. Zimna, stęchła ryba, bez odrobiny energii, charyzmy, niepociągająca kompletnie. Obecność Matthew jakoś łagodziła jej przywary, ale sama na ekranie jest zwyczajnie niestrawna.

ocenił(a) serial na 8
LeiaSkywalker

Myślę, że masz rację co do Rose. Tez tak kombinuję, bo po co ten rozwod rodzicow? Siedzieli w Bombaju, wszyscy o nich zapomnieli i nagle? W ten sposób Rose stanie sie felerna na rynku matrymonialnym, Tom tez jest trudnym przypadkiem, tak ni z tego świata ni z tamtego.

ocenił(a) serial na 9
asiakus

W tym odcinku na plus:
wątek Violet, Isobel, jej adoratora i doktora (fajnie, że w tym serialu starsze postacie nie są tylko tłem, ale maja swoje świetne sceny)
wątek Cory i Roberta- w końcu uruchomili potencjał związany z postacią Cory, jestem ciekawa jak to się dalej potoczy
wyjazd panny Bunting
podobała mi się scena rozmowy Daisy z Tomem-fajnie pokazane to, ze kiedyś byli "równi", a teraz jest niestosownie ze sobą porozmawiać
na minus
mnie też drażni postać Mary. Zupełnie jakby się zapętliła i wróciła do stanu z pierwszych sezonów.
cały niekończący się wątek Batesa. Wolałabym, żeby już to zakończyli, bo uśmiechniętą Annę to ostatni raz widziałam w pierwszym sezonie

ocenił(a) serial na 10
magdeczka91

Batesowie zdecydowanie na minus-ileż sezonów można cierpieć?
Na plus odejście miss Bunting, całe szczęście, że już nie będzie mieszać.
Zachowanie adoratora Cory było wysoce niestosowne. Dobrze, że Robert dał mu po mordzie. Nie dziwię się, że potem nie odzywał się do Cory. To całe zajście w sypialni przecież dziwnie wyglądało.
Rose jest zainteresowana tym młodym Żydem a nie Tomem, Tom jest dla mnie za spokojny, poza tym powiedziała ojcu w poprzednim odcinku, że wyjdzie za mąż gdy będzie "totally in love" a tu tego nie widzę.
Ciekawe czy Isobel przyjmie oświadczyny :)
Thomas za to pakuje się w niezłe kłopoty, nie wiem co on bierze, ale czekałam tylko aż się wywróci przy podawaniu drinków.
Edith - mam nadzieję, że coś drgnie w jej temacie, że przestanie troszczyć się o konwenanse a wybierze dziecko i szczęście. Z zapowiedzi wynika, że może zwróci się z tym do Toma - to by był dobry pomysł.

ocenił(a) serial na 9
LoveKills

A tak sobie wyobraziłam oglądając, jak wspaniale by było, gdyby Sybil nadal żyła. Była taka piękna i dobra, z Tomem byliby świetnym małżeństwem. Odejście aktorki pozbawiło serial 90% kobiecej urody:)

LeiaSkywalker

Zgadzam się z Tobą, najpierw Sybill a potem Mathew , jego też szkoda. Jeśli chodzi o Merry to dobrze ,że taka jest bo takie arystokratki też się zdarzały, w serialu mamy przekrój różnych osobowości z różnych sfer i daltego jest on taki ciekawy. Tom nie zakochał się w tej Baunting to było widać, ale ją lubił bo on lubi odważne kobiety. Ja go kiedyś nie lubiłam, ale teraz widać, że on na prawdę kochał Sybill. Rose to trochę nie rozwinięta postać, mam nadzieje że dadzą jej możliwość się rozwinąć, bo właśnie brakuje barwnej postaci kobiecej. Zauważyłam , że Edith i Merry są do siebie podobne w jednym aspekcie, obie mają kłopot z kontaktami z innymi ludźmi, jakoś nie potrafią utrzymywać przyjaźni, czasami nie wiedzą jak sie zachować. Zdarza się, że za bardzo pozwalają kierować się uczuciami tam gdzie trzeba rozsądku, a tam gdzie trzeba uczuć to kierują się rozsądkiem. Edith jest zagubiona i nieszczęśliwa, popełnia szereg błędów, niby boi się o swoją reputację, a zachowuje się tak jakby miała to gdzieś, niby taka pisarka o otwartym umyśle a daje się sterować ciotce i babce, nie potrafi samodzielnie podejmować życiowych decyzji. Tak samo jest z Merry. Mathew nią delikatnie kierował i uzupełniał ją, a teraz to ona nie wie co ma ze sobą zrobić.

ocenił(a) serial na 8
owieczka

Nie zgodzę się z tym, co napisałaś o Mary. Moim zdaniem jest właśnie bardzo silną psychicznie, pewną siebie osobą, która chce dla siebie wszystkiego, co najlepsze - stąd jej niezdecydowanie co do powtórnego małżeństwa. Na pewno nie jest takim lelum polelum jak Edith. :P

ocenił(a) serial na 9
rozowy_wiercipietek

Zobaczymy, czy będzie taka beztroska, kiedy wszystko wyjdzie na jaw. No nie cierpię tej dziewuchy, mam nadzieję, że spotkają ją same złe rzeczy. Nie podoba mi się, jak naśmiewa się ciągle z Edith. Niby sama tyle wycierpiała a wciąż nie odczuwa żadnej empatii. Nic dziwnego, że zachowuje się inaczej niż Edith - wychowywana na gwiazdę rodziny, niby taka piękna i ogólnie naj, do dzisiaj się jej wydaje, że wszystko się jej po prostu należy. Bardzo podobna w tym względzie do ojca - wydaje jej się, że jest ponad wszystkimi z racji statusu społecznego, dumna i wyniosła. Wystarczy porównać jak Robert postępuje z Corą- nawet nie daje jej szansy się wypowiedzieć. Mary jest taka sama.

ocenił(a) serial na 8
LeiaSkywalker

Jak najbardziej zgadzam się, że Mary jest straszną suką. Też denerwuje mnie tym, że poniża Edith, kiedy tylko ma okazję. W pierwszych sezonach podobało mi się to, jak obie kombinowały, żeby jak najbardziej dowalić sobie nawzajem, ale Edith już dawno dała sobie z tym spokój, a Mary dalej ją dręczy bez powodu i na każdym kroku stara się udowodnić swoją wyższość nad nią.

ocenił(a) serial na 10
rozowy_wiercipietek

Zachowanie Mary wobec siostry, jakby nie patrzeć, jest okropne. Zostały tylko one dwie, MAry powinna dawać przykład. Kiedyś może tak być że zostanie sama ze swoimi problemami i nie będzie jej miał kto wysłuchać. Jej ciągłe drwiny są nie do zniesienia.

ocenił(a) serial na 9
LoveKills

W tym wieku i po tylu przejsciach powinna byc dojrzalsza i zamiast nabijac sie z niej ciagle, moglaby popatrzec dalej niz na czubek swojego nosa i moze zastanowic sie czemu Edith jest taka smutna. Zreszta zawsze mialam slabosc do rudej, bo syndrom srodkowego dziecka znam bardzo dobrze a starsza siostra sucz to moje przeklenstwo przez caly okres dojrzewania:)

ocenił(a) serial na 9
rozowy_wiercipietek

No właśnie, można by sądzić, że Mary trochę wydorośleje. W końcu od 1912 już trochę minęło a śmierć Matthew i Sybil powinna ją czegoś nauczyć. Pamiętam jak w odcinku specjalnym w Szkocji Matthew stopował Mary, kiedy ta robiła docinki na temat Gregsona, więc można powiedzieć, że Matthew był na prawdę jej lepszą połówką.

ocenił(a) serial na 9
magdeczka91

Zdecydowanie. Dzieki niemu byla w miare strawna.

LeiaSkywalker

Mary zawsze była okropna, tylko niektórzy jej fani nie potrafili tego dostrzec. A teraz jest jeszcze okropniejsza, bo już nie można zrzucić jej zachowania na młody wiek. Jest dorosłą kobietą.

ocenił(a) serial na 9
elenkaa

Bardzo bym chciała aby Blake i ta dziewczyna...Mable zdaje się mieli jakiś chytry plan zemsty na drugiej dwójce. Na pewno coś kombinują, mam nadzieję, że wyjdzie coś z tego niemiłego dla Mary.

asiakus

moim zdaniem Lady Mary jest absolutnie świetna, każda scena z nią jest interesująca, a docinki celne i zabawne. Dobrze, że Bunting odeszła, wkurza jeszcze Bates, ale jego nie lubiłem od początku. Podobała mi się scena, kiedy Robert odziany w swoje dostojne wdzianko uderzył tego historyka. Rose jak zawsze słodka i bardzo dobrze, bo taką ją lubię : )

ocenił(a) serial na 9
deenes_filmweb

Myślę, że generalnie te wieczne problemy Bates'ów są lekko już niestrawne, ileż można w kółko wałkowac temat morderstwa. Najpierw żona a teraz gwałciciel. Niby co innego a w gruncie rzeczy to samo. Podobnie jest z Edith. Nie mam pojęcia po co brną coraz bardziej w to bagno nieszczęścia z tą postacią w roli głównej. Daliby by jej odrobinę cukru do tego wszystkiego.
Ale mimo wszystko nadal uwielbiam ten serial tak samo jak na początku. Nie udziela mi się powszechne zniesmaczenie nowym sezonem. Wręcz z przerażeniem patrzę jak ilośc odcinków do obejrzenia sukcesywnie topnieje.

LeiaSkywalker

Zgadzam się z Tobą, że problemy Bates'ów są wielce męczące, tak samo jak postać Edith. Ja lubię ten serial bo jednak odnajduję w nim ludzi i rzeczy które znam

ocenił(a) serial na 9
owieczka

A ja za czołówkę...jak usłyszę główny motyw muzyczny, to na wszystko inne mogę przymknąć oko:)

LeiaSkywalker

mam ściągniętą na dzwonek ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones