Fantastyczny odcinek, co chwilę się śmiałam :) Piękna końcówka, piękna muzyka... Już dawno nie było tak dobrego odcinka!

mnie najbardziej rozbroily starania house`a w bycia dobrym. Szczegolnie jak nie wytrzymal przy tej babce z inhalatorem ( najsmieszniejszy moment) troche za malo House`a w House`sie ale odcinek oceniam na b.dobry

Odcinek poświęcony temu "Dlaczego House nie może być miły/szczery dla pacjentów" :) Numer jaki wykręcił tej parze... genialny jeszcze do tego biorąc pod uwagę święta :) a ogólnie odcinek dobry

A ja przecierałem oczy ze zdumienia zastanawiając się jaki serial niby oglądam. Beznadziejny odcinek.

Dajcie spokój! Jeden z najlepszych odcinków? Uśmiałem się nieźle. :) Odcinek był średni. Z jednej strony dobry przypadek medyczny, a z drugiej na siłę ciągnięty wątek House + Cuddy. Oby kolejne były lepsze, bo na razie jestem mocno zawiedziony 5 sezonem. :P

Jak narazie wszystko było w porządku...Ale boję się że scenarzyści coraz bardziej robią z tego serialu jakąś telenowelę.
Zaczęło się od Chase'a i Cameron w 3 sezonie a teraz już Foreman i 13, Cuddy i House. Jeszcze Wilsona z nikim nie połączyli ale napewno kogoś wytrzasną. Trochę nowych pomysłów ludzie! Bo parowanie wszystkich byle coś było jest cechą raczej negatywną dla filmu.
Jestem wielką fanka House'a dlatego mam nadzieję że to nie będzie miłostki bohaterów nie będą motywem przewodnim przyszłych sezonów.

jeden motyw z tego odcinka rozbroił mnie totalnie,
House:Czy uzywa Pani swojego inhalatora prawidłowo?
Pacjentka: Czy wyglądam na idiotke?
House:Prosze pokazac jak dziala Pani inhalator....

to co po tym zobaczylem porazą xD hahahaha

odcinek ogolnie byl swietny moim zdaniem, najbardziej te czesci kiedy house probowal byc mily :P hyhy
natomiast co do watkow milosnych zgadzam sie z poprzednikami, foreman i 13 to beznadziejny pomysl :/ tak samo jak cuddy i house, takie to na sile :/ no ale coz, zobaczymy co dalej

Mam prośbę może mi ktoś powiedzieć gdzie można obejrzeć nawet angielski sezon 4i5 dr Hause ,prócz youtube ,nie mam telewizji fox

a gdze można znaleźć podkład świąteczny z 5x11 jak hous emówi że za 7 mcy urodzi się owoc niepokalanego poczęcia ?

prusia

Gavin DeGraw "The Christmas Song" Four Christmases
Bobby Helms "Jingle Bell Rock" Jingle Bell Rock

Link do pierwszego (jeśli to jest to o czym myslisz):
http://www.amazon.com/gp/product/B001L28UPI/ref=dm_mu_dp_trk7

Ja bym nie miala nic przeciwko parze House&Cuddy:) ale Foreman i 13 o_O W ogole tej końcówki nie przewidywałam, owszem byli dla siebie mili przez cały odcinek ale naiwnie myślałam że bycie miłym nie musi oznaczać że rzucą się sobie w ramiona...

A wysiłki House'a żeby być miłym xD
-Może napijesz się wody?Kawy? Miętowej herbaty?
-Nie, ale to bardzo miłe z pana strony.Zazwyczaj lekarze są tacy obojętni.
-Nie można być lekarzem nie będąc miłym. xD

I opowieść Wilsona mnie powaliła:
-Irene Adler. Boże Narodzenie, 2001 rok(...)zakochał się w niej, ale dopiero co rozstał się z Stacy, więc...Może to zabrzmi głupio,ale to Irene go rzuciła.
-Naprawdę?
-Nie, kretynie! ;)

Odcinek dobry, choć nie powala na kolana. Warto zobaczyć House'a w fartuchu i jego wysiłek by uchodzić za miłego. To czego nie zrobi pod wpływem prośby i groźby, to uczyni z czystej przekory. Przypadki medyczne - ciekawe, a babka z inhalatorem to istny majstersztyk. Nie zniosę tylko Formana z Trzynastką... ta babka zwyczajnie mi nie pasuje w tym serialu. Szkoda że to nie ona jechała z Gragiem autobusem. Gdyby żyła Amber, mielibyśmy Graga i Graga w spódnicy, a tak mamy Trzynastkę z Formanem;(...

o 13 już pisałem wcześniej ,że powinna umrzeć

jak dla mnie to ten odcinek był taki sobie w porównaniu z innymi ;)
ale godny uwagi ze względu na przychodnię-tam są zawsze najlepsi pacjenci ;D mina House'a gdy zobaczył, jak pacjentka używa inhalatora- bezcenna ;D no i stary, dobry Wilson, trzyma poziom jak zawsze ;)

co do wątków 'miłosnych'- House zaczyna mnie trochę wkurzać;p Cuddy widac ze sie zaangażowała, a on najlepsze, co mógł zrobić, to ją złapać za biust..? ;p(pprzedni odc.)
natomiast F13 to dla mnie jak najbardziej chybiony pomysł:/

Jak dla mnie odcinek 5.11 jest jednym z najlepszych epizodów House.

Zgadzam się, też przed chwilą obejrzałam i odcinek świetny ;) Najlepsze sceny w przychodni, słynny inhalator ;D

tak...Według mnie też jeden z najlepszych ..;P

trochę z innej beczki, ale też a propos odcinka - wie ktoś może, jaki film leci w przychodni w 32. minucie? czarno-biały i świąteczny, tyle jestem w stanie powiedzieć, nie da mi to spokoju, dopóki nie dowiem się, jaki ma tytuł xD