Och, zdecydowanie robi! Biała to nie jest AŻ TAKA dziura, jak ją ukazują!

Dobrze, że to napisałeś, bo ja tak własnie pomyślała, że to dziura:))

Mieszkam w Białej od urodzenia, dziura nie jest mamy w półmartwe wojskowe lotnisko, McDonald, państwową uczelnie PSW w top5 kraju, drugą sportową wydział AWFu, ze 6 Biedronek, szpital najlepszy w województwie, obok międzynarodowa trasa A2 i linie kolejowe. Główny dochód to usługi i handel dzięki bliskości z granicą. Ale niestety przedsiębiorstw prawie wcale, marketów jest sporo, więc nasza gotówka odpływa za granicę, jak wiemy dochód z nich jest zerowy bo nie płaca podatków, budżet miasta świeci na czerwono. No i mamy odpływ mieszkańców choć część z nich uzupełniają studenci ale to tylko w sezonie.

uuu to rzadzicie kurcze, a asfalt wam na noc zwijaja czy juz zaprzestali tych praktyk :p

Zgadzam się, ale tego właśnie spodziewałam się po serialu o tytule "To nie koniec świata". Zdezorientował mnie już pierwszy dialog dotyczący miasta:
- Zapisał mi ziemię.
- Gdzie?
- W Białej Podlaskiej.
- Gdzie to jest?
- W Polsce. Pod granicą białoruską.
- Przecież to jest jakiś koniec świata.

Według mnie to trochę żenujące, w końcu kiedyś Biała była miastem wojewódzkim i nie jest taką dziurą jaką się z niej robi w serialu.
Jak na razie to faktycznie ukazuje miasto w raczej złym świetle, wiadomo, że w założeniu ma być śmiesznie, ale ludzie siedzą przed telewizorami i potem tak się o tym naszym wschodzie mówi i myśli. Zobaczymy co pokażą dalej.

Zabawne jeszcze jest to, że ten ich "koniec świata" jest zaledwie 160 km od tej Warszawki.

Tak, a o ludziach z Warszawy "Aaa, miastowi...". Przecież jest bardzo dobre połączenie Białej z Warszawą i ludzie często jeżdżą. Mogliby napisać, że akcja dzieje się we wsi pod Białą Podlaską, bo robią z tego miasta kompletną wiochę.

Mam identyczne odczucia po obejrzeniu tych odcinków.

ja to samo, czuję się zażenowana oglądając to i tylko cieszę się że nie ja jedyna... przecież większość akcji dzieje się w Zaborku a nie w Białej, a wygląda to jakby w Białej były bagniste drugi i drewniane zabudowania

Nie zapominajmy o kogutach za oknem i traktorach na drodze;)

Nie ma się czym przejmować.
To jest po prostu kolejny bardzo głupi i odrealniony serial Polsatu.
Ludziom z Warszawki się wydaje że mieszkają w metropolii na miarę Londynu, Paryża, Berlina czy nawet Moskwy, a prawda jest taka że to wielka wiocha pełna przyjezdnych... To samo mają krakusy.
Akurat miałem przyjemność kiedyś odwiedzić Białą podlaską i jest to bardzo ładne, spokojne miasto, wszystko na swoim miejscu, żadna dziura.
Ale telewizja często pokazuje fałszywy obraz Polski - tak samo serial "Wszystko przed nami" nieprawdziwie ukazywał Lublin, a serial "Linia życia" w fałszywym świetle przedstawiał Gdynię...

Sam serial uważam niestety za bardzo słaby i nie ratują go ani Gorczyca ani Wieczorek, chociaż to dobrzy aktorzy i atrakcyjne osoby.
Polsat ze swoim repertuarem porusza się coraz bardziej po równi pochyłej. Myślę ze zdejmą ten serial po 1 sezonie.

Zgadzam się, co do zdjęcia serialu po 1 sezonie szczególnie. :)
Cóż, faktycznie nie ma się czy przejmować, jednak pozornie nic nie znaczące seriale, utrwalają w społeczeństwie te fałszywe obrazy. Obszary położone blisko granicy są i tak powszechnie traktowane jako totalnie zacofane. Miło słyszeć,że ktoś odwiedził miasto osobiście i myśli o nim inaczej.

Co do serialu "Wszystko przed nami", nie mam pojęcia jak ukazuje Lublin, ale zaciekawiłeś mnie. Aktualnie studiuję w Lublinie, więc może zajrzę tam. Choć nie wiem, czy warto się denerwować. :D

MrJiggsaw-sama racja
Ikofeinna-średnie zarobki w Lubelskim są wyższe,niż w Lubuskim czy na Kujawach. Poza tym, przed wojną Polska była aż do Mińska...

Tylko zalezy jakim ludziom. Bo są Warszawiacy i "tzw. Warszawiacy".

Rodowity Warszawiak z dziada-pradziada to gatunek na wymarciu.

Oczywiście, że tak uważamy, ale czego się spodziewać bo stacji o tak dennym repertuarze jak Polsat? Tam żenada goni żenadę. Stacja dla bezmózgów tak samo jak TVN i TV TRWAM...

Byłem kiedyś w Białej Podlaskiej i zapewniam, że nie wygląda ona nawet trochę tak jak w tym serialiku...
Ogólnie uważam wschód Polski za bardzo piękny i ciekawy region to banda debili z dużych miast pełnych wieśniaków robi z niego koniec świata...

Pragnę też zwrócić uwagę, że nie jest to pierwszy polsatowski seria robiący antyreklamę jakiemuś miastu.
To samo robił serial "Linia życia" gdzie nieprawdziwie przedstawiono Gdynię.
A do dziś robi obraża Wrocław idiotyczny serial pt. "pierwsza miłość"

Sandomierzowi też robią czarny PR w Ojcu Mateuszowi. Przecież tam jest największa ilość zabójstw.

haha

CBŚ w całej Polsce ma mniej roboty niż jeden komisariat w Sandomierzu;d

serial jest kręcony w mieście za zgodą władz miasta, niektóre miasta dofinansowują seriale tylko po to aby serial był kręcony właśnie u nich, np Łódź kiedyś zrobiła taki konkurs. Moim zdaniem przedstawienie Białej jako dziury jest źle odbierane tylko raczej spokojne miasto z dala od hałaśliwej warszawy. Gdybym osobiście miał wybierać to wolałbym Białą Podlaską niż Warszawę, ostatnio jak byłem w Wawie to zauważyłem jedną rzecz ludzie w warszawie są jak króliki na bateriach duracella - ludzie tam nie chodzą tylko prawie biegają.

Nie uważam, że robi czarny PR. To jest serial obyczajowy z wątkami komediowymi. Trochę pokazanie pewnych rzeczy w krzywym zwierciadle. Miejmy dystans do siebie. Będąc urazonymi, pokazujemy naszą małomiasteczkowość. Co do argumentów przytaczanych przez ludzi: "pokazali koguta!" Och straszne. Oczywiście ich u nas nie ma. A kury biegające na podwórku na ul. Królowej Jadwigi, Orzechowej czy Kolejowej to mi się przywidziały. Krowy na łąkach koło Żurawiej też. Aaa i traktory to też straszna "wiejska" rzecz.

Tłumaczenie że nie jesteśmy wioską, bo mamy McDonald , Biedronki i lotnisko - haha trochę żałosne. McDonaldy buduje się teraz prawie wszędzie przy głównych trasach krajowych. Biedronki prawie na każdej większej wiosce możemy znaleźć. Argument "byłego lotniska" i "byłego województwa" też ma się nijak do dzisiejszej rzeczywistości.

Więcej luzu i dystansu do świata Panie i Panowie :) Biała to nie koniec świata, nie musicie tego udowadniać, bo mądry widz sam to dostrzeże. A metropolią czy znaczącym miastem nie byliśmy nigdy i nie będziemy.

No nie powiedziałbym, że Biała Podlaska nie była kiedyś znaczącym miastem, np. przy poprzednim podziale terytorialnym byliśmy stolicą województwa.

I co z tego? Było 49 takich miasta jak Biała. Biała była znaczącym miastem w XIX wieku. To, ze była stolica województwa nie znaczy, że liczyła się jakoś bardziej w Polsce niż teraz.

Biała podlaska jest istotnym miastem w skali Polski. Nie żyjemy w Chinach,gdzie wiochy mają po pareset tysięcy. Biała podlaska ludnościowo jest ok. 78 miejsca,a miast w Polsce mamy 931. To może w kraju liczy się tylko Warszawa i Kraków? BP w skali państwa to spore miasto.
Poza tym,małomiasteczkowośc to pokazywanie kogutów. Chciałbyś,by w międzynarodowym filmie ukazującym Polskę,byłyby pokazane koguty i krowy chodzace po ulicach? Wątpię. Sam serial zaś,tandetny.
Co do Mcdonaldów-prawie nigdy nie ma ich w miastach poniżej 50k. W BP jest kręgielnia,Mc,2 kina,6 biedr,kilkanaście pizzerii,praktycznie 3 galerie,park,basen,sporo siłowni,uczelnie,sądy itd.

Nie mogę z wami. Jaki czarny PR?? Nigdy nie byłam w Białej Podlaskiej, ale po zobaczeniu tego serialu bardzo chciałabym tam pojechać, ponieważ wydaję mi się że jest to piękne miasteczko a kadry naprawdę robią wrażenie. Nie tylko z wioski, czyli lasy, domy,(pensjonat jest naprawdę cudowny, po prostu marzenie) ale też sceny kręcone w samym mieście np pod siedzibą burmistrza. Wprost przeciwnie do Waszych wypowiedzi- serial nie zniechęca, ale wręcz ZACHĘCA do bliższego zapoznania się z tym rejonem Polski, więc jest to raczej znakomite tworzenie wizerunku. Dużo bardziej zniechęciły mnie do Białej Podlaskiej wasz komentarze.

To się odrobinę zdziwisz bo w Białej nie ma ani lasu (jest na obrzeżach) ani burmistrza (bo mamy prezydenta), serialowy pensjonat znajduje się zaś pod Janowem Podlaskim, poza tym Biała liczy 59 tys. mieszkańców, więc nie jest to takie "miasteczko"...

Nic dodać,nic ująć. Miasteczko wielkości Zgierza czy Pruszkowa XD

Z pasami lotniczymi najdłuższymi w PL, gdzie lądowały samoloty, które na Okęciu nie mogły wylądować, bo warszawskie lotnisko nie miało nośności :D

W ogóle to odniosę takie wrażenie, że filmowcy pokazują dane miasta głównie przez stereotypy i przekonania.
W:
''To nie koniec świata'' - Biała Podlaska ukazana jako wioska zabita dechami.
''Komisarz Alex'' - Łódź (moje miasto, notabene) ukazane jako miasto gangsterów i wiecznych rozbojów.
''Ojciec Mateusz'' - To samo co wyżej z tym, że z Sandomierzem.
No i oczywiście TVN-owskie seriale których to akcja się dzieje w ekskluzywnej, ''ach!, och! ech!'' Warszawie, która to aż taka świetna nie jest (bez urazy dla mieszkańców).

Właśnie. Do tego,TV4 negatywnie pokazuje Wrocław.