PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=318471}

Technicy-magicy

The IT Crowd
7,9 31 219
ocen
7,9 10 1 31219
Technicy magicy
powrót do forum serialu Technicy-magicy

ulubione zdanie: "a restartował Pan już komputer?", bajzel, że nie można nic znaleźć, przedziwni koledzy i userzy: np:
- proszę teraz wpisać hasło...
- Panie ja nie mogę wpisać hasła! Same gwiazdki mi się pokazują!
lub
Kobiecie zepsuł się monitor, więc biorę go ze sobą, a pani z tekstem:
- hola, hola ja na pulpicie mam ważne rzeczy!!!

ocenił(a) serial na 8
ender75

Sądząc z tego co napisałeś, to jesteś komputerowcem. W innych aspektach twoja praca też wygląda jak w IT Crowd? Tzn. ludzie w pracy cię lekceważą? Są mili dopóki naprawiasz im kompa? A szefostwo nie docenia tego co robisz?

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Jak dla mnie ten serial jest zabawny, bo jest właśnie oparty na takich scenach, które każdy związany z IT może zaobserwować w swoim życiu.
Przykłady:
Pytanie czy wyłączył pan i włączył ponownie komputer naprawdę jest jednym z najczęściej stosowanych i bardzo często rozwiązuje problem. Drugie to zrestartowanie routera, a trzecie sprawdzenie podłączenia wszystkich przewodów. W taki sposób eliminuje się na moje oko ok. 1/3 problemów.
Siedzenie w "piwnicy" wśród przeróżnych przewodów i urządzeń - dokładnie tak wyglądają pokoje administratorów w średnich firmach. W korporacjach bywa większy nacisk na porządek, no i jest przeważnie większa przestrzeń.
Ludzie nie znający się na IT na kierowniczych stanowiskach (tak jak serialowa Jen) - w większości polskich firm to niestety prawda. Sporo kierowników czy dyrektorów to po prostu osoby, które nie potrafiły się odnaleźć nigdzie indziej, a długo pracują już w firmie, znają wiele tajemnic firmowych i najbezpieczniej było ich gdzieś umieścić. Na szczęście nie jest to regułą i można znaleźć firmy, gdzie na kierowniczych stanowiskach są ludzie niesamowicie inteligentni i posiadający ogromną wiedzę.
Inne poczucie humoru i w ogóle styl życia - to wszystko sama prawda.
Takich scen jak pokazane na początku serialu przydługawe odbieranie telefonu nie opiszę, żeby nie zaszkodzić branży, jednak każdy będący w temacie bez problemu zrozumie tę aluzję ;-)
Czy jednak ludzie lekceważą tych z IT? Nie wydaje mi się, aby tak to aktualnie wyglądało, jednak w czasach kręcenia tego serialu zdecydowanie było temu bliższe. W dzisiejszych czasach informatycy (a w szczególności programiści) zarabiają naprawdę dobrze i dzięki temu z nieznanych powodów są dużo bardziej cenieni ;-) Wszystko dlatego, że zapotrzebowanie jest coraz większe, a ludzi specjalizujących się w IT tak szybko nie przybywa i praktycznie każdy z nich jest na wagę złota.
Jednak co do doceniania - często jest tak, że w IT musisz się nad czymś niewidocznym dla przeciętnego człowieka nieźle nagłowić i napracować, spędzasz nad tym długie godziny, jesteś z siebie dumny, że coś ci się udało, jednak jak wcześniej wspomniałem - jest to niewidoczne i szefostwo cię nie doceni. Jedynym rozwiązaniem jest czasem pochwalenie się tym kolegom z pracy - oni to zrozumieją i nie raz będą pod wrażeniem.

Mam nadzieję, że zaspokoiłem Twoją ciekawość sprzed 3 miesięcy ;-)

ocenił(a) serial na 8
MarekOfficial

Trochę nie do końca. Chodzi o podpunkt dotyczący Jen. Trochę nietrafiony przykład. Nie wiem czy pamiętasz, ale Jen dostaje stanowisko szefowej IT na rozmowie kwalifikacyjnej. Więc jest nowa w Reynholm Industries.

Ps: Ja od siebie mogę dodać, że jest mi niezmiernie przykro z powodu tego, ze serial ma tak mało odcinków i nie jest już kręcony :( Brakuje trochę dzisiaj takich fajnych komedii.

ocenił(a) serial na 9
HotChocolate90

Jeśli myślisz, że w IT dostaje się pracę po wpisaniu znajomości obsługi komputera w CV, to się mylisz ;-)
Dlatego w tym punkcie porównałem samą pracę na danym stanowisku, a nie to, jak została zatrudniona. Scena z zatrudnieniem jej nie dotyczy samego IT, ale praktycznie każdej branży. Bardzo często kandydaci wpisują sobie umiejętności, których nie posiadają.
Poza tym - tak jak Tobie - brakuje mi nowych odcinków. Nie wiem z jakiego powodu zakończono tak wcześnie serial...

ocenił(a) serial na 8
MarekOfficial

Słyszałam że prace nad 5 sezonem zostały przerwane. Chociaż scenariusz był ponoć niemal ukończony. Twórca serialu stwierdził, że woli zakończyć serial i nie ciągnąć go do utraty popularności. A szkoda, IT ma mało odcinków, jak na serial kręcony ponad 5 lat. 4 sezony podzielone na jedynie 6 odcinków i jeden epizod specjalny. "Allo! Allo!" było emitowane podobnie, tyle że przez ponad 11 lat.

ocenił(a) serial na 8
HotChocolate90

Właśnie zacząłem oglądać 2. sezon (chyba już z 4 raz ;) ) i ten serial ciągle mnie bawi - raz bardziej, raz mniej. :) Jednak jest taki prawdziwy. :) Co do Jen, to ona nie jest szefem IT, tylko panią do spraw personalnych co było powiedziane w 1. sezonie. A to nie to samo co szef. Bardziej bym powiedział, że bliżej jej jest do office managera, czy jakiejś "kadrowej".

ocenił(a) serial na 8
Juna_3

Nie trafiłeś. W kilku odcinkach, m.in tym w którym Moss wymyślił własny model biustonosza, chodziła na górę na spotkanie kierowników różnych działów jako szefowa IT. W odcinku w którym została pracownikiem miesiąca, musiała wygłosić mowę ze specjalności jaką się zajmuje, czyli jako kierowniczka IT z informatyki. W odcinku w którym Roy i Moss poszli na "wagary", Jen miała zostać zwolniona z pracy, bo była kierowniczką IT, mimo że nie znała się na komputerach.

ender75

"proszę zabij sesje dr Kowalskiej powiesiła się pacjentka Nowak Janina" :)))

ender75

-Proszę włączyć i wyłączyć komputer :D
Tak na serio to miałam kiedyś problem z monitorem (kable nie kontaktowały). Ja zjarałam cegłe, jak informatyk po prostu pogmerał przy kablach... Od tego czasu zanim wezwę IT wszystko resdtartuję, sprawdzam kable i te pe... :D

A serial wspaniały! Cudowny, angielski humor. Szkoda, że tak szybko skończyli.

ender75

Tekst "proszę wyłączyć i włączyć komputer" to standard ;) nie wiem tylko w jakim stopniu współcześni pracownicy IT inspirują się tym serialem, a w jakim to ich własna inwencja i doświadczenie ;) sam miałem podobnie, ale akurat z tej drugiej strony barykady - nie uważam się za komputerowego idiotę, trochę się znam (wiadomo, że nie jestem programistą, ale takie standardowe używanie kompa nie jest mi obce ;) ), ale raz mi się coś tak spierdzieliło, że w końcu musiałem się przemóc i zadzwonić do IT, zgadnijcie jakie było ich pierwsze pytanie? :P

k_rol_k

Ja kiedyś zadzwoniłem do kumpla z problemem, że nie ma ikon na pulpicie. Potrafiłem wygmerać katalog na twardym dysku, gdzie są wszystkie skróty pulpitowe i sprawdziłem że tam fizycznie są. Sprawdziłem pliki do których te skróty się odnoszą i kilka razy je nawet przekopiowałem w inne miejsce i z powrotem, aby na pewno tam były. Były!! A na pulpicie ciągle ich nie było. Zrestartowałem kompa i nadal nic.
W domu pewnie bym ogarnął sam. Ale byliśmy w mieszkaniu teściowej, gdzie stał komputer żony z lat panienskich i wszyscy mnie pospieszali. Złapałem za telefon i dzwonię.
Kiedy usłyszałem, żebym kliknął prawym i "odfajkował" POKAŻ IKONY NA PULPICIE, to miałem ochotę ze wstydu sam siebie ugryźć w ucho. Kilka dni przezywałem tę hańbę jaką się okryłem.

A przecież znałem to. Nie raz i nie dwa się tą opcja bawiłem i była już chyba na win 95. A tu taka kompromitacja.
A z resetowaniem routera to też słyszałem kilka razy, ale za każdym razem mnie to wkurzało. Przez 15 lat korzystałem z internetu podpiętego kablem do komputera i było dobrze. Kupiłem córce TABLET i zaczęły się problemy. Nagle router potrzebny. I nie dalo się... choć prosiłem o to.... żeby dać na lini jakiś rozgałęźnik, żeby sygnał internetoey szedł do komputera, a dopiero od tego kabla szło w bok do routera. Chciałem mieć w komputerze tak jak było zawsze i bezpośrednio, a dopiero później niech sobie internet idzie dalej do innych urządzeń. Jednak nie.
Jakieś routery, hasła, bajery i sto kombinacji.
Następnym razem kupię osobną linie internetową do komputera stacjonarnego, a osobną do routera dla laptopów, tabletów komórek etc.
Komputer do gier jest święty i ma mieć priorytet zawsze i ma zawsze działać.
Proponowałem kiedyś że będę płacił za internet pięć razy więcej, ale chcę gwarancji że on ZAWSZE będzie. Chciałem miec w umowie zapis, że kiedy złapię ich na tym że internet nie działa, to oni wypłacą mi 25 000zł w ramach kary umownej. Żaden dostawca internetowy się na to nie zgodził. Jednak kiedyś trafiłem że internetu nie było dłużej niż 25 minut i dostawcę zmieniłem. Można tolerować błędy, ale nie przestępstwa. 25 minut bez grania będąc w domu?? Czy oni ocipieli? W dodatku to było w weekend, kiedy miałem wolne.

Teraz jestem w UK i tutaj mam internet mobilny który ciągle nawala, ale podpisałem umowy w trzech niezależnych firmach. Z każdej mam około 50 GB i jak jedna nie działa, to szybko przełączam się na inną. A 150 GB na jakieś 4 tygodnie wystarczy. Zazwyczaj jestem dwa ostatnie dni miesiaca bez internetu. No ale wtedy korzystam z iphona. Tam mam jeszcze 40GB.

ocenił(a) serial na 8
ender75

W pracy nie, ale jak mama do mnie dzwoni, ze cos jej nie dziala na kompie, to tez by mi sie przydala taka nagrana wiadomosc jaka mial przygotowana Roy xD

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones