Czy był taki moment w serialu w którym polały się łzy ? U mnie było takich kilka (Śmierć i pogrzeb Ingo, końcówka odcinka "Cios", śmierć Andre, moment w odcinku "100 na godzine" kiedy Semir odwiedza tego wdowca) jeśli wy macie jakieś, to piszcie, nie wstydźcie się
No właśnie mi też, przez to znienawidziłem nową Kobrę, jeszcze ten Andre, masakra, co Ci twórcy teraz robią, a ten serial był kiedyś taki super..