Katoliczka trzymająca dziewictwo do ślubu, rządzi swoim pracodawcą-milionerem. Z podniesioną głową odmawia przyjęcia apartamentu i wraca do swojej 1-izbowej nory, ponieważ boi się, że pracodawca będzie chciał seksu. Pomiata nim, wciąż naraża go na straty finansowe, a on wciąż ją przeprasza. To chyba taki serial s-f dla katolików-optymistów.
Serial ponadto niestety mało śmieszny, niewiele w nim zabawnych momentów.