wiem, że narazie to trochę z sufitu wzięte, ale tez zupelnie typowe dla hamerykanskich seriali. Zaczelo się od tego, że sie nie lubili, a potem sie zaprzyjaznili. Dodatkowo kiedy u Lizz zaczelo sie sypac małżenstwo, to Don sie znow ze swoją byłą sparował- czyli typowe mijanie. Chociaz narazie robia z Dona takiego troche glupka, zeby dzieki jego pytaniom 'dlaczego' i 'po co' Lizzy mogla wytlumaczyc mniej rozgarnietym widzom motywy dzialania danego przestepcy :)
Tak się tylko zastanawiam bedac w połowie pierwszego sezonu i myslać co moze byc za 2-3 kolejne lata (przy zalozeniu, ze serial przetrwa).
To jest moim zdaniem wręcz pewne że Lizz i Don będą parą. W takich serialach jak Czarna Lista to bardzo ważny wątek;-). Ach tą miłość;-).