Mało przekonywujący i strasznie sztuczny,jednym z elementów za to odpowiedzialnych na
pewno był niski budzet i brak dobre obsady,Kinnear zachowuje się jak by w ogóle nie grał
powierzonej mu roli.3/10
Zgadzam sie. Niestety jedynie Barry Pepper sprawial, ze warto bylo ogladac serial do konca. Mialam wrazenie, ze amerykanie tak strasznie ocenzurowali ten film, ze pozostala z niego tylko plaska nudnawa historia zamordowanego prezydenta.
Kinnear ginie w tym serialu
natomiast Barry Pepper rewelacyjny, co sprawia, że ten serial jest o Bobbym a nie o prezydencie Kennedym
O tak, rola Bobby'ego świetna. Aktor grający Johna zbyt cierpiętniczy, ciągle ta zbolała mina. A jak ogląda się choćby mowę inauguracyjną Kennedy'ego to widać i energię i wielki uśmiech.