Kiedy był emitowany pierwszy raz nie byłam specjalną entuzjastką, obejrzałam tylko kilka odcinków. Za to niedawno trafiłam na niego ponownie - i tym razem dałam się wciągnąć na całego. Jeden z lepszych polskich seriali, może nie aż tak brutalny i "brudny" jak Pitbull, ale pokazujący podobny, niepokojący świat. Bardzo dobra rola Szyca - z czasów kiedy jeszcze "grał", a nie już tylko "występował".
Nie powstaje u nas zbyt wiele dobrych produkcji, ale jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć coś zrobionego dobrze, a przy tym wzbogaconego o akcje inspirowane sprawami z pierwszych stron gazet, to naprawdę warto.
"Kiedy był emitowany pierwszy raz nie byłam specjalną entuzjastką, obejrzałam tylko kilka odcinków. Za to niedawno trafiłam na niego ponownie - i tym razem dałam się wciągnąć na całego. Jeden z lepszych polskich seriali, może nie aż tak brutalny i "brudny" jak Pitbull, ale pokazujący podobny, niepokojący świat." Może jesteś za głupia, żeby zrozumieć ten serial? Szyc był w tym serialu zaj*bisty, podobnie jak Małaszyński. Do tego można dorzucić Chyre oraz wspaniała muzyke. Pitbull i Oficer stoją na tym samym poziomie, bo 3 sezon Pitbulla był zdeczka <chu8owy> Wez pomysl zanim cos napiszesz..
To, że mam inne zdanie niż ty, nie oznacza że możesz mnie obrażać. A gdybyś przeczytał dokładnie zauważyłbyś, że rola Szyca akurat w tym serialu mi się podobała - w przeciwieństwie do większości tego co robi teraz (że o jego najnowszym filmie kinowym nie wspomnę).
I nie napisałam, że gorszy niż "pitbull", tylko że w trochę inny sposób przedstawia świat, a to zupełnie co innego.
serial faktycznie bardzo dobry,ale nazywanie autorki wątku"zbyt głupia" to już duża przesad,tym bardziej,że nie zauważyłam,by wypowiedziała się negatywnie o filmie.to,że za pierwszym razem była zniechęcona do oglądania nie znaczy,że nie może wyrazić swojej opinii.jej wypowiedz uważam za pomocną i na temat,a Ty zastanów się jakich słów używasz.
Nie ma to jak napisać pean na cześć serialu i zostać za to zjechanym przez....fana. ;)
No chyba, że się pogniewał za to, że nie pokochałam serialu od razu, ale cóż, do wszystkiego trzeba dojrzeć :)