Rok 2010. Marcin ma dość śledztwa matki i jej zachowania. Tymczasem Kornelia nie odpuszcza. Rusza śladem wydarzeń z przeszłości i zmarłej siostry Jagody, spotyka żyjących uczestników ogniska w Świętoszynie.
Brak slow:(.....choc oczekiwania byly duze, patrzac na obsade i temat. Kostiumograf sie nie popisal jakoscia swej pracy....tragedia. Slownictwo przeniesione z obecnych czasow. A moglo byc fajnie:)